Kanał przyciągnie nawet Japończyków

2015-10-02 09:13:54(ost. akt: 2015-10-05 11:26:11)
Senator Stanisław Gorczyca podkreśla, że wpisanie Kanału Elbląskiego na listę UNESCO to prestiż

Senator Stanisław Gorczyca podkreśla, że wpisanie Kanału Elbląskiego na listę UNESCO to prestiż

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Senator Stanisław Gorczyca, przewodniczący Zgromadzenia Związku Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego mówi o planach wpisania Kanału Elbląskiego na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
— Związek Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego podjął starania o wpisanie Kanału Elbląskiego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na jakim etapie jest ta sprawa?

— W sierpniu gościliśmy przedstawicieli Narodowego Instytutu Dziedzictwa, który uczestniczy w procedurze nominowania kandydatów z Polski na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Z ogromnym zainteresowaniem przyglądali się z bliska nawet szczegółowym rozwiązaniom technicznym kanału. Nasz wniosek został oceniony pozytywnie, ale to dopiero początek drogi, bo procedura jest długa, może potrwać nawet kilka lat. I dziś trudno jest nawet powiedzieć, kiedy moglibyśmy liczyć na wpisanie pochylni na kanale na listę światowego dziedzictwa.

— Wasz wniosek dotyczy wpisania na listę UNESCO jedynie pięciu zabytkowych pochylni, a dlaczego nie całego kanału?

— Przyznaję, że przedstawiciele instytutu zachęcali nas do rozważenia pomysłu ujęcia całego kanału, bo całość jest perełką techniki. Ale gdybyśmy wpisali całość, może to ograniczyć inwestycje, które chcemy realizować nad tym szlakiem wodnym. Chodzi tu o budowę różnych obiektów turystycznych, choćby hoteli, pensjonatów czy rozwój gospodarstw agroturystycznych. Stąd wniosek o wpisanie jedynie pięciu pochylni, które zresztą są najciekawszym elementem całego kanału.

— To na pewno. Dlaczego tak wam zależy na liście UNESCO. Bo to prestiż, bo to będzie magnes na turystów?

— Trafnie pan to ujął — jedno i drugie. Raz — prestiż, a dwa — wielki magnes na turystów. Są na świecie turyści, choćby Japończycy, którzy w swoich podróżach kierują się właśnie listą UNESCO. Lista to dla nich wskazówka, pewna podpowiedź, co jest warte obejrzenia. Myślę, że nasze pochylnie na kanale są warte zobaczenia i dzięki wpisaniu na listę staną się jeszcze większą atrakcją turystyczną regionu.

— Czy w Związku Gmin szacujecie, kiedy kanał mógłby trafić na tę listę UNESCO, na której dziś jest trzynaście obiektów z Polski?

— Trzy, cztery lata. Trudno dokładnie tu określić przedział czasowy, ale na pewno kanał zasługuje, aby na tę listę trafić. I wierzymy, że tak się stanie.

— Na razie jest Pomnikiem Historii.

— Tak, to był nasz pierwszy krok, gdy chodzi o promocję kanału. Celem zawiązania Związku Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego była promocja trzech dużych miast powiatowych: Elbląga, Ostródy i Iławy, jak też właśnie wspólna promocja Kanału Elbląskiego, szlaku, który te trzy miasta łączy. Stąd wystąpienie do prezydenta Bronisława Komorowskiego o wpisanie kanału na listę Pomników Historii, co nastąpiło w 2011 roku.

— W ostatnich latach szlak wodny przeszedł rewitalizację, która kosztowała ponad sto milionów złotych. Czy planowane są kolejne prace?

— Zakończyły się prace rewitalizacyjne, które były związane z obiektami inżynierskimi, czyli pochylniami, jazami, śluzami. To były niezbędne inwestycje, bo stan tych urządzeń był już zły. Natomiast czeka nas jeszcze oczyszczanie dna, pogłębianie kanału. W tym roku ze względu na suszę niski poziom wody uniemożliwiał na niektórych odcinkach żeglugę. Chcemy odmulić kanał, bo nie może być tu mowy o typowym pogłębianiu, by nie uszkodzić dna, które jest wyłożone specjalnym materiałem. Zresztą nie ma potrzeby pogłębiania, bo statki, które pływają po kanale są statkami płaskodennymi, nie potrzebują dużej głębokości.

