Śmiertelny wypadek na wiadukcie pod Olsztynem. Pasażerowie uwięzieni w pociągu przez trzy godziny

2017-02-09 07:38:05(ost. akt: 2017-02-09 09:40:44)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W środę (8.02) późnym wieczorem pod Gągławkami (gm. Stawiguda) pociąg relacji Kraków - Olsztyn śmiertelnie potrącił mężczyznę.
- Była godzina 22, niedawno minęliśmy stację Olsztynek i zmierzaliśmy do Olsztyna Zachodniego. Nagle pociąg gwałtownie zahamował. Nikt nie wiedział co się dzieje. Jak się potem okazało pociąg potrącił kogoś - relacjonował jeden z pasażerów.


Pociąg relacji Kraków Olsztyn śmiertelnie potrącił mężczyznę, który skoczył na tory z wiaduktu pod Gągławkami. Na razie nie wiadomo ile miał lat i skąd pochodził. To najprawdopodobniej samobójstwo. Na wiadukcie pozostało jedynie krzesełko, przy pomocy którego, przypuszczalnie, mężczyzna dostał się na barierkę. Na miejscu zjawiła się straż pożarna, która zabezpieczyła teren wypadku oraz policja, która pod nadzorem prokuratora ustalała szczegóły zdarzenia.


Pasażerowie, jadący do Olsztyna zostali uwięzieni w pociągu na około trzy godziny. Ci, których krewni lub znajomi mogli dojechać na miejsce wypadku, wyszli ze składu, przedarli się przez zaspy śniegu i do celu dojechali wcześniej. Część zamówiła taksówki i oczekiwała na nie w 10-stopniowym mrozie. Z pomocą przyszli strażacy, którzy użyczyli swoich samochodów osobom, które chciały się ogrzać.


Pozostali musieli czekać w pociągu, aż prokurator i policja skończą wszystkie czynności i skład będzie mógł ruszyć w dalszą podróż do Olsztyna.

ad

Komentarze (37) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. waga125 #2177878 | 81.190.*.* 9 lut 2017 10:14

    Nasze życie to wielka zagadka ,nigdy nie wiadomo co nam zgotuje los .Żal człowieka w jakiej musiał być desperacji by położyć na szalę to co najcenniejsze .Dlaczego w tym czasie był sam?

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  2. Lili #2177860 | 83.31.*.* 9 lut 2017 09:53

    Żal czlowieka.Jaka musiała być przyczyna,żeby targnąć się na życie w tak przerażający sposób...Spoczywaj w spokoju [*].

    Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

  3. i-o #2177868 | 88.156.*.* 9 lut 2017 09:58

    Swoją drogą już od patrzenia na to krzesło można dostać depresji. Wygląda wybitnie ponuro i dołująco.

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

  4. insomnia #2177842 | 31.6.*.* 9 lut 2017 09:34

    Kolejny raz kpina z pasażerów. To kolej/PKP powinna szybko podstawić autobus/wynająć taksówki i dowieść pasażerów na dworzec. Raptem to 15 km i można w godzinę ogarnąć temat.

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. olo #2177876 | 213.73.*.* 9 lut 2017 10:12

      Czy ktoś może objaśnić po co ten pociąg musi tyle godzin stać w miejscu wypadku? Prokurator musi ustalić okoliczności zdarzenia, ale po co mu do tego pociąg? Wiadomo, musi przesłuchać maszynistę. Ale oględziny lokomotywy - wystarczy kilka minut. Zresztą jakie ma znaczenie czy lokomotywa uderzyła samobójcę lewym czy prawym zderzakiem? Więcej do śledztwa mogą wnieść ślady w terenie, a te wędrujący po torach i wiadukcie pasażerowie oraz odbierających je rodziny zatrą bardziej, niż gdyby pociąg po kilku minutach odjechał z pasażerami.

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

      Pokaż wszystkie komentarze (37)