Równouprawnienie? Tylko ślepy nie widzi, że kobiety mają cały czas pod górkę [raport]

2017-11-07 11:16:29(ost. akt: 2017-11-07 19:08:56)
Agnieszka Kacprzyk, aktywistka ruchów kobiecych

Agnieszka Kacprzyk, aktywistka ruchów kobiecych

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Kobiety czeka długa droga. Żeby zdobyć tę samą pozycję co mężczyźni na rynku pracy, muszą czekać aż 217 lat. Winne są stereotypy i wychowanie, które paniom nie dodaje skrzydeł. Ale walczą o swoje i nie da się już ich zatrzymać...
Nie ma kraju na świecie, w którym nie ma różnic między płciami. Wszędzie kobiety mają gorzej — dostają niższe pensje, trudniej zdobywać im wysokie stanowiska, czyli do mężczyzn im daleko. Jak wynika z raportu Global Gender Gap Index 2017 Polska pod względem równouprawnienia zajmuje 39. miejsce z wynikiem 72,8 proc. na 144 badane kraje. Dodajmy, że 100 oznacza pełną równość płci. Taki wynik wygląda nieźle, ale plusy pomniejszają minusy, które niestety są ogromne. Polki długo żyją i są zdrowe w porównaniu z mężczyznami i to nas winduje. Gorzej jest z pieniędzmi. Przykład? Pierwsze emerytury wypłacone osobom z obniżonym wiekiem emerytalnym miażdżą wszystko. To 1540 zł dla kobiet przy 2800 zł dla mężczyzn.

— Dzisiaj na pewno jest lepiej niż było sto lat temu. Idziemy do przodu — przyznaje Agnieszka Kacprzyk, dyrektor kreatywna w agencji eventowej, pisarka i aktywistka. — Kiedyś różnice były jasno określone i czytelne. Kobiety na przykład nie miały prawa głosu… A dziś rozbieżności są na takim poziomie niuansów, że jeżeli ktoś nie jest wnikliwy, ich nie zauważy. Bo przecież wszyscy mamy równy dostęp do pracy, do zarobków i tak dalej. Ale tak nie jest. Problem cały czas tkwi w wychowaniu kobiet — nie potrafimy być roszczeniowe, nie wypada nam się chwalić, nie możemy być aroganckie. To wpaja nam się od lat. Cały czas słyszmy: „dziewczynkom nie wypada”. Daleko szukać: mam syna w pierwszej klasie. Jest tam jedna buntownicza dziewczynka i pięciu chłopców rozrabiaków. Ale tylko o niej się mówi, że łobuzuje. Bo przecież chłopcy muszą rozładować napięcie…

Są zawsze usprawiedliwiani. I dlatego mają prawo żądać wyższych zarobków, dodatkowego wynagrodzenia za dodatkowe zadanie. Mimo że kobiety są bardziej kompetentne i lepiej zorganizowane. Mają pracę, ale i dom na głowie. A może właśnie dlatego? I tu też zauważam różnice. Gdy kobieta jest na zwolnieniu z dzieckiem, wszyscy narzekają, że nie pracuje. Gdy mężczyzna zostaje w domu, jest bohaterem — mówi Agnieszka Kacprzyk.

Naukowcy, którzy przyglądają się równouprawnieniu kobiet biorą pod pod uwagę cztery obszary: udział pań w życiu ekonomicznym, dostęp do edukacji, zdrowie i długość życia oraz aktywny udział kobiet w życiu politycznym. Najbliżej ideału jest Islandia, w której ten indeks wynosi 87,8 proc. Kolejne miejsca zajęły: Norwegia — 83 proc., Finlandia — 82,3 proc., Rwanda 82,2 proc. Na końcu skali są Yemen, Syria, Iran i Arabia Saudyjska (51-56 proc.) Podobne życie do Polek mają kobiety w Kazachstanie, Albanii czy Serbii.

