Sport jest dobry na wszystko!

2018-01-07 10:00:00(ost. akt: 2018-01-06 12:29:37)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Twierdzi, że sport potrafi uleczyć nie tylko ciało, ale i duszę. Planuje zarażać innych optymizmem, motywacją i pasją do zdrowego stylu życia. O korzyściach jakie płyną z bycia aktywnym rozmawiamy z trenerką Anną Jaworowską.
Aniu, zanim zaczniemy powiedz proszę coś o sobie
— Zacznę od tego, że przede wszystkim jestem kimś bardzo związanym z Węgorzewem i naszymi pięknymi Mazurami. Uwielbiam tu być i zależy mi na tym, aby jak najwięcej fajnych rzeczy działo się w naszym mieście i regionie. Odkąd pamiętam uwielbiałam być w ruchu, a poprzez szereg szkoleń, kursów i różnego rodzaju warsztatów o tematyce fitness/dietetyka staram się zarażać i wspierać innych w ich drodze do zdrowego trybu życia. Nie ukrywam, że w motywowaniu innych pomaga mi życiowy optymizm i psychologiczne wykształcenie.

Niedawno wróciłaś do Węgorzewa i od razu ruszyłaś do działania. Jakie zajęciach będziesz prowadzić i do kogo są skierowane?
— Wiem, że w Węgorzewie dzieje się już trochę jeśli chodzi o różnego rodzaju zajęcia fitness, ale wiem też, że wciąż można tu jeszcze sporo zrobić. Im bardziej różnorodna będzie ta oferta, tym większa liczba osób ruszy do działania i zacznie żyć aktywniej, a co za tym idzie również zdrowiej. W styczniu ruszam z dwoma rodzajami zajęć, będą to pilates & zdrowy kręgosłup oraz zajęcia Brzuch/Uda/Pośladki. Pierwsze zajęcia sprawdzą się w przypadku każdego, kto potrzebuje nie tylko wzmocnienia, ale również wyciszenia i rozciągnięcia. Pilates mogą ćwiczyć zarówno kobiety jak i mężczyźni, jest to idealny trening dla osób, które chcą modelować sylwetkę, wzmacniać mięśnie odpowiedzialne za dobrą formę naszego kręgosłupa, a ponadto poprzez prawidłowy oddech wpływać dobroczynnie na swój ogólny stan psychofizyczny. Sprawdzi się też w przypadku dochodzenia do formy po zaleczonych kontuzjach – jest to metoda zalecana przez rehabilitantów i uznana jako najbezpieczniejsza forma aktywności spośród wszelkich zajęć dostępnych na rynku. Drugie zajęcia (Brzuch/Uda /Pośladki) będą bardzo dynamiczne. Zadbamy tu o wszystkie partie ciała, koncentrując się na tych najbardziej problematycznych u większości kobiet. Przy energicznej muzyce wzmocnimy mięśnie i spalimy sporo kalorii. Te zajęcia dedykowane są kobietom w wieku od 18 do ok 45 roku życia. Mam też sporo innych planów, ale jest jeszcze za wcześnie by je poruszać.

Czy Nowy Rok to dobra data by wziąć się za siebie? Wiesz jaka krąży opinia – 80 % noworocznych postanowień kończy się wraz ze styczniem.
— Znam bardzo dobrze kruchość noworocznych postanowień, ale uważam, że każdy moment jest dobry aby zacząć o siebie dbać. Jeśli kogoś ruszy do działania magia Nowego Roku, to ja zrobię wszystko, co w mojej mocy aby pomóc takiej osobie w wytrwaniu w jej postanowieniach. Jeśli z tej grupki choć jedna, dwie osoby zarażą się miłością do treningów i dostrzegą jak wiele korzyści przynoszą regularne ćwiczenia, to naprawdę nie ma powodu, aby nie brać na poważnie noworocznych stwierdzeń typu „Nowy Rok, nowy ja". Z doświadczenia wiem, że takich osób zostaje zwykle więcej niż jedna czy dwie.

[question]Raczej ciężko zmobilizować się do ćwiczeń w środku zimy. To czas, kiedy wszyscy jesteśmy ospali, a po świętach dodatkowo ociężali. Masz jakieś rady dla kanapowców, którzy planują wziąć się za siebie?[/question]
— Nie ma innej rady, jak po prostu pójść na trening i spróbować. Ruch jest najlepszym środkiem na ospałość i ociężałość. Trzeba przełamać rutynę i swoje przyzwyczajenia, tylko wtedy dajemy sobie szansę na pozytywną zmianę w swoim życiu.

A sama jaką aktywność preferujesz?
— Uwielbiam prowadzić treningi grupowe, często sama też biorę w nich udział jako uczestnik, nie instruktor. Bardzo lubię też trenować sama, a wówczas najchętniej jeżdżę na rowerze, zarówno tym zwykłym jak i spinngowym, rozciągam się lub daję sobie wycisk na siłowni.

Jak Twoim zdaniem powinno się zacząć, żeby zbyt szybko się nie poddać?
— We wstępnym etapie warto do tego podejść bardziej na luzie, potraktować wyjście z domu jako coś co robimy tylko dla siebie, cieszyć się tym czasem i mieć z tyłu głowy, że konsekwencja zostanie wynagrodzona. Przy czym też należy dać sobie trochę czasu, bo jeśli przez większość życia ktoś nadużywał „kanapowego” trybu życia, to początki nie będą najłatwiejsze (zresztą jak w każdej innej dziedzinie życia, wszystkiego musimy się nauczyć krok po kroku). Nie należy bać się zadawać pytania, jeśli jakieś ćwiczenia sprawiają nam dużą trudność, warto porozmawiać z instruktorem w jaki sposób można je dopasować do siebie. W przypadku większości ćwiczeń jest to możliwe, a dobry trener bez trudu zaproponuje jakieś rozwiązanie.

No dobrze, zaczęliśmy, na początku nasza motywacja sięga zenitu – wiadomo, ale co gdy przychodzi pierwsze zniechęcenie? Jak sobie radzić ze spadkiem motywacji?

— No tak, spadek motywacji dotyczy każdego, mi również czasami się to zdarza. Dużym błędem jest stawianie sobie jakichś wygórowanych celów na samym początku, dotyczących np. zgubienia nadmiaru kilogramów lub zbudowania super formy w zbyt krótkim czasie. Takie osoby zazwyczaj szybko się poddają, bo nie uwzględniają tego, że szczupła sylwetka, czy kondycja, to tylko jedna z wielu zalet, jakie daje nam aktywność. Oprócz wytyczania sobie realnych do osiągnięcia celów należy też pamiętać aby czasami dać sobie przyzwolenie na to, że po prostu mamy słabszy dzień czy gorzej się czujemy. Nie należy zadręczać się wyrzutami sumienia z tego powodu, bo każdy z nas miewa te słabsze momenty. Miejmy jednak w głowie wszystkie korzyści jakie daje nam sport i trzymajmy się wytrwale swoich postanowień. Z czasem nasze „muszę iść na trening" zamieni się w „chcę iść na trening” i od tego momentu regularność i systematyczność przestanie być jakimś wyczynem. W podtrzymaniu motywacji pomaga też dobry trener, bo to, ze raz spróbowaliśmy i coś nie wyszło, nie znaczy, że należy zrezygnować już na zawsze. Pamiętajmy, ze każdy z nas jest inny i docierają do nas różne sposoby motywowania, różne osobowości instruktorów, ich energia i temperament. Trzeba tu dopasowania i tyle.

A czy Ty jako trenerka miewasz chwile słabości? Jak sobie z nimi radzisz?
— Oczywiście, że miewam, ale przez lata doświadczeń wypracowałam sobie swoje sposoby radzenia z nimi. Kryzysy choć czasami się pojawiają są w moim przypadku przejściowe. Trzymam się tego, co w moim życiu sprawdza się najlepiej, czyli swojej pasji. Traktuję sport jako najskuteczniejszy lek na wszystkie inne problemy. Wiem, że nawet gdy mam gorszy dzień, po treningu wstępuje we mnie nowa energia do działania i problemy, które często sami wyolbrzymiamy, przestają już mieć miano tych „nie do rozwiązania”. Przyznaję, że dużo siły do pracy dają mi też inni ludzie, ich postępy i pozytywny odbiór tego co robię. Nawet mniej przychylne opinie, takie sensownie uargumentowane, napędzają mnie do działania, bo przecież zawsze można robić coś lepiej i ja również dążę do tego, aby wciąż rozwijać swoje umiejętności. Moja motywacja jest na tyle wysoka, że jestem w stanie dzielić się z nią z wieloma innymi osobami. Z pewnością nie zabraknie jej na jeszcze długi czas.

Dlaczego warto zacząć ćwiczyć?
— Tak wiele się o tym mówi... Wiadomo powszechnie, że ruch to sprawne i zdrowe ciało na lata, ruch to sposób na wszelkie troski i stresy, ruch to w końcu większa pewność siebie i lepsza akceptacja siebie. Powodów jest całe mnóstwo ale moim zdaniem najważniejsze jest to, że regularna aktywność fizyczna pomaga w uzyskaniu równowagi w życiu. Celowo nie wymieniam na pierwszym miejscu szczupłej sylwetki, bo owszem, jest to istotna korzyść płynąca z treningów, ale według mnie to tylko doskonały dodatek do tego, o czym wspomniałam wcześniej
(Monika Kacprzak)



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. hmm #2411694 | 81.190.*.* 7 sty 2018 10:34

    No to do dzieła pani Anno, i powodzenia. :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. gość #2413766 | 83.17.*.* 9 sty 2018 14:15

    czytałem artykuł i tak sobie pomyślałem ok. Nie tak dawno o chodakowskej zacytuję " Ewa Chodakowska 21 września 2017 · Kylie Jenner pokazała BRZUCH! Widać ciążę? Ewa Chodakowska potrafi motywować do wysiłku, jak mało kto. Ale czasem jej "motywujące" teksty bolą, jak mało co! Tak było z jednym z ostatnich wpisów Ewy Chodakowskiej na Facebooku. Kilka dni temu trenerka opublikowała na swoim fanpage'u treść komentarza jednej z fanek, która zarzuciła Chodakowskiej, że łatwo jest jej pisać o codziennych treningach i dyscyplinie, bo nie pracuje na etacie. "Ewka. Pier___lenie. Sorry, ale ty tym pracujesz. Ja pracuje często po 10 godzin plus dojazd 45 km w jedną stronę i uwierz, że czasami czasu może zabraknąć" - napisała fanka.".... itd polecam artykuł Efy

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz