Pensje w Polsce rosną. Ale wciąż jesteśmy gorsi od Niemców

2018-03-08 07:15:08(ost. akt: 2018-03-07 16:35:23)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: KMP w Olsztynie

Pracujemy długo, ale cały czas trudno nam związać koniec z końcem. Nasza pensja minimalna odbiega od europejskich standardów. Jest szansa, że dogonimy Niemcy, Francję czy Luksemburg? I dlaczego wciąż zostajemy w tyle?
Bieda w Polsce aż piszczy? Otóż są dwie strony medalu. Przede wszystkim nasze pensje w ostatnich latach rosną. Czy jednak to oznacza, że nasze zarobki stają się porównywalne z zarobkami w bogatych krajach Europy? Oczywiście w Polsce niższe są koszty utrzymania, ale — nawet uwzględniając różnice cen — odbiegamy od najbogatszych krajów Zachodu. Dlatego nie ma się co dziwić, że wyjeżdżamy za granicę.

— Niedługo jadę do Niemiec do pracy w warsztacie samochodowym. Chcę zarobić więcej i w krótszym czasie. Chcę sobie odłożyć na studia — opowiada Bartosz Lisicki, który mieszka pod Olsztynem. — Nie powinniśmy jednak porównywać pieniędzy, jakie zarabia się za granicą, z wypłatami w Polsce. Pracowałem tu jako kierowca busa i zarabiałem dwa razy tyle, ile wynosi nasza najniższa krajowa. Czy byłem zadowolony? Dużo jeździłem za granicę i musiałem tam wydawać swoje pieniądze. Ceny produktów można porównać. W Polsce są delikatnie tańsze, ale nie można tego porównywać. Nie zmienia to faktu, że złotówka jest o wiele mniej warta niż euro.

Wyjeżdżam, żeby zarobić, ale mimo wszystko będę chciał wrócić do Polski — twierdzi Tomasz Nowak z Olsztyna. — Mam też nadzieję, że znajdę ciekawą pracę.

Pracuję w Holandii i tam, żeby zarobić polską najniższą krajową, muszę pracować tydzień. Jednak nie tylko o pieniądze chodzi. Za granicą po prostu łatwiej jest żyć — opowiada Adam Hajdiuk z Nidzicy. — W Holandii mogę sobie pozwolić na więcej, niż pracując w Polsce. Tutaj nie mam nic.
— Ja nie pracuję, więc mąż wyjechał, żeby utrzymać całą naszą rodzinę — dodaje Anna Hajdiuk. — Gdyby był zatrudniony tutaj, nie byłoby to możliwe.
W Polsce najniższa krajowa wynosi 2100 zł brutto, czyli 503 euro. To najwyższy wynik w naszej historii, jednak wciąż kilkukrotnie mniej niż w najbogatszych krajach Europy. Czy to dużo? Na pewno więcej niż na Węgrzech, w Czechach czy Estonii, a nawet dwa razy tyle co w Bułgarii. W regionie państw Europy Wschodniej jesteśmy w czołówce pod tym względem. Wyprzedza nas tylko Słowenia.


— Wyjechałem do Anglii do pracy, bo chciałem zarobić na mieszkanie. Na razie jednak nie zamierzam wracać — opowiada Adam Podwałka z Barczewa. — Pracuję w stolarni i zarabiam godziwe pieniądze. Odkładam na powrót do Polski, pomagam matce, która tutaj zarabia najniższą krajową, i jednocześnie na nic sobie nie żałuję. Dobrze mi się żyje. Co prawda w Anglii jest o wiele drożej, ale i wypłata cieszy, więc za bardzo nie odczuwam różnic. Nie przeliczam, bo bym zwariował. W Polsce bywam kilka razy w roku i za każdym razem mam wrażenie, że jest gorzej i drożej.

Eurostat podaje, że cena koszyka podstawowych dóbr i usług w naszym kraju wynosi tylko 54 proc. średniej dla Unii. Spośród krajów wspólnoty jedynie Rumunia i Bułgaria są od nas tańsze. A na przykład koszty życia w Niemczech są o 3 proc. wyższe, niż wynosi średnia unijna, natomiast we Francji o 8 proc. Na wysokie ceny mogą narzekać Brytyjczycy. W Wielkiej Brytanii koszty życia są aż o 22 proc. wyższe od unijnej średniej.


O niskiej wydajności mogą decydować również inne czynniki, jak na przykład nadmierna biurokracja czy słaba organizacja produkcji. Innym problemem jest zbyt duże zatrudnienie w branżach niskodochodowych. Jak podaje GUS, w 2017 roku prawie 60 proc. pracowników w Polsce zatrudnionych było w usługach, a udział produkcji wysokiej wartości w PKB jest ciągle bardzo niewielki.

Najniższa krajowa zależy od siły gospodarki i siły pieniądza. W tej kwestii nie mamy się czym chwalić — zauważa dr Waldemar Kozłowski, ekonomista z UWM. — Lubimy mieć wolne i mamy dużo takich dni. Do tego wiele osób, pobierając 500 plus, zastanawia się, czy opłaca się pracować za najniższą krajową. Nie dziwmy się, że mamy takie wynagrodzenia. A najniższa krajowa utrzymuje się przecież względem średniej płacy. To naczynia połączone. Im większe średnie zarobki, tym wyższa najniższa krajowa. Ale w dalszym ciągu to nie są wielkie pieniądze.
Złotówka względem euro jest o cztery razy słabsza. To też jest powód naszych niskich płac.

— Gdybyśmy w 2007 roku weszli do strefy euro, dzisiaj moglibyśmy liczyć na 80 proc. tego, co zarabia na przykład Niemiec — tłumaczy dr Waldemar Kozłowski. — Dzisiaj znowu wraca dyskusja o wejście do strefy euro. Moim zdaniem jest za późno. Ale warto rozmawiać i obserwować, który moment na wejście będzie dobry. Tylko czy się odważmy, biorąc pod uwagę Brexit i kryzys strefy euro?
ar

Komentarze (81) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. podatnik #2456410 | 185.16.*.* 8 mar 2018 07:28

    Jakiś czas temu niejaki Lewandowski z PO twierdził, że w Polsce najniższa krajowa jest za wysoka.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. X #2456414 | 89.228.*.* 8 mar 2018 07:36

      Śmieszne stwierdzenie Gazety Olsztyńskiej propagandy. Od 2001 roku pensje wzrosły aż o 400 zł. Poczytajcie sobie jak wzrastają zarobki w sferze BUDŻETOWEJ! W 2001 roku pensja netto było 1100 zł a teraz jest 1530 zł. Cud POPiSu. Obłuda i zakłamanie tych " STYROPIANOWYCH PARTII" !

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. ja #2456417 | 83.14.*.* 8 mar 2018 07:42

      nie wiem ale u mnie, w urzędzie od 10 lat NIE wzrosła... i na pewno nie dogonimy Niemców. Nie ma się co łudzić. Wystarczy popatrzeć na ich emerytów spacerujących po Olsztynie rokrocznie. Moi rodzice na emeryturze siedzą w domu. Mnie pewnie czeka to samo.

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. krzysztof #2456418 | 94.254.*.* 8 mar 2018 07:42

        Kiedy sie czyta te wasze brednie to scyzoryk sie w kieszeni otwiera

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

      2. zen #2456422 | 5.172.*.* 8 mar 2018 07:48

        W poliklinice aż nie wiadomo co z forsą robić

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (81)