Grekokatolicy, pierwszy raz w historii Cerkwi, nie mają dziś wigilii i pasterki

2024-01-06 08:55:21(ost. akt: 2024-01-06 08:55:18)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Wierni Kościoła greckokatolickiego pierwszy raz w jego historii nie zasiądą dziś do wigilijnej kolacji i nie pójdą na pasterkę, bo decyzją władz Cerkwi zmieniono kalendarz liturgiczny z juliańskiego na gregoriański.
W żadnej greckokatolickiej cerkwi w eparchii olsztyńsko-gdańskiej nie odbędzie się dziś wieczorem pasterka.

— Wierni w pokorze podporządkowali się decyzjom biskupów. Pokazują, że jesteśmy jedną wzajemną wspólnotą i dlatego Wigilię świętowaliśmy 24 grudnia, a potem celebrowaliśmy Boże Narodzenie — powiedział biskup eparchii olsztyńsko-gdańskiej Kościoła greckokatolickiego w Polsce Arkadiusz Trochanowski.

Przyznał, że żadna ze wspólnot parafialnych nie poprosiła go formalnie o odprawienie dziś pasterki.

— Teraz obchodzimy święto Jordanu, które poprzedzone jest wieczerzą — powiedział bp. Trochanowski.

W ubiegłym roku zwierzchnicy Cerkwi greckokatolickiej, najpierw w Ukrainie, a dzień później w Polsce, zdecydowali o odejściu w liturgii od kalendarza juliańskiego i przyjęciu kalendarza gregoriańskiego. Zmiany weszły w życie 1 września 2023 r., kiedy w Cerkwi zaczął się nowy rok liturgiczny.

Biskupi greckokatoliccy z Ukrainy i Polski motywowali tę decyzję "odejściem od Rosji", która w Cerkwi używa kalendarza gregoriańskiego, a polscy biskupi przyznawali też, że nie bez znaczenia są udogodnienia dla wiernych, którzy na co dzień – w pracy czy w szkole – funkcjonują według kalendarza gregoriańskiego. Aby celebrować święta w obrządku wschodnim, wierni ci musieli brać urlopy, a dzieci nie chodziły do szkoły.

Zmiana kalendarza nie wszystkim jednak przypadła do gustu. Ludzie starsi czy mieszkający na wsiach przyznawali po decyzji biskupów, że "będzie dziwnie bez wigilii 6 stycznia, gdy się całe życie w tym dniu świętowało".

Biskup Trochanowski przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że niektórzy wierni "mogą mieć problem mentalny z przestawieniem się i potrzebują do tego więcej czasu, nawet roku czy dwóch lat".

— Po święcie Jordanu nasi księża ruszą na zwyczajową kolędę do wiernych. Zobaczymy, czy podczas tych spotkań wierni będą zgłaszali zastrzeżenia co do zmiany kalendarza w cerkwi, wtedy będziemy mogli podsumować tę decyzję. Na razie słyszę raczej głosy zadowolenia, że ta zmiana uprościła wielu życie — powiedział bp Trochanowski.

Kościół greckokatolicki powstał w 1596 r. na mocy unii brzeskiej. W jej wyniku część hierarchii Kościoła prawosławnego na terenach ówczesnej Rzeczypospolitej podporządkowała się jurysdykcji papieskiej, zachowując przy tym dotychczasowy obrządek.

Uznając dogmaty katolickie, Kościół greckokatolicki zachował prawosławne odrębności liturgiczne i prawne, w tym małżeństwo księży przed święceniami, odmienny kalendarz kościelny i języki liturgii.

Przez wielu Ukraińców uznawany jest za kościół narodowy. Na Ukrainie ma on ponad 5 mln wyznawców. Ponadto kilka ich milionów mieszka wśród emigracji ukraińskiej na świecie, a kilkadziesiąt tysięcy – w Polsce. Największe skupiska wiernych są na Warmii i Mazurach, w okolicach Koszalina, Wrocławia i Przemyśla. Rozproszenie wiernych tej Cerkwi w Polsce wynika z przesiedleń ludności z południa kraju w ramach akcji Wisła w 1947 r.(PAP)

Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska