Grali, bo nie chcieli iść do kopalni

2014-09-21 17:39:12(ost. akt: 2014-09-21 14:56:08)

Autor zdjęcia: Henryk Malesa

— Przy „Najemniku” Rysiek oszukał nas na całego. Studio było wynajęte za nasze pieniądze, a on miał w pełni gotowe tylko dwa teksty, reszta to były luźne szkice. Wściekłem się i zamknąłem go w pokoju. Poskutkowało. Tak powstał między innymi „Wehikuł czasu” — o muzycznych latach 80. mówi Marcin Jacobson, były menedżer Dżemu, Martyny Jakubowicz i TSA.
— Stoi za panem 40 lat scenicznych doświadczeń. Który okres dla pana jako menedżera był najtrudniejszy?
— W czasie stanu wojennego byłem menedżerem Krzaka. Żeby im pomóc, w roli supportu zabraliśmy na trasę TSA. Oni byli wtedy świeżo po sukcesie w Jarocinie i Sopocie. Grali już z Markiem Piekarczykiem i cała polska młodzież miała na ich punkcie bzika. Niestety, nie wiedzieli o tym organizatorzy... Krzak formalnie był gwiazdą tej trasy, ale publiczność ciągle domagała się TSA. Zmieniliśmy kolejność — Krzak grał jako pierwszy, a oni robili za gwiazdy wieczoru, co wywołało efekt odwrotny. Przez cały koncert Krzaka publika ryczała: „TSA!, TSA! ”. To nie była ...

Zostało jeszcze 95% treści artykułu.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. passso #1490890 | 95.49.*.* 22 wrz 2014 18:37

    "Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam" .. przepiękne, ponadczasowe..

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Yeti #1490405 | 88.156.*.* 21 wrz 2014 23:18

    Nawet w "piekiełku" Rysiek rządzi, sam widziałem napis w palarni - legenda nie umiera :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz