Rozmowy kontrolowane (przez przypadkowe osoby) w PZU

2016-10-17 20:25:16(ost. akt: 2016-10-17 18:59:00)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Mogłoby się wydawać, że takie absurdy to tylko w kabarecie, a życie, wraz z końcem PRL-u, w bareizmy obfitować przestało. Otóż nie - wciąż taki mamy klimat. Z redakcją Gazety Olsztyńskiej skontaktował się czytelnik, który doświadczył tego na własnej skórze.
Syn pana Andrzeja zginął w wypadku samochodowym. Jako student miał wykupione ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. Uczelnia odesłała mężczyznę do biura PZU w Olsztynie przy ulicy Kościuszki.

Pojechałem tam — relacjonuje w liście czytelnik. — Od jednej z pań „w czym mogę pomóc” usłyszałem, że „wszystkie te szkolne ubezpieczenia trzeba zgłaszać z telefonu, który jest na korytarzu”.

Stanąłem jako drugi w kolejce do telefonu przypominającego automat wrzutowy. Jakiś mężczyzna akurat relacjonował przebieg zdarzenia komunikacyjnego, które mu się przytrafiło. Podawał dane samochodu, numery swych dokumentów, swoje dane osobowe, że był trzeźwy, że jechał z pasażerem o nazwisku takim a takim zamieszkałym tu i tu.

Za chwilę ja miałem podnieść słuchawkę, wystukać kolejno cyferki, no bo „jeśli chcesz zgłosić szkodę - wciśnij 1”, "jeśli jest to szkoda na osobie - wciśnij 5”...




Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. cc #2090862 | 89.228.*.* 17 paź 2016 20:31

    posrało im w głowach w tym PZU

    Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz

  2. oli #2090887 | 37.47.*.* 17 paź 2016 21:03

    ja się pytam kiedy w tym kraju będzie normalnie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

    1. bialy #2090907 | 89.228.*.* 17 paź 2016 21:31

      pzu to zlodzeje

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. dej #2090914 | 83.28.*.* 17 paź 2016 21:40

        Współczuje Panu śmierci syna.

        Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

      2. wot #2090915 | 83.6.*.* 17 paź 2016 21:40

        Mojej żonie dwóch opryszków wieczorem wyrwało torebkę z zawartością. Chodziłem w to miejsce i po kilku dniach ustaliłem sprawców. Powiadomiłem policję, a ta ujęła złodziei na gorącym uczynku - podczas napadu na kolejna kobietę. Na rozprawie sądowej sędzia wyczytał na głos żony i moje imiona, nazwisko i DOKŁADNY ADRES zamieszkania. Brakowało tylko, by wyznaczył datę zemszczenia się drani. Do dziś nie rozumiem takiego prawa.

        Ocena komentarza: warty uwagi (44) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        Pokaż wszystkie komentarze (10)