Najtrudniejszy do wyrównania pozostaje udział kobiet w gospodarce i na rynku pracy. Zdaniem Światowego Forum Ekonomicznego, luka w tym aspekcie domknie się dopiero za 217 lat, czyli mniej więcej za dziewięć pokoleń. Najszybciej, bo w ciągu najbliższych 13 lat, może zostać zredukowana różnica w edukacji. Tymczasem, pełna równość w wymiarze politycznym, wykazującym największe postępy, mimo spowolnienia w tym roku, może zostać osiągnięta w ciągu 99 lat. A co z zarobkami? To Polki boli najbardziej, bo zarabiają 19 proc. mniej niż mężczyźni. Czy zrównanie płac też zajmie nam długie lata?

— Aż tak długie to nie, bo czasy się zmieniają. Sytuacja jest jednak cały czas daleko od doskonałości. Nie bez winy są przerwy w pracy, najczęściej spowodowane urlopami macierzyńskimi i życiem rodzinnym. Ale wiele do powiedzenia mają też stereotypy — zauważa dr Stefan Marcinkiewicz, socjolog z UWM. — Płace ustanawiane są dowolnie, kontrakty są utajniane i pracownicy nie wiedzą, ile zarabiają — mimo że wykonują tę samą pracę. A dlaczego kobietom płaci się mniej? Bo kobiety są emocjonalne, bardziej interesują się domem, a nie pracą, częściej biorą zwolnienia… Takie uprzedzenia powodują, że panie cały czas muszą gonić mężczyzn. Ale robią to z powodzeniem.

Tego trendu nie da się już zagłuszyć i nabiera on na sile. Kiedyś mężczyźni zarezerwowali sobie zawody tylko dla siebie. Do głowy im nie przyszło, że kobiety też mogą być świetne w ich profesjach. Ale gdy panie zaczęły produkować amunicję podczas pierwszej wojny, granice zaczęły się zacierać. Do dzisiaj — panie prowadzą autobus, tramwaje i nikogo to nie dziwi. A mężczyźni z kolei odbierają dzieci z przedszkoli i opiekują się pociechami. Ci, którzy nawołują do odnowienia tradycyjnego modelu rodziny nie wiedzą, co mówią.
ar


Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Pilsener #2370264 | 89.64.*.* 8 lis 2017 23:52

    Przecież kobiety mają dużo więcej praw i przywilejów (wynikających bezpośrednio z prawa lub tradycji) od mężczyzn - tylko zamiast zrobić z tego użytek, wolą obwiniać o swoją nieudaczność mężczyzn i domagać się kolejnych przywilejów, parytetów czy nie wiadomo czego jeszcze, haha. Albo to "nie potrafimy być roszczeniowe, nie wypada nam się chwalić, nie możemy być aroganckie" - no jasne że tak, same skromne szare myszki z feministkami na czele, hihihi ehehehh

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. Nick #2370157 | 37.201.*.* 8 lis 2017 20:30

    Nie narzekajcie nasze mile panie, bo niedlugo Europa straci rdzennych mieszkancow. Chlop nie moze rodzic dzieci.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. dd #2369734 | 95.160.*.* 8 lis 2017 11:25

    niewyżyta feministka znowu wciska lewicowe kity. Jedz lewaczko do lewackiej Szwecji, tak emigranci w dzielnicach szariatu wyjaśnią ci, jakie spustoszenie zrobila ta lewacka gender.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  4. kleo #2369691 | 83.9.*.* 8 lis 2017 10:42

    Same bzdury i półprawdy. Najlepsza ta o emeryturach. Przeciętnie kobieta jest na emeryturze 30 lat, mężczyzna -10. To kto więcej kasy wyciągnie z ZUS?

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  5. zenek #2369679 | 80.54.*.* 8 lis 2017 10:22

    Czytajcie, bo tu jest napisane jak bardzo mezczyzni sa dyskryminowani i dlaczego http://redpillersi.pl/rownoupr awnienie-kobiet-wedlug-the-red-pill/

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (23)