Strażacy ratują koty. Już 109 przypadków w tym roku!

2016-10-05 14:48:23(ost. akt: 2016-10-05 19:16:37)

Autor zdjęcia: SPCA Singapore

Strażacy walczą nie tylko z pożarami i usuwaniem skutków wichur. Zajmują się także pomocą naszym mniejszym braciom i mają z tym dużo pracy. Tylko w tym roku strażacy interweniowali w 146 przypadkach uwięzionych zwierząt. Większość z nich dotyczyła wyciągania z opresji... uwięzionych kotów.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Strażacy ruszyli na ratunek kotu

Strażacy ruszyli na ratunek kotu

Koty chadzają własnymi ścieżkami, przekonał się o tym niejeden właściciel, zwykle wracają do domu, kiedy trochę zgłodnieją. Jednak czasem potrafią wpakować się w niezłe tarapaty i utknąć gdzieś na dobre. W tym roku strażacy pomagali ściągnąć z drzewa, parapetu, wieżowca czy wyciągnąć z dziury już 109 kotów na Warmii i Mazurach.

Ten scenariusz się powtarza na całym świcie. Wystraszony kot czasem wbiegnie w miejsce, które później może okazać się dla niego pułapką. Jeden z przypadków takiej akcji ratowniczej udało się zarejestrować ratownikowi SPCA z Singapuru. Ten wystraszony kotek utknął 12 piętrze wieżowca, a dokładnie na gzymsie, przytulony do ściany budynku. Całe szczęście, po krótkiej akcji futrzak został szybko wybawiony z opresji.


Koty to niejedyne zwierzęta potrzebujące pomocy. W sumie w tym roku na Warmii i Mazurach strażacy interweniowali w 146 przypadkach. Choć większość z nich dotyczyła kotów, to nie zabrakło saren, jeleni, krów, a nawet borsuków, które potrzebowały pomocy.

- Staramy się instruować mieszkańców, jak zachować się w każdym przypadku uwięzionego zwierzęcia. Często, kiedy koty się uspokoją lub zgłodnieją, same schodzą z drzew i parapetów. Jednak do każdego przypadku należy podchodzić oddzielnie. Przyjmujący zgłoszenia są już doświadczeni w tych sprawach - informuje Krzysztof Pardo, oficer prasowy Warmińsko-Mazurskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

Prócz pupili niemogących zejść z drzewa, zdarzyły się przypadki, kiedy zwierzęta utknęły w studni, a nawet pod maską samochodu. Tak było np. w Elblągu. Wszystkim opiekującym się kotkami życzymy jak najmniej problemów.

Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Tosia #2081042 | 195.147.*.* 5 paź 2016 15:07

    Obejrzalam ten filmik i aż mi się ręce spocily że stresu,ten ratownik to prawdziwy mistrz,oby jak najmniej takich historii najlepiej w ogóle

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

  2. Aro #2081138 | 81.190.*.* 5 paź 2016 17:41

    Ludzie opanuje się czy ktoś z was widział kiedyś szkielet kota na drzewie? Kot sam wlazł i sam zejdzie.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Alf #2081139 | 37.47.*.* 5 paź 2016 17:42

      Dajcie kiciusia :)

      odpowiedz na ten komentarz

    2. Glon #2081214 | 217.99.*.* 5 paź 2016 19:15

      Biedny ten kiciuś z tej fotki, na 100% jakiś sadysta robił mu fotkę jak spadał, to widać w jego oczkach!!!

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Ja #2081344 | 37.47.*.* 5 paź 2016 22:56

        Żeby straż jeździła do kotów... Ja jebie. Sam futrzak wlazł to sam zlezie

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (12)