Andrzej Kuber: Na torze walczę z samym sobą [ROZMOWA]

2020-10-06 20:10:38(ost. akt: 2020-10-06 12:02:43)
Andrzej Kuber

Andrzej Kuber

Autor zdjęcia: Fot. archiwum prywatne

Ninja Warrior Polska to program dla prawdziwych twardzieli i twardzielek. Zawodnicy muszą przejść specjalny tor, a my rozmawiamy z Andrzejem Kuberem, olsztyniakiem, który drugi raz staje do walki z własnymi słabościami i torem przeszkód.
Żeby znaleźć się wielkim finale programu, zawodnicy muszą przejść tor eliminacyjny i półfinałowy w jak najlepszym czasie, choć sam fakt jego przejścia już jest sukcesem. Chętnych do nagrody głównej nie brakuje. Tylko dziewięciu śmiałkom na świecie udało się osiągnąć cel i pokonać wszystkie przeszkody, w tym najważniejszą — Górę Midoriyama.

O nagrodę główną w 6. odcinku programu zawalczy Andrzej Kuber z Olsztyna. To żołnierz 9. Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego, a także biegacz przeszkodowy. Sport jest jego największą pasją, a w pierwszej edycji programu doszedł do półfinału.

— Co sprawia zawodnikowi największą trudność?
— W tym roku było trochę łatwiej, bo brałem udział w poprzedniej edycji. Największą przeszkodą jest stres. Częściowo można przećwiczyć niektóre elementy, ale kamery i to, że jest tylko jedna próba, robią swoje. Nie ma tu miejsca na błędy.

— Jest przeszkoda, której się pan obawia?
— W poprzedniej edycji doszedłem do półfinału. Udało mi się przejść tor eliminacyjny, ale obawiałem się tej opartej na trzymaniu równowagi (trzy kule obrotowe — red.). Gdy udało mi się je przejść, to wiedziałem, że będzie dobrze...



[...]

Czytaj e-wydanie

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz we wtorkowym (6 października) wydaniu Gazety Olsztyńskiej

Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl