Kiedyś Googlem była głowa bibliotekarza

2015-02-28 15:29:23(ost. akt: 2015-02-28 15:32:43)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

— Przed laty mówiło się: „Nie czytaj, tylko idź spać”, a teraz mówi się: „Błagam, przeczytaj cokolwiek” — mówi Nina Rzędkowska, najstarsza olsztyńska bibliotekarka. Pracuje w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
— Według danych Biblioteki Narodowej w ostatnim roku 19 milionów Polaków nie miało w rękach ani jednej książki, a 10 milionów nie ma ani jednej książki w domu. To chyba przerażające dane dla bibliotekarza?
— Przerażające. Staramy się wyrobić u młodych ludzi nawyk czytania, ale z tym jest bardzo ciężko. Ale ...

Zostało jeszcze 95% treści artykułu.

Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wielbiciel książek!!! #1682969 | 79.187.*.* 6 mar 2015 16:10

    Takaaa....Bibliotekarka-to skarb.niektórzy dyr.tylko czekają jak pozbyć się reliktów PRL-u.Liczą na młode,które tylko ...mają w oczach Maany,maany!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Janek #1677833 | 83.6.*.* 28 lut 2015 20:33

    Pani Nino, takich popularyzatorek czytelnictwa ze świecą dziś szukać.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz