Mural na ścianie wiejskiej świetlicy

- Ania Wojszel to wspaniała artystka, która z uczestnikami warsztatów wyczarowała piękny mural, który na stałe wpisze się w historię Szymonki. Wygląda cudownie Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w jego wykonanie. Serce nam podpowiada, że takich pięknych miejsc w naszej gminie pojawi się więcej - przekazują pracownicy Regionalnego Parku Edukacji, Kltury i Turystyki w Rynie.

- Zamysł i pomysł uczestników był taki, by na ścianie świetlicy znalazły się oooooogromne maki w ilości ooooogromnej, jezioro Szymoneckie, łąki, pola i napis. I tak się oto zadziało - pisze na swoim profilu społecznościowym artystka Anna Wojszel. - Warsztaty trwały dwa dni. Zaczęłam od projektu graficznego, który został zaakceptowany przez uczestników. Następnie rozrysowanie szkicu na ścianie i nałożenie kolorów. Pracy przy tak wielkim przedsięwzięciu było ogrom, ale wszyscy dali radę. Nie straszna była nam gwałtowna zmiana pogody - było po prostu zimno, ale w świetlicy mogliśmy odpocząć i napić się gorącej herbaty. Wszyscy po ciężkiej pracy byli mega zadowoleni z efektu końcowego!

- Malowanie przyrody i tradycyjnych motywów na ścianach to nic innego jak edukacja pozaformalna czyli nauka, identyfikacja, rozpoznawalność, nasza tradycja i dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze - kontynuuje autorka muralu. - Takie elementy pomalowane na ścianie świetlicy zwracają uwagę, interesują, zaczepiają. Dzięki tak pomalowanej świetlicy można już identyfikować miejscowość Szymonka, to jest wspaniała wizytówka miejscowości i oczywiście jej promocja. A jest co promować, ponieważ miejscowość ta ma bogatą historię, przepiękne tereny i ludzi, którzy tworzą nieprzeciętny klimat.

Fot. Arch. RPEKiT w Rynie