— Tak z ciekawości, ile razy płynął pan po kanale?

— Oj, wiele razy. Także wpław. Mieszkałem tuż nad kanałem, może ze sto metrów od niego. A kto z kolegów potrafił przepłynąć kanał, to był znak dla innych chłopaków, że potrafi pływać.

— Ile kanał miał tam szerokości?

— No cóż, może osiem, góra dziesięć metrów, ale dla nas to była wtedy wielka woda.

— Niedawno obchodziliśmy Światowe Dni Turystyki. I chyba turyści w tym roku dopisali?

— To był bardzo udany sezon. Nie tylko na Warmii i Mazurach. Na pewno swoje zrobiła pogoda, ale też napięta sytuacja w krajach arabskich, zamach w Tunezji, co miało wpływ na plany urlopowe Polaków. I myślę, że ci, którzy przyjechali na Warmię i Mazury, nie żałują tego. Na pewno jako regionowi trudno nam rywalizować z górami, gdzie sezon trwa cały rok. Dlatego musimy też przygotować całoroczną ofertę, stawiając mocniej na turystykę konferencyjną, zdrowotną czy aktywną. Bo nie ma co się obawiać, że turyści zadepczą Warmię i Mazury, tylko trzeba przygotować różnorodną ofertę dla każdego turysty, bogatego i tego z mniej zasobnym portfelem.

— Wspomniał pan o zadeptaniu Mazur. Pamiętam, że był pan przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu „Mazury Cud Natury”, kiedy nasz region walczył o miano jednego z siedmiu nowych cudów natury. Wtedy też niektórzy podnosili głosy, że nadmierna promocja może sprawić, że turyści zadepczą ten nasz cud.

— Rzeczywiście były takie głosy i obawy. Myślę, że na wyrost. Mamy coraz bardziej rozwiniętą bazę, infrastrukturę, choćby piękne mariny, jak na przykład w Iławie czy Zalewie. To obiekty naprawdę już na światowym poziomie. I cała rzecz w tym, by na tej bazie tworzyć ofertę turystyczną.

— A Kanał Elbląski jest tą wisienką na tym turystycznym torcie.

— Dokładnie, to oś napędowa turystyki na Warmii i Mazurach , przynajmniej dla subregionu Kanału Elbląskiego.

Rozmawiał Andrzej Mielnicki


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kapitan żeglugi szuwarowej #1827071 | 83.6.*.* 2 paź 2015 09:27

    Może by tak przy okazji pogłębić Kanał Iławski siłą inercji.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Iwan #1827150 | 83.6.*.* 2 paź 2015 11:36

    Panie senatorze Pan wie o tym , iż z oczyszczalni w Miłomłynie wszystkie fekalia spływają do kanału . Ten kanał jest zbiornikiem na odchody Miłomłyna . Przy śluzie w Miłomłynie wszystkie szamba z osiedla po drugiej strony kanału są regularnie wypompowywane do kanału.To trwa od wielu lat . Udaje Pan wielkiego działacza , ale wszyscy wiemy , że Pan wypiął się na gminę z której Pan pochodzi . Turyści na wszystkich śluzach załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w krzaki . przy remontach kanału zapomniano o toaletach dla turystów .

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. xxx #1827267 | 217.99.*.* 2 paź 2015 13:52

    wyborcy nie dajcie nabrać się na tego picera to przydupas komorowskiego organizator polowań wizjonier obrońca kolei morąg ostróda city i co nie głosujemy

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  4. Elblążanin #1827291 | 92.55.*.* 2 paź 2015 14:25

    Gorczyca rażąco łamie prawo, podobnie jak reszta towarzyszy z tegoż związku. Otóż nie ma czegoś takiego jak kanał ostródzko- elbląski.Jest kanał elbląski.Proszę prokuraturę ostródzką stosowną o reakcję.Poza tym ten pan uaktywnia się zawsze na 2 miesiące przed wyborami.Dość takich pseudo senatorów.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  5. Marian #1831528 | 84.132.*.* 8 paź 2015 12:09

    Pamiętam jak swego czasu Gorczyca postawił kródko przed wyborami przy przejeżdzie kolejowym tablicą informującą iż w tym miejscu powstaną zakłady mleczarskie. I co powstały? Po wyborach tabilcę ununoł. Jak długo będzie pan tak nas oszukiwał?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz