Nasi Czytelnicy ocenili nową szatę Gazety i jej nowe, multimedialne, możliwości.
— O Boże, to rzeczywiście działa! — zawołała pani Grażyna, kiedy na własne oczy zobaczyła, jak na papierowej stronie Gazety "ożywa" zdjęcie przedstawiające Dariusza Morsztyna, zwanego Biegnącym Wilkiem. — Nigdy bym nie pomyślała, że będę oglądać film w gazecie.
Od wczoraj "Gazeta Olsztyńska" to nie tylko zadrukowane strony zilustrowane zdjęciami. To również dźwięk i ruch. Nowoczesne urządzenia sprawiają, że niektóre zdjęcia na stronach... ożywają.
W środę w olsztyńskich centrach handlowych zaprezentowaliśmy nowe, dzięki nowoczesnej technologii, możliwości zmienionej także graficznie Gazety. Chętni przekonali się, że aplikacja Aurasma, która umożliwia te "cuda" jest naprawdę łatwa w obsłudze.
Po jej zainstalowaniu na nowoczesnych smartfonach czy tabletach, wystarczy zbliżyć urządzenie do oznaczonego literą A zdjęcia, chwila cierpliwości i... jesteśmy na miejscu opisywanego zdarzenia.
Jerzemu Czechowskiemu, naszemu stałemu czytelnikowi, który od tygodnia cieszy się nowym tabletem pomogliśmy zainstalować aplikację. — To prawie jak telewizja — powiedział. — Dzwoniłem do żony, pobiegła do kiosku po Gazetę. Kiedy pokażę jej nowe możliwości waszej gazety, oniemieje.
Edyta Hołdyńska
Co zrobić, żeby Gazeta ożyła? Sprawdź: Ożywiliśmy "Gazetę Olsztyńską". Instrukcję znajdziesz także w papierowym wydaniu Gazety.
Od wczoraj "Gazeta Olsztyńska" to nie tylko zadrukowane strony zilustrowane zdjęciami. To również dźwięk i ruch. Nowoczesne urządzenia sprawiają, że niektóre zdjęcia na stronach... ożywają.
W środę w olsztyńskich centrach handlowych zaprezentowaliśmy nowe, dzięki nowoczesnej technologii, możliwości zmienionej także graficznie Gazety. Chętni przekonali się, że aplikacja Aurasma, która umożliwia te "cuda" jest naprawdę łatwa w obsłudze.
Po jej zainstalowaniu na nowoczesnych smartfonach czy tabletach, wystarczy zbliżyć urządzenie do oznaczonego literą A zdjęcia, chwila cierpliwości i... jesteśmy na miejscu opisywanego zdarzenia.
Jerzemu Czechowskiemu, naszemu stałemu czytelnikowi, który od tygodnia cieszy się nowym tabletem pomogliśmy zainstalować aplikację. — To prawie jak telewizja — powiedział. — Dzwoniłem do żony, pobiegła do kiosku po Gazetę. Kiedy pokażę jej nowe możliwości waszej gazety, oniemieje.
Edyta Hołdyńska
Co zrobić, żeby Gazeta ożyła? Sprawdź: Ożywiliśmy "Gazetę Olsztyńską". Instrukcję znajdziesz także w papierowym wydaniu Gazety.
Twój film także może ożyć w "Gazecie Olsztyńskiej"!
Jeżeli widziałeś coś ciekawego, interesującego, wartego pokazania, nakręć film i wyślij do naszej Redakcji na adres internet@gazetaolsztynska.pl. Najciekawsze z nich do wydania printowego w postaci "papierowych filmów". Wszystkie filmy możecie oglądać na naszej stronie internetowej www.gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez