Są pieniądze na ratownictwo. Kto otrzyma najwyższe dotacje?

Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Giżycka dba o bezpieczeństwo na Szlaku Wielkich Jezior. W ubiegłym roku ratownicy z MOPR z Giżycka podjęli ponad 500 akcji i udzielili pomocy około 850 osobom. I to właśnie giżycka organizacja otrzyma najwięcej z planowanych dotacji, bo na swoją działalność dostanie aż 490 tys. zł. W konkursie na ratownictwo wodne w regionie przyznano łącznie 850 tys. złotych. Wojewoda rozdzielił te pieniądze pomiędzy sześć organizacji, które zajmują się bezpieczeństwem nad wodami.

Kryteria, jakie należało spełnić w konkursie to m. in. techniczna możliwość jak najszybszego udzielania pomocy. Nic dziwnego, bo w przypadku tragedii na wodzie i w ratownictwie największe znaczenie ma czas. Chodzi tu m. in. o czas podjęcia interwencji, czyli także odbioru informacji o zdarzeniu oraz rozdysponowanie ratowników.

Choć giżycki MOPR otrzymał najwięcej, to nie wystarczy do spięcia rocznego budżetu organizacji. Sięga on do 1,2 -1,5 mln zł. Z tego powodu MOPR planuje w czerwcu zwrócić się do wojewody o zwiększenie dofinansowania. Aby mieć pewność, że bez problemu będą mogli funkcjonować cały rok, MOPR wystąpił też o dotację do urzędu marszałkowskiego.

MOPR przez cały rok, całodobowo strzeże bezpieczeństwa na Szlaku Wielkich Jezior, który z bocznymi szlakami ma 171 km długości. Ratownicy mają pod nadzorem obszar wodny o łącznej pow. 420 km kw. ( MOPR ma bazę w Giżycku nad Niegocinem, stacje ratownicze w Harszu, Mikołajkach i Piszu).

Pozostałe dotacje, które zostały rozdane to 100 tys. zł. dla Mazurskiej Służby Ratowniczej z Okartowa, 100 tys. zł. dla Wodnego Ochotniczego Pogotowania Ratunkowego województwa warmińsko-mazurskiego z Olsztyna, 80 tys. zł. dla Elbląskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, 70 tys. zł. dla Jednostki Ratownictwa Wodnego OSP w Szeligach i 10 tys. zł. dla olsztyńskiego oddziału Ratownictwa Wodnego Rzeczypospolitej.