Poseł Kurski zatrzymany na ostródzkiej blokadzie

2008-11-06 00:00:00

Poseł Jacek Kurski przykleił się swoim mercedesem do policyjnego radiowozu, w którym przewożono przestępcę. Policjanci myśleli, że to próba odbicia go. Posła zatrzymała pod Ostródą blokada. Wcześniej nie zareagował na "lizaka".

Poseł pędził z Gdańska do Warszawy na spotkanie z prezesem PiS. Przykleił się swoim mercedesem po policyjnego radiowozu, w którym przewożono groźnego przestępcę. Policjanci myśleli, że to próba odbicia go. Posła próbowano zatrzymać konwencjonalnie, przy pomocy "lizaka". Bezskutecznie.
Zatrzymała go dopiero blokada urządzona pod Ostródą. Nie na długo jednak. Poseł "wyjaśnił" nieporozumienie wyciągając legitymację poselską i nie wdając się w zbędne dyskusje ruszył w drogę.
Poseł nie widzi nic nagannego w swoim postępowaniu.
-Nic specjalnego się nie stało - mówił w czwartek dziennikarzom. - Ot zwykła kontrola. Nie zatrzymałem się, bo dobrze się jechało. W sumie co, to za różnica ile samochodów jedzie w policyjnej kolumnie?
Policja jest jednak chyba innego zdania. Sporządzono notatkę, która skierowano do marszałka sejmu. Według policji poseł złamał prawo.
mh

>>> Czytaj: Pod Rychnowem stanęły bariery
>>> Czytaj: Tysiąc złotych za mandat
>>> Czytaj: Poseł Kurski na wiecu w Olsztynie


Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.