"Broń dostają znajomi. To jest chory system". Ziemkiewicz o liberalizacji zasad dostępu do broni

2017-10-04 09:12:06(ost. akt: 2017-10-04 09:17:06)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: pixabay

Z Rafałem Ziemkiewiczem, publicystą i komentatorem, rozmawiamy o marszu Katalonii do niepodległości i ostatniej masakrze w Las Vegas.
 Dzisiaj (04.10) w Olsztynie odbędzie się spotkanie z publicystą.
— Europa żyje niedzielnym referendum w Katalonii, a cały świat strzelaniną w Las Vegas. Gdyby użyć języka sportowego, kto wygrał mecz Katalonia — Madryt?

— Jeśli chodzi o wizerunkowe zwycięstwo, to na pewno wysłanie policji z zadaniem brutalnego konfiskowania kart do głosowania było wizerunkowym strzałem w kolano ze strony rządu w Madrycie. Kiedy widzimy takie sceny przemocy ze strony policji, kiedy słyszymy o prawie 900 rannych, to wiadomo, że sympatia świata nagle znalazła się po stronie Katalonii. Choć gdyby to rozważać w politycznych kategoriach, Katalonia wprawdzie nie jest pierwszym przypadkiem. Mamy do czynienia z czymś, co można porównać z mitologiczną puszką Pandory.


— Dlaczego?

— Separatyzmy są w stanie w tej chwili rozsadzić Europę. I dziś zbieramy żniwo polityki z lat 90., kiedy elity unijne celowo wspierały rozmaite regionalizmy i separatyzmy, żeby rozbić i osłabić państwa narodowe, licząc na to, że jednocześnie uda się zbudować silna władzę centralną w UE. Jednak władza centralna nie powstała, a separatyzmy zostały rozdmuchane i to wszystko tworzy bardzo groźną sytuację dla Europy. 


— A dla jedności Polski w kontekście się dążeń separatystycznych na Śląsku?

— Polska na szczęście jest krajem bardzo zwartym ludnościowo i nasza historia nas łączy. I raczej nie mamy separatyzmów, jeśli mówimy o Ślązakach. To są to ludzie, którzy chcieliby bliżej związać się z Niemcami niż ogłaszać niepodległość czy autonomię. W ostatnich wyborach żaden kandydat z listy autonomii Śląska nie dostał się jednak do Sejmu. Widać, że w Polsce nie ma na to wielkiego poparcia i to jest całe nasze szczęście.

— Czy po tragedii w Las Vegas, gdzie szaleniec zabił 59 osób, a 527 ranił, dałby pan Polakom broń do ręki? Kukiz'15 chce liberalizacji zasad dostępu do broni.
— Tak, dałbym broń do ręki i dałbym jasne zasady, kto tę broń może mieć. W tej chwili mamy taki system, że broń dostają znajomi. To jest chory system. Broń przyznawana jest uznaniowo przez głównego komendanta na danym terenie, co skutkuje, że bez problemu pozwolenia dostają politycy, a nie ci, którzy naprawdę tej broni potrzebują. I to prawo trzeba zmienić. Na ile szeroko ten dostęp do broni powinien przysługiwać, to jest kwestia do dyskusji. Moim zdaniem można bez trudu stworzyć katalog odpowiednich warunków, które trzeba spełnić, żeby dostać pozwolenie. I raczej nie na wzór amerykański, raczej niemiecki czy francuski.


— Amerykanie są przekonani, że z bronią żyje im się bezpieczniej, ale średnio raz w roku dochodzi tam do masakry z użyciem broni palnej.
— Amerykańska tradycja jest zupełnie inna. I, rzeczywiście, ten system często zawodzi, bo 50 sztuk broni może sobie legalnie kupić człowiek ewidentnie zaburzony psychicznie i w dodatku po wyrokach. Proszę też zwrócić uwagę, że Stany Zjednoczone nie są jedynym krajem, który ma tak szeroki dostęp do broni, a takie tragedie zdarzają się w innych krajach rzadziej. Kto chce popełnić przestępstwo, znajdzie dostęp do broni.

— Nie boi się pan, że jak Polacy dostaną broń do ręki, to będą wojny sąsiedzkie?

— Oczywiście takie wypadki się zdarzają, ale zdarzają się też wtedy, kiedy tą bronią jest siekiera. Generalnie jednak nie daje się broni każdemu, kto się zgłosi, ale każdemu, kto spełnia odpowiednie wymogi. Na przykład ten mówiący o niekaralności.
am


Komentarze (27) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Niech statystyka przemówi za siebie #2343167 | 5.172.*.* 4 paź 2017 10:36

    Sztuk broni na 100 mieszkańców: Szwajcaria 45,7. Finlandia 45,3. Norwegia 31,3. Francja 31,2. Niemcy 30,3. .............. i uwaga ................ Polska 1.3.

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)

    1. wolf #2343689 | 83.23.*.* 4 paź 2017 21:59

      BROŃ MA NA PRZYKŁAD telewizyjna aktoreczka i podrózniczka Martyna W. Ma, bo jej bracia mieli więc i ona wystapiła o pozwolenie i je dostała. Ma, bo broń uzupełnie jej wizerunek i podkresla osobowość. Tu więc broń została potraktowana jak torebka czy apaszka podkreślająca osobowośc kobiety. Nie dostanie natomiast broni biznesmen jadący nocą na giełdę towarową z teczką pieniędzy. Nie bo nie i co???

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

    2. kris #2343146 | 83.6.*.* 4 paź 2017 10:01

      mamy prawo się bronić i mamy prawo mieć dostęp do broni kiedy w tym zaściankowym chorym państwie coś się zmieni i przestaniemy być ofiarami

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

    3. jacek #2343422 | 83.13.*.* 4 paź 2017 16:24

      Broń, jak sama nazwa wskazuje służy do obrony, a nie do ataku. Stwierdzenie, że nagle wszyscy zaczną do siebie strzelać jest tak głupie, że nawet nie warto tego komentować. W Szwajcarii jakoś wszyscy do siebie nie strzelają, a zakup broni to nie problem. Łatwy dostęp do broni to także odpowiednie regulacje prawne, które wyeliminują z jej posiadania psychopatów, przestępców czy recydywistów, przed którymi normalny człowiek mógłby się w razie potrzeby obronić. Jeżeli broń została by użyta w niewłaściwych warunkach - np. ofensywnie lub pod wpływem alkoholu czy narkotyków od razu taki delikwent idzie do więzienia na wiele lat. Ponadto broń to nie rurka z kremem i nie kosztuje 2,50 zł więc nie każdy może sobie na nią pozwolić (eliminuje to większość awanturników, którzy wariują pod wpływem alkoholu). Co więcej, sprzedaż broni jest w takim wypadku rejestrowana i ściśle monitorowana, podobnie z amunicją. Podawanie argumentów typu: Broń to nie bo wszyscy się wystrzelamy jest tak głupie jak ten, który takie argumenty wypowiada. Poza tym jak już wcześniej ktoś wspomniał - broń czarnoprochową, rozdzielnego ładowania można bez problemu kupić na allegro i posiadać ją bez żadnego zezwolenia - dlaczego więc wszyscy do siebie nie strzelają?? Z bronią umieć się obchodzić, powinien każdy dorosły mężczyzna żeby w razie potrzeby potrafił obronić siebie i całą swoją rodzinę. Nie każdy powinien ją posiadać, ale od tego jest prawo żeby to regulować. Dostęp do niej, nie powinien na pewno być tak trudny jak obecnie.

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    4. jip #2343150 | 94.254.*.* 4 paź 2017 10:15

      Ludzi otworzcie oczy, nikt z rejestrowaną bronią z papierami nie pójdzie strzelać do ludzi!!! To jak automatyczne podpisanie na siebie wyroku sądowego bez piśnięcia słowem! To tak jak przejechać sąsiada swoim zarejestrowanym autem na oczach kamer, identyczna sytuacja.

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      Pokaż wszystkie komentarze (27)