W lasach pojawiają się dorodne okazy. Zaczął się sezon na grzyby

2014-09-02 08:00:00(ost. akt: 2014-09-01 18:50:50)

Autor zdjęcia: Redakcja

Chociaż zdaniem specjalistów w tym roku na Warmii i Mazurach nie można mówić o zatrzęsieniu grzybów w lasach, to niektórzy natrafili na imponujące okazy. No i po raz pierwszy od lat do sanepidu nie wpłynęło jeszcze żadne zgłoszenie o zatruciu grzybami.
Wanda Fiedorowicz z Olsztyna przyszła do naszej redakcji wczoraj rano prostu z grzybobrania. Miała się czym pochwalić, większość miejsca w jej wiaderku zajął duży prawdziwek. — Mam problemy z nogami, ale wyjścia na grzybobranie nie potrafię sobie odmówić. Nie będę przecież siedziała w domu — śmieje się mieszkanka ul. Wyszyńskiego. No i nie wraca z pustymi rękoma.

Nasza kolejna czytelniczka — pani Monika — razem z mężem zebrała dwa pełne kosze grzybów. — Natrafiliśmy na miejsce, gdzie było strasznie dużo borowików, ale też maślaków. Tylko pojedyncze sztuki były robaczywe. Nie spodziewaliśmy się takich zbiorów, bo wiadomo, jakie było lato — opowiada.



Wrzesień i październik jest zwykle czasem, kiedy wilgotność w lasach sprzyja pojawianiu się grzybów. Do najpopularniejszych o tej porze roku gatunków zalicza się m.in. prawdziwki, kozaczki, maślaki, gąski, zielonki czy kurki. Zdaniem prof. Marii Dynowskiej, kierownika Katedry Mykologii Wydziału Biologii i Biotechnologii UWM — chociaż w niektórych miejscach można solidnie napełnić koszyk — tegoroczny sezon nie jest szczególnie bogaty dla grzybiarzy.

— Na Warmii i Mazurach jest wiele bardzo suchych miejsc, gdzie grzybów po prostu nie ma. Owszem, zdarzają się nieco bardziej mokre okolice, ale generalnie ściółka w lasach jest bardzo przesuszona. Żeby pojawiły się grzyby, ściółka musi być przesiąknięta minimum na 8-10 centymetrów. Proszę zwrócić uwagę, że ostatnio w większości regionów Polski padały deszcze, natomiast nasz był pod tym względem bardzo oszczędzany — mówi ,,Gazecie Olsztyńskiej" prof. Dynowska.



Dobrą informacją jest to, że do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie nie wpłynęła w tym roku jeszcze żadna informacja o zatruciu grzybami. Według danych sanepidu w 2013 r. były cztery takie przypadki, w 2012 r. i 2011 r. po jednym, a w 2010 r. trzy.



Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. sa #1474829 | unknown, 194.99.*.* 2 wrz 2014 08:49

    sucho jest strasznie, trzeba znać miejscówki

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. rycho #1474831 | 88.156.*.* 2 wrz 2014 08:57

    ten grzybek znaleziony pewnie koło KORSZ !!!!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Wiatromen #1474849 | 83.9.*.* 2 wrz 2014 09:23

    Pogoda nie będzie dopisywać wysypu grzybów przynajmniej przez ponad tydzień bez deszczu.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Edek #1474868 | 31.175.*.* 2 wrz 2014 09:55

      U nas w Rudce grzyby są przeoogromniaste , prawdziwki suszę je a potem zawiozę do Myszyńca . Tam wszystkie skupują !

      odpowiedz na ten komentarz

    2. Alex #1474886 | 79.191.*.* 2 wrz 2014 10:22

      No nie wiem czy nie ma wysypu grzybów. Przez ostatnie 3 tygodnie nazbierałem więcej niż przez ostatnie 3 lata. Szczególnie dużo jest prawdziwków. Mam już 8 kg suszonych. Jedynie te obieranie i czyszczenie po tak obfitych zbiorach jest męczące :D

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      Pokaż wszystkie komentarze (7)