Nie ruszajmy na Niemców z szabelką

2014-10-11 14:37:45(ost. akt: 2014-10-11 16:13:30)
Tomaszewski broni strzał z rzutu karnego Uliego Hoenessa podczas mistrzostw świata w 1974 roku

Tomaszewski broni strzał z rzutu karnego Uliego Hoenessa podczas mistrzostw świata w 1974 roku

— Jeśli pójdziemy z Niemcami na wymianę ciosów, to nam walną „piątkę” i będzie po zabawie. Musimy zagrać jak Argentyńczycy w finale mundialu, którzy wyszli praktycznie w ustawieniu z bramkarzem, dziewięcioma obrońcami i jednym napastnikiem — z legendarnym bramkarzem Janem Tomaszewskim rozmawiamy o sobotnim meczu Polska-Niemcy.
— ,,W Polsce bez zmian, jak zawsze dupę ratują nam bramkarze" — to pana słowa o reprezentacji Polski. W sobotę też tak będzie?

— Wie pan, chciałbym żeby w sobotę nasza drużyna po prostu rywalizowała z najlepszą drużyną świata. Ta konfrontacja jest potrzebna przede wszystkim w kontekście tego, co wydarzy się kilka dni później, bo dla nas meczem roku jest spotkanie ze Szkocją, a nie z Niemcami. Jeśli myślimy o wyjściu ...

Zostało jeszcze 95% treści artykułu.

Źródło: Gazeta Olsztyńska