Otwórzcie nam dworzec na zimę!

2018-01-14 08:00:00(ost. akt: 2018-01-14 07:25:36)
Na dworcu PKS w Mrągowie pasażerowie nie mogą korzystać z poczekalni.

Na dworcu PKS w Mrągowie pasażerowie nie mogą korzystać z poczekalni.

Autor zdjęcia: Joanna Karzyńska

Dworzec w Mrągowie już po południu jest zamknięty na cztery spusty. Zanim odjedzie ostatni autobus kasjerka zamyka kasę. Zamykana jest też poczekalnia. Pasażerowie zostają na deszczu i chłodzie. Nie każdemu się to podoba.
Mieszkańcy Mrągowa i okolic zastanawiają się co dalej z poczekalnią na dworcu PKS w Mrągowie. Skarżą się na obecną sytuację, szczególnie w obliczu okresu jesienno-zimowego. I chociaż zima postraszyła nas w tym sezonie zaledwie kilka dni to niewykluczone, że te naprawdę zimne dni jeszcze nadejdą.

Tymczasem pasażerowie czekający na podróż oraz wysiadający na dworcu autobusowym przy ulicy Kolejowej w Mrągowie nie mają szans poczekać w poczekalni. Od godziny szesnastej całują klamkę. Muszą marznąć i moknąć. Całą sytuację potwierdzają w mrągowskim PKS. — Dworzec jest otwarty dla podróżnych w ostatnie i pierwsze dwa robocze dni każdego miesiąca. Pomimo to poczekalnia również wtedy jest zamknięta — słyszymy.

— To jakaś chora sytuacja. Jechałam tu z Gdańska do rodziny i znajomych i myślałam, że zanim przyjaciel mnie odbierze, to poczekam na dworcu. A tutaj pozamykane na cztery spusty — powiedziała nam jedna z rozżalonych pasażerek. Obiekt jest zamknięty od godz. 16. do 7. Otwarty jest jedynie... toi-toi, który stoi obok budynku. Niestety, trudno z niego skorzystać, bo drzwi się nie domykają i potrzebna jest druga osoba, która na zewnątrz „trzyma wartę”.

Zapytaliśmy o sytuację dworca autobusowego zarząd spółki PKS w Mrągowie. Otrzymaliśmy w tej sprawie taki oto komunikat: „Z przykrością informujemy, że z powodu zaistniałych okoliczności zostaliśmy zmuszeni do zamknięcia poczekalni na dworcu PKS w Mrągowie. Pragniemy podkreślić, że w naszych działaniach zawsze kierujemy się komfortem i bezpieczeństwem naszych Pasażerów. Niestety we względu na czynniki biznesowe oraz liczne akty wandalizmu po wielu miesiącach byliśmy zmuszeni podjąć decyzję o ograniczeniu działalności poczekalni. Wielokrotnie remontowaliśmy obiekt i staraliśmy się utrzymać jego działanie, mimo dewastacji, które wymagały kolejnych istotnych inwestycji finansowych. Niestety z przykrością potwierdzamy, że w obliczu powtarzających się sytuacji, nie jesteśmy w stanie zachować funkcjonowania poczekalni w pierwotnym zakresie”.

Niewiadomo jakie są plany spółki względem dworca, a miasto całkowicie odcina się od obiektu. Wiadomo tylko, że w chwili obecnej wszelkie ewentualne działania dotyczące poczekalni na dworcu PKS w Mrągowie determinowane są kwestiami czysto biznesowymi. Funkcjonowanie obiektu nie jest w żaden sposób dofinansowane ze źródeł publicznych. — Zapewniamy, że będziemy monitorować sytuację i jeśli tylko pojawi się taka możliwość, rozważymy wznowienie działalności poczekalni — deklaruje zarząd PKS w Mrągowie. Tak czy inaczej sytuacja nie zapowiada się ciekawie, podobnie jak pogoda. Pozostaje więc czekać. A podróżni? Muszą uzbroić się w cierpliwość. I ciepłe ubranie.

jk/masz

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jann Gud #2417759 | 89.229.*.* 14 sty 2018 17:55

    Chcieliśmy kapitalizmu,no to mamy.Zysk tylko się liczy,co tam pasażer.Jesteśmy dla nich a nie oni dla nas.Najlepiej kupić bilet i iść pieszo.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. M. #2417544 | 176.221.*.* 14 sty 2018 11:57

    To skandal. Poczekalnia powinna zostać natychmiast otwarta.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. stachu #2417529 | 14 sty 2018 11:23

    Kwestia czysto biznesowa. Dworzec bez woźnego. Tak może być tylko w Polsce.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. mik #2417481 | 89.228.*.* 14 sty 2018 10:09

    nie tylko w Mrągowie jest taka sytuacja. Podobną pamiętam z Pisza. Przyjechałem tam i za 45 min miałem przesiadkę by dalej pojechać. Przyjechałem pociągiem, na zewnątrz minus 15 stopni. Poczekalnia dworca PKP nie działa, autobusowej nie ma i tak stałem na mrozie ja i jeszcze jedna dziewczyna.( do tego nie pewny czy zabierze mnie ten autobus) Gdyby PKS był nadal państwowy to by tego teraz nie było. Teraz przewoźnicy wszystko prywatne jeżdzą tylko tam gdzie zgarną kasę a dworców nie mają i nie martwią się by mieć.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  5. Kronos #2417458 | 176.221.*.* 14 sty 2018 09:27

    Wandalizm obiektów użyteczności publicznej jest przerażający. Policja, Straż Miejska itp. nic sobie z tego nie robią uważając, że zabezpieczyć obiekt gospodarz musi sam.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (8)