Dobre wiadomości dla frankowiczów?

2016-06-08 09:35:10(ost. akt: 2016-06-08 09:38:07)

Autor zdjęcia: Paweł Berkolec

Zwrot części spreadów, cztery warianty "kursu sprawiedliwego" - do wyboru przez kredytobiorcę, przewalutowanie kredytu po obecnym kursie, a nawet zwrot nieruchomości - takie rozwiązania w ustawie dot. frankowiczów rekomenduje zespół ekspertów Kancelarii Prezydenta.
Zespół spotkał się we wtorek na ostatnim posiedzeniu; ustalił "prawie ostateczny kształt" propozycji, które przedstawi Kancelarii Prezydenta.

Projekt zakłada, że "powinno wdrożyć się narzędzia prawne zobowiązujące do zwrotu nadpłaconych kwot przez kredytobiorców z tytułu +spreadów+" (np. różnica między kursem kupna i sprzedaży waluty - PAP). Ten zapis dotyczyłby wszystkich kredytobiorców.

Poza tym istniałyby warianty alternatywne, do wyboru przez kredytobiorcę. Pierwszy wariant opierałby się na koncepcji z "kursem sprawiedliwym", z poprzedniego, styczniowego projektu ustawy prezydenckiej. "Przy czym jako jedno z kryteriów różnicowania kursu można by zastosować DTI kredytobiorcy (wysokość zobowiązania w stosunku do dochodu)" - wskazano w komunikacie z prac zespołu przy Kancelarii Prezydenta.

W styczniu prezentujący wtedy projekt prezydencki minister Maciej Łopiński wyjaśniał, że kurs "sprawiedliwy" ma być indywidualnie wyliczany dla każdego kredytobiorcy według specjalnego kalkulatora, zawierającego określony algorytm. Zapisy projektu - tłumaczył - mają obejmować tych, którzy wzięli walutowe kredyty mieszkaniowe na własne potrzeby i nie obejmowałby wykorzystujących kredyt w działalności gospodarczej.

Prof. Jarosław Mielcarek mówił, że w obecnych propozycjach zawarto co najmniej cztery warianty "kursu sprawiedliwego". "Po pierwsze ten początkowy, który jest przedstawiony w kalkulatorze kredytowym kancelarii" - poinformował. Drugi wariant to zmodyfikowana wersja pierwszego - przy jego obliczeniu przyjmuje się najpierw spłatę odsetek, a potem kapitału - odwrotnie niż w podstawowej koncepcji.

"Po trzecie, kurs sprawiedliwy wynikający z teorii kursu sprawiedliwego, którą specjalnie napisałem na te potrzeby, kiedy się wgłębiłem w zagadnienie kursu sprawiedliwego. I czwarty rodzaj kursu, którego może nie nazwiemy kursem sprawiedliwym, tylko kursem równowagi wynikającym z hipotezy stóp procentowych. I również wspierające tę czwartą koncepcję - można powiedzieć - pojęcie kredytu równoważnego, czyli tego kredytu, który byłby przeliczony na warunkach cen w momencie udzielenia kredytu. I najprawdopodobniej będzie wybierany taki sposób podejścia do tego zagadnienia - oczywiście to nie jest jeszcze przesądzone - że to kredytobiorca, mając do dyspozycji te cztery możliwości, sam zdecyduje, który rodzaj rozliczeń mu najbardziej odpowiada" - powiedział profesor.

Alternatywnie do wykorzystania "kursu sprawiedliwego" zespół proponuje przekształcenie niespłaconej kwoty kredytu w typowy dla danego kredytodawcy kredyt "złotowy" (niedenominowany, nieindeksowany albo niewaloryzowany w obcej walucie), w tym zwrot części nadpłaconego kapitału kredytu (...) - wskazano w komunikacie.

Jeden z członków zespołu ekspertów dr Marek Dietl powiedział, że tę drugą opcję można sprowadzić np. do przewalutowania po obecnym kursie i zwrotu tego, czym kredyt różniłby się, gdyby od początku był kredytem złotówkowym.

Ponadto, jako trzecia opcja, "możliwy powinien być zwrot mieszkania będącego zabezpieczeniem kredytu, powodujący całkowite wygaśnięcie zobowiązania z tytułu kredytu, przy czym nie należy wykluczać zastosowania tego rozwiązania, biorąc pod uwagę kryterium LtV" (np. gdy wartość kredytu przekracza wartość mieszkania - PAP).

