Święto Mazurskiego Kartoflaka w Pasymiu
2014-07-12 22:05:50(ost. akt: 2014-07-12 16:53:08)
Trwa kartoflana uczta w Powiecie Szczycieńskim. W tym tygodniu Święto Mazurskiego Kartoflaka zawitało do Pasymia. Mimo bardzo kapryśnej pogody nie brakowało chętnych do wspólnej zabawy i degustacji potraw z ziemniaków.
W sobotę, 12 lipca, w Pasymiu odbyła się kolejna już impreza z cyklu "Mazurski Kartoflak - markowy produkt regionalny Ziemi Szczycieńskiej".
Święto Kartoflaka to przede wszystkim promowanie regionalnej kuchni, dlatego tradycyjnie nie mogło zabraknąć konkursu kulinarnego. W tym tygodniu do rywalizacji stanęły restauracje: Dom Pod Kogutem z Tylkowa, Mazuriana ze Szczytna oraz Karczma Leśniczanka z Wielbarka.
Jury konkursowe oceniało trzy dania przygotowane przez restauratorów: zupę kartoflaną, danie główne z ziemniaka oraz tradycyjnego kartoflaka.
— Walka była bardzo wyrównana, a wybór zwycięzcy niezwykle trudny - wyznaje Wojciech Charewicz, przewodniczący jury.
Ostatecznie pierwsze miejsce przypadło restauracji Dom Pod Kogutem i to właśnie ona weźmie udział podczas Wielkiego Finału Mazurskiego Kartoflaka w Szczytnie (2 sierpnia). Dwie pozostałe restauracje zajęły ex aequo drugie miejsce zdobywając taką samą ilość punktów.
— Restauracja z Tylkowa przygotowała przepyszne ziemniaczane farszynki, które prawdopodobnie zaważyły na wyborze jury, ale różnica punktów była niewielka — dodaje Cherewicz.
Również w ocenie publiczności najlepszego kartoflaka przygotowała Restauracja Dom Pod Kogutem.
Na imprezie nie zabrakło także atrakcji dla dzieci, konkursów dla publiczności oraz stoisk z rękodziełem.
A wieczorem spora dawka muzyki. Na scenie wystąpili The DMOKS, Na Przekór, Tuhaj Bej oraz gwiazda wieczoru NORBI.
Święto Kartoflaka to przede wszystkim promowanie regionalnej kuchni, dlatego tradycyjnie nie mogło zabraknąć konkursu kulinarnego. W tym tygodniu do rywalizacji stanęły restauracje: Dom Pod Kogutem z Tylkowa, Mazuriana ze Szczytna oraz Karczma Leśniczanka z Wielbarka.
Jury konkursowe oceniało trzy dania przygotowane przez restauratorów: zupę kartoflaną, danie główne z ziemniaka oraz tradycyjnego kartoflaka.
— Walka była bardzo wyrównana, a wybór zwycięzcy niezwykle trudny - wyznaje Wojciech Charewicz, przewodniczący jury.
Ostatecznie pierwsze miejsce przypadło restauracji Dom Pod Kogutem i to właśnie ona weźmie udział podczas Wielkiego Finału Mazurskiego Kartoflaka w Szczytnie (2 sierpnia). Dwie pozostałe restauracje zajęły ex aequo drugie miejsce zdobywając taką samą ilość punktów.
— Restauracja z Tylkowa przygotowała przepyszne ziemniaczane farszynki, które prawdopodobnie zaważyły na wyborze jury, ale różnica punktów była niewielka — dodaje Cherewicz.
Również w ocenie publiczności najlepszego kartoflaka przygotowała Restauracja Dom Pod Kogutem.
Na imprezie nie zabrakło także atrakcji dla dzieci, konkursów dla publiczności oraz stoisk z rękodziełem.
A wieczorem spora dawka muzyki. Na scenie wystąpili The DMOKS, Na Przekór, Tuhaj Bej oraz gwiazda wieczoru NORBI.
Na kolejną odsłonę Mzurskiego Kartoflaka zapraszamy już 26 lipca ( sobota) do Dźwierzut, a wielki finał odbędzie się 2 sierpnia w Szczytnie.
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ech #1471363 | 31.175.*.* 27 sie 2014 23:58
Od dawna wiadomo, że Kuchenne rewolucje Magdy Gessler nie zawsze są aż takim sukcesem, jak pokazuje to telewizja. Wielu właścicieli restauracji skierowało już sprawy do sądu przeciwko celebrytce i TVN-owi (przypomnijmy: Będzie ZBIOROWY POZEW przeciwko Gessler!). Okazuje się, że inni mają jeszcze większe problemy. Rewolucja w restauracji Leśniczanka w niewielkiej miejscowości Wielbark w województwie warmińsko-mazurskim skończyła się wyjątkowo nierotunnie. Centralne Biuro Śledcze odkryło na zapleczu restauracji... plantację marihuany. Zabezpieczono aż 170 krzaków (!), a wartość narkotyków wyceniono na 200 tysięcy złotych. Okazało się, że w miejscu, w którym powinien znajdować się sprzęt kuchenny, przedsiębiorczy właściciel restauracji urządził profesjonalną plantację marihuany. 26-letni Wojciech G. trafił do aresztu, z którego może wyjść za poręczeniem i kaucją. Najwyraźniej "rewolucja" nie pomogła i Wojciech postanowił zająć się bardziej dochodowym biznesem.
odpowiedz na ten komentarz
tak nie powinno być #1440186 | 46.112.*.* 16 lip 2014 16:43
W ulotce było napisane, że degustacja od 14-16 ... o godzinie 15.00 przyjeżdżamy, a Pani z domu pod kogutem mówi nam , że możemy sobie spróbować u nich w restauracji za pieniążki... Panie Burmistrzu tak nie powinno być, po to robiłeś ulotki i określałeś czas aby go przestrzegać...przypominam, że było mało osób z uwagi na pogodę więc gdyby była ładna to degustacja skończyła by się o 14.02 !!!!!!!!!!! Jak byśmy wiedzieli , że tak będzie to byśmy nawet się nie fatygowali, a jechaliśmy 25 km...
odpowiedz na ten komentarz
Jak zwykle #1438140 | 31.175.*.* 13 lip 2014 22:06
W gazecie olsztyńskiej dowiadujemy się o tym co było, a nie o tym co będzie. Jej poziom jest tak niski, że nawet w kiblu z niej pożytku nie ma.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
kibic #1438021 | 109.241.*.* 13 lip 2014 18:02
Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje król Norbi, którego już nikt nigdzie nie chce zapraszać, ale kartofle tak...
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz