Czy zwierzę to dobry prezent pod choinkę?

2017-12-14 07:15:30(ost. akt: 2017-12-13 13:54:45)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Święta coraz bliżej, jednak wiele osób dopiero myśli o kupnie prezentów pod choinkę. Niestety co roku takimi prezentami zostają też zwierzęta, które potem lądują w schroniskach.
Okres przedświątecznych przygotowań, zakupów i kwestia ciekawych upominków pod choinkę właśnie wchodzą w najgorętszą fazę. Wszyscy starają się, żeby prezenty dla ich bliskich były jak najbardziej udane. Niestety, mimo głośnych medialnych akcji wciąż co roku niektórzy stwierdzają, że idealnym upominkiem pod choinkę będzie pies lub kot. Cierpią na tym zwierzęta, które po krótkim czasie od świąt Bożego Narodzenia zwykle trafiają do schroniska.

— Takie nieudane prezenty z reguły trafiają do nas tuż przed Wielkanocą. To właśnie wtedy okazuje się, że zwierzę to jednak przede wszystkim obowiązek, że trzeba się nim opiekować i że generuje wydatki. A poza tym zwierzę rośnie i wymaga więcej uwagi — mówi Anna Barańska, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Olsztynie.

I dodaje: — Albo kiedyś od razu po świętach przyjechał do nas ktoś, kto chciał oddać nam królika. Z całym asortymentem: klatką, jedzeniem. Tak, ten królik również był nieudanym "prezentem" — wyjaśnia.

Jednocześnie podkreśla, że dawanie komuś takich upominków jest po prostu nieodpowiedzialne i nieodpowiednie.

I to w momencie, kiedy jesteśmy całkowicie pewni, że chcemy dać zwierzęciu dom. Wtedy to będzie dla nas samych wspaniały prezent — mówi dyrektor schroniska.

Obecnie w olsztyńskim schronisku jest 174 psów i 120 kotów. Każdy, kto chce im pomóc przetrwać zimę, może podarować schronisku karmę wysokoenergetyczną, kołdry i koce. Może także wyprowadzić schroniskowego psa na spacer. Schronisko znajduje się na ul. Turystycznej 2 w Olsztynie (kontakt pod numerem telefonu 89 526 82 15).
ez

Komentarze (28) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ewa #2397641 | 5.172.*.* 14 gru 2017 07:21

    Brawo. Dobry artykuł i na czasie. Niektórzy powinni przeczytać nawet dwa razy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. NOL 1.9 TDI #2397648 | 79.184.*.* 14 gru 2017 07:27

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. a czemu nie? żona prosiła o nowy alarm do domu, więc wziąłem ze schroniska - jak się nie spodoba to na łańcuch na wieś albo z powrotem do psiarni

    1. właścicielka psa #2397664 | 83.9.*.* 14 gru 2017 08:02

      Bardzo mądry artykuł. Taki prezent mogą dać jedynie rodzice swojemu dziecku, jeżeli sami zadecydują, że chcą nowego członka rodziny i mają świadomość obowiązków z tym związanych. U mnie w domu od 7 lat jest taki właśnie merdający ogonem i szczekający "prezent", wzięty jako szczeniak ze schroniska. Najgorszy jest brak wyobraźni i odpowiedzialności

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    2. J. #2397667 | 188.146.*.* 14 gru 2017 08:07

      Z jednej strony do dobrze, jak dziecko marzy o swoim zwierzątku, którym mogło by się zaopiekować. Jednak trzeba pamiętać, że to dziecko tej opieki dopiero zacznie się uczyć i może być to słomiany zapał. W związku z tym jedynie dobrym prezentem takie zwierzę będzie jak to RODZICE tego dziecka podejmą decyzję, czy oni też chcą takie zwierze i czy jak ich dziecko nie będzie chciało to oni tym wszystkim obowiązkom przy tym zwierzaku sprostają. Wtedy odpowiedzialna decyzja rodziców staje się zarazem fajnym prezentem. Jedynie, czego można nie przewidzieć to alergia...

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    3. miłośnik psów!!! #2397676 | 176.221.*.* 14 gru 2017 08:24

      Zadne zwierzę nie powinno być prezentem !!!!Wzięcie zwierzęcia do domu bierze się po długiej dyskusji w gronie rodziny w spokojnym czasie np świątecznym omówieniu przede wszystkim obowiązków jakie się z tym wiążą(kto kiedy i gdzie będzie wychodził ) a także kosztów utrzymania leczenia itp poza tym to nie jest maskotka dla naszego widzimisię należy uwzględnić co z nim w czasie urlopu czy wyjazdów zeby to nie byl za kazdym razem hotel bo to jest istota żywa i przeżywająca która sika szczeka itd.Ja mam psa którego nigdy nie zostawilem samego na kajaku na jachcie za granicą a nawet na dwoch weselach bylem z psem ktory przebywal w pokoju hotelowym.Sunia spanielka ma 15 lat i ma się nadal dobrze.

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (28)