Według komunikatu "zwrot nadpłaconych kwot na rzecz kredytobiorców powinien nastąpić w formie redukcji zadłużenia lub jego rozłożenia w czasie w terminach określonych przez strony umowy".

Z kolei w ramach restrukturyzacji, według jednej z dwóch alternatywnych opcji (kurs "sprawiedliwy" albo zwykła rezygnacja z denominowania kredytu w obcej walucie), "powinno dojść do zawarcia nowej umowy kredytowej na okres ustalony przez jej strony, przy czym nie dłuższy i nie krótszy niż regulowany w ustawie".

Autorzy projektu uznali też, że "konsekwencje po stronie kredytobiorców i kredytodawców nie powinny rodzić dodatkowych zobowiązań finansowych".

Kredytobiorca będzie miał rok na podjęcie decyzji dot. kredytu walutowego - poinformował prof. Witold Modzelewski, członek zespołu, który pracował nad projektem tzw. ustawy frankowej. "W tym czasie niech kredytobiorcy przeanalizują wszystkie warianty" - podkreślił.

Jak mówił Modzelewski, projekt ustawy dot. kredytów walutowych będzie obejmował kredyty udzielone od 1 stycznia 2000 r., czyli "od momentu, kiedy one zaistniały na naszym rynku", np. do 31 grudnia 2015 r. "Trzeba przedstawić rozwiązania, które będą do wyboru dla samego zainteresowanego i on jest tym ostatecznym sędzią, i to on stworzy z nich pakiet, który może być w danym jego przypadku zastosowany" - mówił Modzelewski.

Jak dodał, projekt przewiduje "obowiązek, że każdy bank, który udzielił tego rodzaju kredytów, w relatywnie bardzo szybkim terminie ma przedstawić wszystkim potencjalnym kredytobiorcom szczegółową informację". "Czyli po prostu wyjaśnić, na czym polega ustawa i na czym polegają prawa tego podmiotu (...), czyli ma być instruktaż" - wskazał.


Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. stefan #2007102 | 212.69.*.* 8 cze 2016 14:58

    Brałem kredyt na dom równolegle z Kolegą z pracy, namawiał mnie na franka, ale za głupi jestem na kalkulacje i wziąłem w złotówkach. Kolega nabijał się ze mnie, wyliczał ile tracę itd. Teraz po kilku latach spłaciłem ten nieszczęsny kredyt. Kolega dalej spłaca, tyle tylko że ma większe zadłużenie o jakieś 400 tys. ale dalej twierdzi, że jest do przodu...i niech tak zostanie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Frank #2007026 | 8 cze 2016 13:00

    Ci ci brali w złotówkach aktualnie dostaja dopłaty połowę odsetek przez 8 lat, więc kto tu jak na razie dostaje pomoc od państwa ? Może mam powiedzieć że pomoc złotówkowiczom jest nie fair ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

    1. ja #2007021 | 83.9.*.* 8 cze 2016 12:53

      ...dostałem kredyt w PLN, bo wg banku byłem za biedny na kredyt we Frankach....

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. A ja wziąłem w chf #2007028 | 88.156.*.* 8 cze 2016 13:08

      i w d...pie mam tę ich pomoc. Poradzę sobie. Dziękuję nie skorzystam kredyt wzrósł mi ale leje na to, wiem że ta nadmuchana frankowa bańka pęknie i to z hukiem bo realna wartość franka to jest 2,50. reszta to spekulacje i sterowanie przez bankowe lobby które powoli wycofuje swój kapitał ze szwajcarskich banków. Rok dwa może pięć nie wiem ile ale nie trzeba być tu jakimś mistrzem żeby przewidzieć przyszłość CHF w najbliższych latach - w dół w dól i jeszcze raz w dół!

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    3. Mama #2007448 | 178.36.*.* 8 cze 2016 23:12

      Poprzednie rzady trzymaly strone bangsterow i lichwiarzy. Wyglada na to, ze teraz to sie zmieni. Lichwiarze juz nie beda doic Polakow. Moze nawet beda zmuszeni oddac Polakom to co im ukradli?

      odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (7)