Młodzi marzą o pracy w mundurze. O jedno miejsce walczy średnio 10 kandydatów

2015-06-26 07:00:00(ost. akt: 2015-06-26 07:31:15)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Nie maleje zainteresowanie pracą w służbach mundurowych nadzorowanych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Średnio o jedno miejsce ubiega się 10 kandydatów.
Być policjantem to marzenie wielu kandydatów

W 2014 r. o jedno miejsce ubiegało się ok. 8 kandydatów. Ostatecznie do pracy w policji w ubiegłym roku przyjęto ponad 4 tys. osób. Tylko do 1 kwietnia tego roku na ok. 8 tys. złożonych podań przyjęto 400 osób. Policja planuje przyjąć jeszcze 3 tys. nowych osób.

Na straży granicy

Nie maleje również liczba osób zainteresowanych służbą w Straży Granicznej. Tylko podczas tegorocznych naborów wpłynęło ponad 7 tys. podań. Na jedno miejsce przypada od 12 do 15 kandydatów. Najwięcej osób złożyło podania do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej (ok. 3 tys.), Bieszczadzkiego Oddziału SG (ok. 2 tys.) i Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG (ponad 1 tys.).

Przyjęcia odbywają się zwykle trzy razy w roku. Limit przyjęć na 2015 r. wynosi 464.

Strażak – spełnić marzenia z dzieciństwa

Na 140 wolnych stanowisk podczas tegorocznego naboru podania złożyło ponad 1,5 tys. osób. PSP planuje przyjąć w swoje szeregi jeszcze 130 osób.

W ochronie najważniejszych osób w państwie

W 2014 r. do Biura Ochrony Rządu wpłynęło łącznie ponad 1 tys. podań o przyjęcie do służby. Nabory zostały przeprowadzone dwukrotnie – w czerwcu i listopadzie. Po zakończonej rekrutacji i przeszkoleniu służbę w BOR rozpoczęło w sumie ponad 100 funkcjonariuszy. W 2014 r. o przyjęcie do BOR o jedno miejsce ubiegało się 10 kandydatów.

mat. MSW

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. arkadiusz #1763202 | 217.99.*.* 26 cze 2015 10:02

    Do Jony'ego. Rozumiem, że według ciebie w mudurówkach mózg nie ma znaczenia - liczą się tylko jaja. Wyjaśniam, że raczej nie jestem niedojdą i za kilka lat - w wieku 65-67 - przejdę na emeryturę ( która wynosić będzie wg nowych zasad około 30-35 %ostatnich poborów). Oburza mnie fakt, że nadal na emerytury przechodzą osoby w wieku trzydziestu kilku lat i przez kilkadziesiąt lat będą one utrzymywane z naszych podatków. W rodzinie mam osobę, ktora w wieku 34 lat przeszła na emeryturę po 15 latach "służby" przy biurku. Obecnie pobiera emeryturę i oczywiście normalnie również pracuje. Tego typu irracjonalne przywileje nie istnieją w żadnym cywilizowanym państwie europejskim.

    Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. do niezrzeszonego #1763250 | 217.99.*.* 26 cze 2015 11:22

      Przestań ględzić, człowieku. Normalni ludzie pracujący do 67 roku życia dostaną ok. 30% ostatniej pensji. A ci jak ich nazywasz "dziadkowie-policjanci" itp niech nie "strzegą naszego bezpieczeństwa" tylko siedzą na komendach i wykonują, do których obecnie zatrudnia się pracowników cywilnych. Takich przywilejów - opłacanych z kieszeni innych - nie ma NIGDZIE w Europie Zachodniej.

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

    2. arkadiusz #1763116 | 217.99.*.* 26 cze 2015 08:03

      Zawsze marzy się o pracy, w której po 15/25 latach idzie się na emeryturę. Niestety za te przywileje mundurowych płacimy my wszyscy.

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

      1. super mariusz #1763108 | 5.172.*.* 26 cze 2015 07:46

        Młodzi marzą o pracy w ogóle, a czy ona w mundurze czy bez munduru to nie ma żadnego znaczenia. Z tym, że... pomarzyć mogą.

        Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

      2. Młody #1763121 | 213.73.*.* 26 cze 2015 08:10

        Młodzi nepoci

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (9)