Po jego obrazy przyjechał nawet David Lynch

2014-06-15 14:40:00(ost. akt: 2014-06-15 14:40:35)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

— Kopalnia jest nawet dobra dla artysty, bo może w niej zakosztować prawdziwego życia — mówi Erwin Sówka, malarz z Katowic, który w czwartek otworzył w Olsztynie wystawę swoich prac. Jego obraz kupił m.in. amerykański reżyser David Lynch. Niedawno na ogródek działkowy pana Erwina przyjechał cały autokar Finów. Też coś kupili.
— Gdy kilka lat temu David Lynch (twórca "Twin Peaks" był wtedy w Polsce w sprawie studia filmowego - red.) przyjechał do Katowic spotkał się pan z nim. O czym panowie rozmawialiście?
— O zwykłych rzeczach. Pan David Lynch też maluje. Pogadaliśmy o sztuce. On po amerykańsku, a ja po śląsku. Śmieszne to było, ale się porozumieliśmy, bo tłumacz wszystko przetłumaczył. Ale głównie rozmawialiśmy o kobietach. On mówi:
— Widzę, że malujesz Murzynki, ...

Zostało jeszcze 95% treści artykułu.