Polacy w czołówce narodów marnujących jedzenie

2017-04-14 07:01:00(ost. akt: 2017-04-13 20:16:12)
Zdjęcie jest ilustracją treści

Zdjęcie jest ilustracją treści

Autor zdjęcia: j.t.

W naszym kraju rocznie marnuje się ok. 9 mln ton żywności, co stawia nas na 5. miejscu w UE - wyliczyła Greenpeace Polska.
Europejczycy marnują 88 mln ton jedzenia rocznie, czyli 173 kg na osobę. Według wyliczeń Komisji Europejskiej, koszty z tym związane szacowane są na 143 mld euro. W tym tygodniu europarlamentarzyści zaapelowali do państw UE o ograniczenie marnowania żywności o 30 proc. do 2025 roku oraz o 50 proc. do 2030 roku.

Greenpeace apeluje do polityków, by przyjęli prawo, które skutecznie ograniczy wyrzucanie żywności i sprawi, że trafi ona do potrzebujących. Prace nad ustawą o przeciwdziałaniu temu zjawisku bardzo się przeciągają. Organizacja rozpoczęła więc akcję #NieMarnujemy, w której namawia polityków, aby przyjęli prawo, które skutecznie ograniczy wyrzucanie żywności i sprawi, że jedzenie trafi do potrzebujących.

Greenpeace uważa, że marnotrawstwo żywności to nie tylko problem społeczny, ale i ekologiczny. Wylicza, że wyrzucanie do kosza rocznie 9 mln ton jedzenia, oznacza zmarnowanie ponad 1,72 mld metrów sześciennych wody, które wykorzystano do jej produkcji. To tak, jakby każdy Polak codziennie przez rok wylewał sto 1,5-litrowych butelek wody. To również szkodliwe emisje do atmosfery, odpowiadające łącznym emisjom dwutlenku węgla wszystkich samochodów osobowych w Polsce przez rok - 22,77 mln ton dwutlenku węgla.

Według organizacji jednym z rozwiązań, które można szybko wprowadzić, jest zobowiązanie dużych sklepów i sieci handlowych do przekazywania żywności organizacjom zajmującym się jej dystrybucją do najbardziej potrzebujących. Greenpeace postuluje ponadto m.in. podwyższenie opłaty dla sprzedawców za wytwarzanie odpadów do 20 groszy za kilogram. Byłaby ona niższa o 10 gr dla tych, którzy przekazywaliby żywność do dalszej dystrybucji. Kolejnym postulatem jest też to, by sklepy sieciowe nie zmuszały dostawców do odbioru niesprzedanej przez sklepy żywności, którą wcześniej dostarczyli.

Do tej pory przepisy przeciwdziałające marnotrawstwu żywności wprowadzono we Włoszech, Francji, Czechach i Belgii.


Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jam #2223142 | 91.196.*.* 14 kwi 2017 07:56

    na pierwszym miejscu.. hehe... Ciekawe po jakim czasie kupiona u nas kiełbaska robi się 'śliska' a po jakim w innych państwach. Naturalna siłą rzeczy po prostu szybciej ląduje u nas w koszu...

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Wolf #2223119 | 83.9.*.* 14 kwi 2017 07:29

    Niech Komisja Europejska zrobi na swoim podwórku porządek a nie szuka kozłów ofiarnych

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. polacy łażą #2223180 | 89.228.*.* 14 kwi 2017 09:01

    z nudów po sklepach i kupują wszystko oczami a później ląduje do w koszu

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. W temacie #2223248 | 81.190.*.* 14 kwi 2017 10:31

    Ile ludzi nie ma co do garnka wlozyc, zwlaszcza u nas na tej Warmii, zobaczcie wioski popegeerowskie, male miasteczka. Lepiej oddac niech ktos skorzysta zamiast wyrzucac, chetnych bedzie wielu ktorym sie nie przelewa.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. obserwator #2223164 | 83.6.*.* 14 kwi 2017 08:30

    Inteligentny człowiek zdaje sobie sprawę ile może zjeść a ograniczony kupuje ponad normę, myśli że komuś zaimponuje. Resztki do zsypu albo karmi ptactwo spleśniałym chlebem , ziemniakami, mięskiem i kaszy też nie żałuje - "bidulki"? Po Świętach ruszy towarzystwo do karmienia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (11)