Nie będzie nowego śledztwa w sprawie śmierci Klaudii

2015-11-02 18:00:34(ost. akt: 2015-11-02 18:15:25)
Klaudia zmarła w ubiegłym roku w wynajmowanym mieszkaniu przy ul. Profesorskiej. Zatruła się tlenkiem węgla.

Klaudia zmarła w ubiegłym roku w wynajmowanym mieszkaniu przy ul. Profesorskiej. Zatruła się tlenkiem węgla.

Autor zdjęcia: Materiały prywatne

Nie będzie nowego śledztwa w sprawie śmierci Klaudii Wronowskiej. Tak zdecydował Sąd Rejonowy w Olsztynie. Rodzice studentki są rozgoryczeni. Zapowiadają, że będą dalej walczyli, aby znaleźć winnego tragedii.
Rodzice Klaudii Wronowskiej przeżyli duży zawód, wysłuchując decyzji sądu o niewznawianiu śledztwa w sprawie śmierci ich córki. Liczyli, że sąd zmieni decyzję prokuratury. Nie zamierzają jednak odpuszczać, choć postanowienie jest prawomocne. — My się nie poddamy. Będziemy rozmawiali z prawnikiem, co jeszcze możemy zrobić — zapowiada — mówi Lech Wronowski. — Nie może być tak, że nasza córka nie żyje i nie ma winnych.

Przypomnijmy. Klaudia zmarła w ubiegłym roku w wynajmowanym mieszkaniu przy ul. Profesorskiej w Olsztynie. Sekcja zwłok wykazała zatrucie tlenkiem węgla. Śledztwo nie wskazało nikogo, kto za jej śmierć powinien odpowiedzieć. Prokuratura je umorzyła. Rodzice Klaudii nie pogodzili się z tą decyzją. Odwołali się do sądu. Żądali wznowienia sprawy i postawienia przed sądem winnych śmierci swojego jedynego dziecka. Rodzice nie mogą zrozumieć, dlaczego mimo pokaźnej listy niedociągnięć wypunktowanych już kilka miesięcy temu prokurator nikomu nie postawił zarzutów. Biegły uznał m.in., że w mieszkaniu było nieprawidłowe podłączenie piecyka gazowego do przewodu spalinowego. Do tego samego przewodu podłączona była wentylacja mieszkania piętro wyżej.

Adam Jaroczyński, wiceszef Prokuratory rejonowej Olsztyn-Północ, który umorzył sprawę, w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską” przyznał, że rozumie rozczarowanie rodziców studentki, ale jak tłumaczył, stwierdzenie nieprawidłowości nie oznacza od razu, że doszło do przestępstwa. To zdanie podzielił Sąd Rejonowy w Olsztynie, który nie znalazł podstaw, aby śledztwo ruszyło od nowa.

Małgorzata Kundzicz

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. typ #1848649 | 83.15.*.* 3 lis 2015 08:24

    wynajmuję ludziom mieszkanie z piecem gazowym i uważam, że drożna wentylacja, czujnik czadu i coroczny przegląd piecyka to psi obowiązek właściciela mieszkania. lokator płaci i wymaga. szkoda pięknej, młodej dziewczyny...

    Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Dociekliwy do Ja. #1848574 | 83.9.*.* 2 lis 2015 22:54

      Ja jestem zdziwiony, że umorzono sprawę. Umorzyć tę sprawę można byłoby gdyby np. meteoryt wpadł do komina lub kawki uwiły gniazdo. W innym przypadku jakiś człowiek lub instytucja ponosi za ten wypadek odpowiedzialność. Każdy powinien w swoim lub wynajętym mieszkaniu czuć się bezpieczny. Coś zawiodło i za to na pewno był odpowiedzialny jakiś człowiek. Niedrożny komin, niesprawny piecyk gazowy, zła wentylacja, brak czujników czadu itd. itd. Nie ma skutków bez przyczyny!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    2. Paweł #1848492 | 5.172.*.* 2 lis 2015 20:58

      Piękna dziewczyna.Ciężko się pogodzić i zrozumieć.Kieruję słowa otuchy do rodziców.Trzymajcie się Państwo:)

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    3. D. #1848615 | 178.235.*.* 3 lis 2015 05:12

      Niesamowicie piękna i naturalna. Ta śmierć to przestroga. Piecyki gazowe są awaryjne, wiem to z doświadczenia. Nie powinno być miejsca dla nich w domach.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    4. z gminy #1849706 | 217.99.*.* 4 lis 2015 12:18

      Panie prokuratorze nikt nie mów, że to było celowe działanie, ale...Dziewczyna wynajęła mieszkanie, właściciel przekazał najemcy mieszkanie w stanie bez zastrzeżeń, ze sprawną instalacją? Nie! Mieszkanie nie nadawało się do wynajmu! Za brak sprawnej instalacji, czy też błędne podłączenie piecyka do przewodu ktoś musi odpowiedzieć! Nie można od tak sobie umarzać śledztwa nie wskazując palcem winnego! Winny jest albo właściciel, albo ten "fachowiec" który owy piecyk podłączał. Więc kto?! Nie dziwie się rodzicom, bo sprawiedliwości w tym sądzie to niestety nie znaleźli!

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (15)