Chcieli żyć w zgodzie z Bogiem

2020-08-02 14:10:23(ost. akt: 2020-07-31 12:46:17)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Państwo Danuta i Stanisław byli małżeństwem przez prawie 40 lat. Nie mieli ślubu kościelnego, choć bardzo go pragnęli. Pan Stanisław był rozwodnikiem, który dwukrotnie starał się o unieważnienie pierwszego małżeństwa kościelnego. Nie doczekał się, pięć dni przed śmiercią otrzymał wyrok. Zmarł, a osiem miesięcy później jego żona...
Rodzice przez całe wspólne życie mieli jedno marzenie... Chcieli złożyć przed Bogiem przysięgę małżeńską, by móc przystępować do sakramentów — opowiada pani Joanna. — Niestety, tata dwa razy starał się o rozwód kościelny i go nie dostał. Przeżył z mamą ponad 39 lat, wychował w wierze katolickiej swoje dzieci. Bardzo mi przykro, że ludzie, którzy nikogo nie skrzywdzili, nie mogli stanąć przed Bogiem i ślubować sobie, móc przyjąć sakramenty. Czy tylko ten, kogo stać, może wszystko załatwić, nawet w Kościele? Dziś już moi rodzice nie żyją i mam nadzieję, że są razem. Ale we mnie żal pozostał... bo wiem, jak bardzo cierpieli, że żyją bez błogosławieństwa.

Pan Stanisław po raz pierwszy o rozwód kościelny zaczął się starać w połowie lat 70. Rozwód cywilny uzyskał w rok po ślubie. Okazało się bowiem, iż kobieta, z którą się ożenił, oszukała go. Znali się dość krótko, bo kiedy brali ślub, byli razem zaledwie 6 miesięcy...

[...]

Czytaj e-wydanie

To tylko fragment artykułu. Cały przeczytasz w weekendowym (1-2 sierpnia) wydaniu Gazety Olsztyńskiej

Aby go przeczytać kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (31) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. az #2955529 | 31.60.*.* 2 sie 2020 14:48

    Pani Rodzice szybciej trafią do nieba niż zakłamany kler!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz

  2. widzę to inaczej #2955542 | 37.4.*.* 2 sie 2020 15:36

    Jest Kościół i jest Bóg. Kościół to instytucja i hierarchia dla części ludzi na Ziemi. Bóg to coś co obejmuje cały Wszechświat z trylionem gwiazd. Bóg jest istotą dla wszystkich, obojętnie czy ktoś jest w Kościele, czy nie. Jeśli Państwo Danuta i Stanisław żyli zgodnie z regułami bożymi to byli bardziej małżeństwem od tych, którzy są po ślubie, a nie żyją zgodnie z tymi regułami. Nie powinni byli się martwić. Pani też powinna być spokojna. Rozumiem, że chodzi Pani o przypadek Pana Kurskiego. Nie osądzajmy niczego i nikogo, i róbmy swoje. Powinna być Pani dumna ze swoich Rodziców.

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. j. #2955528 | 83.5.*.* 2 sie 2020 14:43

      Za mało oferowali na tzw "co-łaska"... Znam przypadek że kobieta dostała rozwód kościelny niemal od ręki bez wiedzy męża za odpowiednią ilość "świnek"....

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Meliorant #2955595 | 83.9.*.* 2 sie 2020 19:47

        Pani Joanno! Jeżeli Pani Rodzice przeżyli razem tyle pięknych lat, to Bóg jest z nich bardzo zadowolony. Oni właśnie żyli w zgodzie z Bogiem i jakiś tam kwit nie ma tu żadnego znaczenia. Niech się Pani cieszy, że miała Pani tak wspaniałych Rodziców. Pozdrawiam serdecznie.

        Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

      2. Jakub #2955523 | 176.221.*.* 2 sie 2020 14:20

        Jak się ma plecy to unieważnienie można bez problemu uzyskać.

        Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (31)