Awaria systemu PKW to skandal, gorzej niż wstyd

2014-11-18 09:43:17(ost. akt: 2014-11-18 09:43:14)

Autor zdjęcia: GO

— System miał zadziałać 16 listopada, więc nasuwa się pytanie, czy została ustalona ewentualna kara, jeśli program nie zadziała — komentuje prof. Witold Łukaszewicz z Wydziału Matematyki i Informatyki UWM. 

— Zaskoczyła pana wczorajsza awaria systemu komputerowego Państwowej Komisji Wyborczej?

— Zupełnie mnie nie zaskoczyła. Tym bardziej kiedy rano jeden z przedstawicieli Państwowej Komisji Wyborczej mówił w mediach, że „ma nadzieję” na naprawę awarii, co już wygląda jak bajka o żelaznym wilku, dlatego że wielkie systemy informatyczne robi się nawet pięć lat. Przyznam, że już dawno się tak nie zirytowałem, chociaż jak pewnie większość z nas nie znam dokładnych zasad funkcjonowania tego systemu.



— Sytuacja wygląda kuriozalnie, bo żyjemy w XXI wieku, czyli w czasach zinformatyzowanych, a dochodzi do takich sytuacji. Nie uczymy się również na błędach, bo to nie pierwsza taka historia w ostatnich latach. 

— To wprost niemożliwe, że to się w ogóle wydarzyło. Widziałem jak sytuację tłumaczył przedstawiciel firmy dostarczającej system do PKW, ale pierwsze pytanie powinno brzmieć, czy to przedsiębiorstwo ma w ogóle wystarczające CV, żeby zajmować się takimi rzeczami. Tym bardziej, że zatrudniono ją do zadania bardzo ważnego. To są systemy tzw. czasu rzeczywistego uaktywniające się w określonym czasie. Ten system miał zadziałać 16 listopada, więc nasuwa się pytanie czy została ustalona ewentualna kara, jeśli program nie zadziała. Tym bardziej, że najprawdopodobniej na przyszłość jego działanie może nie mieć już sensu. Teraz pewnie każdy zacznie zrzucać na siebie winę. Jestem jednak bardzo ciekawy, jaką zawarto umowę z tą firmą. Po ostatniej aferze w związku siatkarskim przyznaję jednak, że zaczynają mnie nachodzić różne myśli... Umowa powinna być taka, że firma bierze odpowiedzialność za wszystko i jeśli w dzień wyborów produkt nie działa, to nie ma za niego pieniędzy. Już robi się z tego duża afera, bo nawet Najwyższa Izba Kontroli ma się tym zająć. Wygląda to fatalnie.



— Spodziewa się pan, że za chwilę pojawią się również podejrzenia o nierzetelność wyników wyborów?
— Pewnie tak. Bardzo martwi mnie jednak zachowanie pracowników Państwowej Komisji Wyborczej, którzy najwyraźniej nie za bardzo wiedzą o co w tym wszystkim chodzi. 



— Ile może kosztować wdrożenie podobnego systemu informatycznego?

— Niektóre źródła podawały, że w tym przypadku było to ok. 1,5 mln złotych. Z tego co wiem, kiedy Prokom przygotowywał oprogramowanie dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, razem z wyposażeniem sprzętowym było to blisko 600 mln zł. To pokazuje, że system dla Państwowej Komisji Wyborczej wcale nie jest taki trudny. Mimo to jest to skandal, gorzej niż wstyd.

erbe

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. OSTATNI RAZ WYBORCA #1559264 | 46.186.*.* 19 lis 2014 10:50

    Niech sie zwroca do studentow III roku informatyki, pogadaja z ludzmi jak powinny wogole wygladac wybory (chodzi o sprawne, rzetelne i skuteczne glosowanie). Niech pojda do pierwszego lepszego urzedu komunikacji, czy urzedu pracy, lub grom wie gdzie jeszcze - TAM znajduja sie takie maszynki ktore generuja numer aby skorzystac z uslugi obsluzenia mnie/ciebie w danym urzedzie. Zapytac prosze po co ta maszynka i czy jest ona podlaczona do jakiegos systemu, ktory zbiera dane o ilosci obsluzonych klientach. Bo ja smiem twiefrdzic ze to nie jest tylko drukarka, ale i zbieranie danych o ilosci obsluzonych klientach. To naprawde nie jest skomplikowane i nie kosztuje grom go wie jakich pieniedzy. A idziesz na glosowanie i dostajesz jakies k..wa kartki. Ja stawiam jeden krzyzyk (glos wazny), wrzucam go do obskurnego kartonu lub skrzynki jak za Krola Swieczka. Potem skad ja wiem co sie z ta kartka dzieje skoro nigdzie i nigdy jej nie moge sprawdzic? A kto ma 100% pewnosc, ze sprytny czlonek komisji obwodowej (bo nie znam go i nie wiem kto to jest) jest wk..ny na moj glos bo np nie po jego mysli i cichaczem nie dostawi drugiego krzyzyka aby wyeliminowac moj glos (glos stal sie niewazny). ZAPYTAM I NIECH MI TERAZ KTOS ODPOWIE - ILE NAPRAWDE JEST GLOSOW NIEWAZNYCH??????? CZY KTOS MI ODPOWIE NA TO PYTANIE?

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. PiS wygrało zdecydowanie #1556980 | 88.156.*.* 18 lis 2014 19:33

      Po to jest ta awaria, zeby z godziny na godznie zmniejszyła sie przewaga PiS-u. To jest celowe działanie. Gdzie w dzisiejszych czasach awaria systemu. ???? No niemozkliwe

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. To nie awaria #1556972 | 88.156.*.* 18 lis 2014 19:31

      To celowe działanie. To nowy sposób na fałszowanie wyborów. Kiedys dostawiali krzyzyki ale to juz przestarzałe. Specjalnie dali "Lesnych ludków" i udaja warie. kto teraz uwierzy w prawdziwość wyników

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    3. Sarmata #1555013 | 83.20.*.* 18 lis 2014 12:28

      i jeszcze mała uwaga -CV to chyba dotyczy ludzi, a firmy to rekomendacje lub potencjał... w tym kontekscie...

      odpowiedz na ten komentarz

    4. Sarmata #1554852 | 83.31.*.* 18 lis 2014 11:46

      Ale tu winę ponosi i PKW i jednak po części firma, która wygrała ten przetarg. Firma dlatego, że było oczywiste, iż ten projekt w tych ramach czasowych i kosztowych jest nierealny. A co do PKW - to szkoda gadać...

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (8)