Sprawa obwodnicy Olsztyna nadal w KIO. Następne posiedzenie 25 stycznia

2016-01-22 07:00:00(ost. akt: 2016-01-21 17:23:19)

Autor zdjęcia: GDDKiA

Sprawa olsztyńskiej obwodnicy cały czas jest w rękach Krajowej Izby odwoławczej. To ona rozsądzi spór przetargowy firmy Salini Polska z GDDKiA. Kolejne posiedzenie w tej sprawie w poniedziałek (25.01).
Przypomnijmy, że Olsztyński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad tuż przed Bożym Narodzeniem wybrał wykonawcę odcinka obwodnicy od węzła Olsztyn Południe do węzła Olsztyn Wschód o długości 14,7 km. Dwujezdniową drogę za 913 mln zł ma budować firma Budimex.

Jednak nie tylko ta firma starała się o kontrakt. Inwestycją zainteresowanych było dziewięciu wykonawców. Do 2 stycznia mogli oni składać odwołania od decyzji komisji przetargowej i 31 grudnia Salini Polska skorzystała z tej opcji. Pismo tej firmy trafiło do Krajowej Izby Odwoławczej, która ma 15 dni na rozpatrzenie protestu.

Sprawa obwodnicy Olsztyna trafiła na wokandę KIO 15 stycznia. Według informacji uzyskanych od Karola Głębockiego rzecznika GDDKiA w Olsztynie pierwsze posiedzenie komisji w tej sprawie odbyło się w środę (20.01). Niestety z uwagi na złożoność sprawy nie zdążyła ona wydać wyroku tego samego dnia i termin kolejnego posiedzenia wyznaczono na 25 stycznia.

Oczywiście obu stronom przysługuje odwołanie do sądu. Jeśli komisja oddali odwołanie firmy Salini, a ta złoży skargę sadową, rozpoczęcie inwestycji może odwlec się w czasie i to nawet o kilka miesięcy.

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gość #1912842 | 178.36.*.* 22 sty 2016 09:18

    Wg mnie, jeśli firma skarżąca po decyzji KIO zdecyduje się na sprawę sądową, to w razie przegranej w sądzie powinna ponieść koszty nie tylko sprawy sądowej, ale również koszty tych kilkumiesięcznych opóźnień w budowie. Wtedy odwołania byłyby składane tylko gdyby skarżąca firma miała mocne dowody. A w ogóle powinno obowiązywać hasło "Tylko Polska" i pierwszeństwo powinny mieć firmy polskie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Kronos #1912766 | 213.199.*.* 22 sty 2016 07:24

      Kolejna firma wydmuszka. Już FCC Konstruction pokazało nam, co warta jest taka zagraniczna firma. Brak sprzętu, ludzi, jedzie tylko na podwykonawcach, którym nie płaci.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    2. 1000jezior #1912901 | 178.43.*.* 22 sty 2016 10:38

      FYI: Oferta Budimexu nie była najtańsza, była 4 na liście, ale została wybrana. Trzymajcie kciuki, żeby tak zostało, bo to polska firma z solidną renomą w branży.

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Pioter's #1912822 | 83.3.*.* 22 sty 2016 08:48

        Po chorobę nam włoskie firmy, skoro mamy dobre polskie. Firma niby zarejestrowana w Polsce, ale udziałowcem jej jest w 100% SALINI IMPREGILO S.P.A.. Pewnie wszystkim firmom niepolskim, które przegrywają przetargi na roboty budowlane finansowane z programów unijnych, a realizowane w Polsce, każą składać protesty. Wszystko po to aby kasa, którą niby Unia daje, wróciła ponownie na zachód. Szkoda, że nie podano powodów zaskarżenia wyboru oferenta, które to podnosi Salini Polska Sp. z o.o.

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. gg #1912867 | 5.172.*.* 22 sty 2016 09:59

          BUDYMEX ----OK ---A INNI PA PA...

          Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (15)