Zatrzymany arsenał broni w Olsztynie okazuje się być coraz większym niewypałem

2015-08-25 16:12:28(ost. akt: 2015-08-25 16:34:31)

Autor zdjęcia: Materiały KWP w Olsztynie

Nie arsenał, tylko legalnie posiadana broń. Nie bandyta, tylko sportowiec z sukcesami. Z każdym dniem sukces, którym chwaliła się policja, wygląda coraz skromniej.
Historia arsenału, który w maju tego roku zabezpieczyli policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji nie będzie miała spodziewanego na początku śledztwa finału. Przypomnijmy. Funkcjonariusze CBŚP wraz z antyterrorystami i z długą bronią ruszyli między bloki przy ul. Witosa w Olsztynie i do jednego z budynków w Mrągowie. Kilkadziesiąt kilogramów substancji chemicznych, z których można wytworzyć materiały wybuchowe, ponad dwa kilogramy gotowego materiału wybuchowego i środków pirotechnicznych oraz jednostki broni palnej i ponad 1800 sztuk amunicji — takim znaleziskiem pochwalili się policjanci.

Sprawą zajęła się cywilna prokuratura, która szybko przekazała ją do garnizonowej, bo podejrzewany o zgromadzenie arsenału to żołnierz. Płk Tomasz Jabłoński, szef Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Olsztynie, do której przekazano akta, mówi dzisiaj wprost: zatrzymanemu nie postawiono żadnych zarzutów. — Wszystkie materiały przekazaliśmy biegłemu, który je dokładnie zbadał. Właśnie przygotował opinię i my się z nią zgadzamy — mówi płk Jabłoński w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”.

I punktuje: broń ma charakter sportowy, a żołnierz ma na nią pozwolenie. Broń nie była w żaden sposób przerabiana, podobnie zresztą jak pozwolenia wydane przez żandarmerię wojskową. Jeśli ma pozwolenia na broń, to tym samym może używać pasującej do niej amunicji. Wszystkie chemikalia, które mogą być składnikami przydatnymi do skonstruowania bomb, były w oryginalnych opakowaniach. — Bez wątpienia ich pochodzenie jest legalne. Są do kupienia w każdym sklepie — mówi prokurator Tomasz Jabłoński.

Wojskowi przesłuchali świadków, którzy jak jeden mąż potwierdzają: ten żołnierz to sportowiec. Z tej broni korzysta tylko do celów sportowych i w dodatku odnosi w tym niemałe sukcesy. Nie biega z pistoletami po ulicach. Wybuchowa sprawa okazuje się być coraz większym humbugiem. Prokurator ma do wyjaśnienia jeszcze tylko kilka kwestii, m.in. skąd mężczyzna ma te wszystkie rzeczy. Jak wynika z naszych informacji, oznaczenia na łuskach nabojów wskazują, że to materiały wojskowe. Niewykluczone jednak, że kupił je całkiem legalnie z tzw. rynku pozawojskowego.

Katarzyna Balcer, rzecznik prasowy CBŚP: — My zabezpieczamy materiały na gorąco, jeśli istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Późniejsza ocena tego materiału należy do prokuratury.

Małgorzata Kundzicz


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kris #1801252 | 178.43.*.* 25 sie 2015 17:42

    w każdym normalnym cywilizowanym kraju broń i amunicja nie wywołuje paniki oczywiście tu wsród tych fałszywych pseudo katolików jest inaczej poza tym jak można odebrać broń człowiekowi który posiada na nią zezwolenie i nie sprawdzić tego dziki kraj dzicy ludzie dzikie prawo i zasady

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. zadzior #1801256 | 213.73.*.* 25 sie 2015 18:06

      Ale jak medialna wiadomość-była.Amunicja,broń ,materiały wybuchowe,brak pozwoleń!Ch... d....i kamieni kupa.

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

    2. AT powtórzę swój wpis z 31 maj 2015 15:56. #1801322 | 88.156.*.* 25 sie 2015 20:24

      Mam nadzieję że po zakończeniu sprawy Gazeta Olsztyńska i pozostałe media zamieszczą oficjalne przeprosiny. Afera na całą Polskę a człowiek posiada legalnie broń i amunicję. Przechowywał ją w zabezpieczonych szafach. Posiada wszelkie zezwolenia i uprawnienia. Materiały do wytworzenia bomb to też wymysł. Najprawdopodobniej służyły do strzelania z broni czarnoprochowej. Człowiek ten jest czynnym działaczem kilku stowarzyszeń działających legalnie. I jeszcze jedno ile czasu policja może sprawdzać czy posiada zezwolenia? Posiada i zapewne od razu je okazał. 1800 sztuk amunicji - na strzelnicy dla jednej osoby to max 10-12 strzelań. Zabierz przyjaciół to może na 2 wyjścia wystarczy. Jak masz trzy sztuki różnej broni to nie jest to żadna wielka ilość. Kilkadziesiąt kilogramów środków chemicznych? Ciekawy jestem sam co i ile CBŚ znalazł u niego w domu. W mieszkaniu moim i mojej mamy też zapewne znaleźli by klikadziesiąt kg środków chemicznych: proszków do prania, płukania, domestosa, cifa i masę innych użytkowanych w domach. A te kilkadziesiąt to może być np 22 kg

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    3. olo #1801349 | 83.6.*.* 25 sie 2015 21:01

      Każdy wie, że materiały do produkcji bomby są we wszystkich sklepach chemicznych a instrukcje można znaleźć w necie w ciągu 1 minuty. Czy to oznacza, że człowiek, który ma półprodukty do produkcji materiałów wybuchowych w dużej ilości i dużo broni i amunicji nie wzbudza podejrzeń? Wszystko zostało zatrzymane do wyjaśnienia, okazało się, że to żaden terrorysta i koniec sprawy. Nie wiem co jest takiego bulwersującego. Prowadzi się postępowania i część z nich kończy się w sądzie, z zarzutami dla podejrzanego, a część kończy się oczyszczeniem z zarzutów. Przecież tak jest od zawsze i to na całym świecie. Tak działają organa ścigania. Śmieszy mnie mówienie, że Polska to dziki kraj i takie tam. Normalne procedury. Selekcjonuje się grupę ludzi, których ma się na oku. Kto jak kto ale człowiek, który ma takie rzeczy w domu chyba "zasługuje" na to aby się w tej grupie znalazł? Okazało się, że wszystko jest w porządku i koniec tematu. Ot i wielkie mecyje....

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    4. a w maju redaktorek z GO #1801264 | 188.146.*.* 25 sie 2015 18:32

      pisał , pisał pisał i pisiał ...szczawik

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (20)