Będą strzelać do bobrów na Warmii i Mazurach

2016-11-25 16:02:00(ost. akt: 2016-11-25 16:03:45)
Drzewa uszkodzone przez bobry w Lesie Miejskim

Drzewa uszkodzone przez bobry w Lesie Miejskim

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Zapadła decyzja o odstrzale 1770 bobrów na Warmii i Mazurach. Decyzja nie podoba się przyrodnikom.
Populacja bobra w województwie warmińsko-mazurskim szacowana jest na około 11 tys. osobników, jednak wobec wyraźnej tendencji wzrostowej, potwierdzonej liczbą wniosków oraz obserwacjami podczas wizji terenowych, jest ona zaniżona. Stąd Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie podjęła decyzję o odstrzale części populacji.

Maksymalna liczba bobrów, które mogą zostać objęte redukcją w ciągu 3 lat realizacji zarządzenia na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, wynosi 1770 osobników. Oznacza to, że w skali roku redukowana część populacji to mniej niż roczny przyrost naturalny, który wynosi 10%, co nie wpłynie na stan zachowania gatunku.

Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie w październiku ogłosił konsultacje społeczne dotyczące projektu zarządzenia w sprawie wprowadzenia odstępstw od wybranych zakazów obowiązujących w stosunku do bobra europejskiego. Przekazane uwagi i wnioski zostały przeanalizowane i te, które zostały uznane za merytorycznie uzasadnione, uwzględnione. Zarządzenie zostało podpisane 18 listopada 2016 r. i weszło wżycie w dniu publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Warmińsko-Mazurskiego, czyli 21 listopada 2016 r. Zarządzenie może być realizowane do 28 lutego, co jest związane z okresem rozrodczym gatunku.

Zdaniem przyrodników odstrzał bobrów na Warmii i Mazurach nie jest jednak konieczny i nie wykorzystano wszystkich możliwych rozwiązań. – Strzelanie do bobrów nie jest w moim przekonaniu dobrym rozwiązaniem. Skala szkód wyrządzonych przez bobry nie jest taka duża. Kilka lat temu na statystycznego obywatela przypadło jedynie 45 groszy w związku z odszkodowaniami wypłacanymi przez państwo po stratach wyrządzonych m.in. przez bobry czy wilki – mówi przyrodnik Andrzej Sulej. – Poza tym RDOŚ oparł swoją decyzję na nieaktualnych danych, ponieważ w związku z suszą populacja bobrów na Warmii i Mazurach nie jest tak duża – dodaje.

Komentarze (28) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. eko #2121048 | 163.172.*.* 26 lis 2016 08:32

    a dlaczego do ludzi nie strzelają , to właśnie ludzka populacja rozrasta się w zastraszającym tempie

    Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

  2. ampo #2121185 | 83.9.*.* 26 lis 2016 13:30

    te bobry to nie takie szkodniki. 45gr na obywatela to daje rocznie niecałe 20 mln zł w skali kraju. Kancelaria Premiera ma budżet ze 30 razy większy. Ale temat jest. Lepiej niech ludziowie pasjonują się "bobrowym problemem" aniżeli swe niegodne oczy kierowali tam gdzie władzy jest niezbyt wygodnie. Nie dajmy się ogłupiać Polacy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Przyrodnik #2120712 | 89.228.*.* 25 lis 2016 16:54

      Strzelanie do bobrów nie jest w moim przekonaniu dobrym rozwiązaniem.

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    2. Koska #2121126 | 83.24.*.* 26 lis 2016 10:54

      No najłatwiej odstrzelić co to nie ma innych rozwiązań?

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    3. Gizycko #2121584 | 89.229.*.* 27 lis 2016 10:07

      a moze to nas jest za duzo.bobr jest naturalnym inzynierem srodowiska wstrzymuje wode w srodowisku a przecie Polska lezy w terenie gdzie tej wody mamy bardzo malo...niszczymy samych siebie.a potem wszyscy narzekaja ze susza

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (28)