Prohibicja wkroczy na ulice Olsztyna? [SONDA]

2016-02-06 11:00:00(ost. akt: 2016-02-06 20:37:32)

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Rząd PiS pracuje nad zaskakującą nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Według niej samorządy miałaby prawo ograniczać sprzedaż alkoholu na wybranych ulicach. Opinie olsztynian na ten temat są podzielone.
Chociaż projekt jest dopiero na etapie konsultacji, to już rozpala emocje. Wnioskodawcą nowelizacja jest poznański poseł Szymon Szynkowski vel Sęk. — Chcielibyśmy dać radom miast skuteczne narzędzia do kształtowania polityki sprzedaży alkoholu w mieście, bo dziś nie mają możliwości reagowania na zjawisko plagi takich sklepów — mówi „Gazecie Olsztyńskiej” parlamentarzysta.

— Naszym celem nie jest zakazanie komuś sprzedaży alkoholu, ale jej ucywilizowanie, bo szczególnie w centrach dużych miast brak kontroli poszedł za daleko. Przez to w takich miejscach wielokrotnie nie ma żadnej innej działalności.

Gdyby projekt przeszedł (jest plan, żeby przegłosować go jeszcze przed wakacjami), uchwały miejskich rad uwzględniałyby nie tylko dopuszczalny limit punktów sprzedaży alkoholu, ale określałyby również ich maksymalną liczbę w odniesieniu do określonego kwartału ulic czy starówki.

Prawo nie działa wstecz, dlatego gdyby nowelizacja weszła w życie, dotychczasowe punkty sprzedaży dalej by funkcjonowały. Radni mogliby już jednak nie wydawać kolejnych zezwoleń i nie przedłużać tych wygasających.

Czy samorządy powinny ograniczać sprzedaż alkoholu na wybranych ulicach?
TAK
36.58%
NIE
63.42%


***
Teraz w całym Olsztynie działają 497 punkty sprzedaży alkoholu (165 lokali gastronomicznych i 332 placówki handlu detalicznego). Oznacza to, że jedno takie miejsce przypada na ok. 350 mieszkańców. Tyle tylko, że nawet Unia Europejska określa, że wskaźnik ten nie powinien wynosić więcej niż jeden punkt na tysiąc mieszkańców. I niektóre polskie miasta stosują te normy. Przykładem może być Toruń, gdzie proporcje wynoszą 1 na 1500, a to przecież miasto porównywalne wielkością do Olsztyna.

erbe

Komentarze (54) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Basia #1926404 | 88.156.*.* 6 lut 2016 11:42

    W Olsztynie w bloku przy ul Lengowskiego 17 codziennie odbywają się pijackie libacje na klatkach schodowych, złażą się tutaj menele z całego podgrodzia. Są głośni i agresywni zaczepiają ludzi nie dają spokojnie przejść po korytarzu. Czasem ktoś ich przegoni to wtedy przenoszą się pod biedronkę w Warmia Towers na Barczewskiego i tam atakują klientów sklepów. Wzywanie straży miejskiej nic nie daje bo strażnicy pojawiają się po godzinie od zgłoszenia i robią to w taki sposób że zanim wysiądą z samochodu to żulerka spokojnie oddala się między bloki by po chwili znów okupować klatkę na Lengowskiego

    Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Irek Kapciak #1926772 | 81.190.*.* 6 lut 2016 20:37

      Po co te ograniczenia? Szkoda nóg.

      Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

    2. RA #1926367 | 79.188.*.* 6 lut 2016 11:04

      Niech najpierw zajmą się dopalaczami z którymi nikt nie może dać sobie rady

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Babcia #1926363 | 109.241.*.* 6 lut 2016 11:02

        Super! Znowu melinę otworzę!

        Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

      2. to ja #1926389 | 178.43.*.* 6 lut 2016 11:27

        Dobrze ,to sąsiedzi jak wcześniej będą "ratować" .Bo jak się nie chce samemu chodzić po alkohol to zamawiam przez Taxi i mam ,ale to zawsze drożej ! .Zawsze się znajdzie sposób na zakup .Narkotyków też nie można kupić w każdym miejscu ? .No i co jak jest ? ,kto chce i tak znajdzie miejsce .

        Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (54)