To piekło zgotował jej człowiek...

2020-08-24 18:32:52(ost. akt: 2020-08-24 15:34:30)
Skrajnie zagłodzona i zaniedbana przez właściciela Frania walczy o życie

Skrajnie zagłodzona i zaniedbana przez właściciela Frania walczy o życie

Autor zdjęcia: TOZ Szczytno

Spojrzenie w oczy Frani nie odzwierciedla ogromu tragedii, który przeżyła, bo są zaropiałe. Suczka od długiego czasu cierpiała niewyobrażalne męki, była głodzona, a bezduszny właściciel obserwował cały dramat. Nie miała nawet sił, żeby samodzielnie się poruszyć. Frania podczas adopcji ważyła około 25 kg, teraz waży 9.
Bestialstwo niektórych właścicieli psów jest porażające! Niejeden bezdomny zwierzak jest teraz w lepszej kondycji niż Frania, która teoretycznie ma przecież „dom”.

Dramat Frani rozgrywał się od wielu miesięcy w mieszkaniu w bloku w centrum Szczytna. Została adoptowana ze schroniska „Cztery łapy” w 2015 roku. 20 sierpnia tego roku mężczyzna nazywający się jej właścicielem przyszedł do schroniska i powiedział, że chce go oddać.
— Tłumaczył, że suczka jest chora, a on się przeprowadza i nie ma możliwości, żeby zabrać ją ze sobą — opowiada Irena Dobryłko, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczytnie. — Człowiek niby kochający koty, psy... Dokarmiał je, korzystał z pomocy w postaci karmy dla kotów wolno żyjących. Frania została przez niego ze schroniska, więc schronisko nie odmówiło jej przyjęcia. Ten człowiek zaznaczył, że suczka jest chora, nie je i chyba już długo nie pożyje. Razem z kierowniczką schroniska pojechałyśmy po nią z myślą, że zawieziemy ją do lecznicy, żeby określić jej stan. Widok suni przyniesionej w kocu przez tego człowieka odebrał nam mowę.

To był widok — jak wspomina nasza rozmówczyni — którego nie da się zapomnieć. Pies podczas pobytu w szczycieńskim schronisku ważył około 25 kg, teraz waży zaledwie 9...

— Łyse, umęczone, skrajnie zagłodzone ciało kiedyś pięknej, zadbanej suczki wołało o pomstę. Byłam przy różnych interwencjach, jednak to, co ujrzałyśmy przekraczało nasze wyobrażenia — relacjonuje pani Irena. — Natychmiast pojechałyśmy do lecznicy. Widok psa przeraził panią doktor i pracowników lecznicy. Nikt z nas nie widział tak wycieńczonego zwierzęcia. Zdecydowaliśmy, że spróbujemy jednak ratować Franię. Jest w niej jeszcze ogromna wola walki. Przetrwała już tak wiele w piekle, które zgotował jej człowiek. Glukoza, środki przeciwbólowe... Sunia została na noc w gabinecie weterynaryjnym, choć dostała zaledwie 5 proc. szansy. Jeśli nawet odejdzie, to wiemy, że nie w męczarniach, nie w brudzie i na śmierdzącym kocu. Niech poczuje, że komuś na niej zależy — mówi...


[...]

Czytaj e-wydanie

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w poniedziałkowym (24 sierpnia) wydaniu Gazety Olsztyńskiej

Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. elzbieta #2964156 | 193.32.*.* 25 sie 2020 16:45

    Gazeto, napisz coś więcej co się dzieje z biedną psiną . Czy żyje ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. jaa #2964104 | 83.5.*.* 25 sie 2020 15:11

    zgotowal pieklo, wiadomo. jednak mimo wszystko dobrze, ze ja zawiozl do schroniska, bo wiadomo jak wiele psow konczy...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Jakub #2964044 | 176.221.*.* 25 sie 2020 12:46

    Gdybym coś napisał to byłaby to sama mowa nienawiści.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. gragra #2964028 | 79.191.*.* 25 sie 2020 10:18

    czy kara dożywocia to nie za mało

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  5. Ena #2964011 | 5.173.*.* 25 sie 2020 09:17

    Czy ten pseudo właściciel poniesie karę adekwatną do tego co zrobił ? Czy puszczą go wolno i przy piwe będzie się chwalił swoim wyczynem kolegom ? Kiedy kary za takie zwyrodnialstwo nie będą smiesznie niskie ?????

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (22)