Nieoczekiwany koniec sprawy 22-latki z Olsztyna, która została zatrzymana przez policję po tym, jak nie chciała się wylegitymować

2020-07-09 17:10:30(ost. akt: 2020-07-09 17:35:16)

Autor zdjęcia: KPP Pisz

Nagrania z tej interwencji sprawiły, że o olsztyńskich policjantach mówiło się w całej Polsce. I, dodajmy, mówiło się niekoniecznie dobrze. Wątpliwości było wokół tego zajścia sporo. Dzisiaj (9 lipca) KMP w Olsztynie opublikowała oświadczenia, z którego wynika, że część z nich rozwiała sama zatrzymana. Okazuje się bowiem, że... nie ma ona już zastrzeżeń do pracy policji.
Przypomnijmy, że 22-latka, młoda zawodniczka sztuk walki, na początku kwietnia została zatrzymana przez policję w związku z tym, że w czasie, kiedy na terenie kraju obowiązywały, spowodowane przez pandemię, obostrzenia w przemieszczaniu się. Po zajściu kobieta zarzucała policji, że została źle potraktowana. W internecie pojawił się film z interwencji, a potem także oświadczenie, w którym kobieta opisywała m.in., że została przewrócona na ziemię, a policjant przycisnął kolanem jej kręgosłup. Przy kobiecie znaleziono torebkę, co do której policjanci podejrzewali, że zawiera narkotyki i to się, jak wynika z oświadczenia policji, potwierdziło.

Sprawa żyła własnym, medialnym życiem, a 22-latka i policja wydawali oświadczenia. Teraz, jak wygląda z kolejnego tekstu przygotowanego przez olsztyńskich funkcjonariuszy, życie przyniosło finał inny od tego, którego można było się spodziewać po wcześniejszych wypowiedziach kobiety.

Poniżej publikujemy cały tekst oświadczenia przygotowanego przez policję:

Pewne sprawy wymagają wyjaśnienia do końca. Tak jest też w tym przypadku. Policjant Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie stał się celem niewybrednych ataków ze strony internetowych pieniaczy i hejterów, a także dziennikarzy, którzy w pogoni za tanią sensacją, zapomnieli czym jest rzetelność i uczciwość. A to wszystko za sprawą jednej interwencji w czasie stanu epidemii podjętej wobec 22-latki i nagrania, wykorzystanego, by zdyskredytować działania Polskiej Policji w oczach opinii publicznej. Policjantom zarzucano popełnienie przestępstwa. Analiza zebranego materiału i zeznania 22-latki, która zaprzeczyła wcześniej forsowanym – również przez siebie – oskarżeniom, sprawiły że prokurator odmówił wszczęcia śledztwa w tej sprawie.

Wszystko zaczęło się na początku kwietnia 2020 roku. Policjanci podjęli w Olsztynie interwencję wobec młodej kobiety (jak się później okazało zawodniczki sztuk walki), która nie przestrzegała obowiązujących wówczas ograniczeń dot. przemieszczania się w związku z ogłoszonym stanem epidemii COVID-19. Zachowanie 22-latki i fakt ujawnienia przy niej nielegalnych substancji sprawiły, że kobieta została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Zanim jednak do tego doszło, fragment interwencji został nagrany i opublikowany w Internecie.

Opublikowanie tego nagrania, pokazującego jedynie fragment zajścia, a jednocześnie zawierającego dane osobowe policjanta, spowodowało falę wulgarnych i niesprawiedliwych komentarzy, a nawet gróźb ze strony internautów kierowanych w stronę policjanta i jego bliskich. Temat wzbudził również zainteresowanie ze strony mediów. Poczuliśmy się wówczas zobowiązani do udzielenia szczegółowych informacji na temat tego zajścia, by wyjaśnić wszelkie wątpliwości i wystosowaliśmy oświadczenie opisujące szczegółowo przebieg interwencji.

Oświadczenia na ten temat wydała również 22-latka, która zarzucała policjantom przekroczenie uprawnień, stosowanie wobec niej przemocy, kierowanie wobec niej gróźb i przeprowadzenie nieuzasadnionej kontroli osobistej oraz nieuzasadnione użycie wobec niej środków przymusu bezpośredniego. Poddawała również pod wątpliwość fakt znalezienia przez policjanta przy niej nielegalnych substancji. W kolejnych oświadczeniach kobieta zarzucała również policjantom braki w wyszkoleniu i niekompetencje, a Oficerowi Prasowemu KMP w Olsztynie i Rzecznikowi Prasowemu KGP powielanie kłamstw na jej temat w mediach.

To czego 22-latka wówczas nie wiedziała, to fakt, że cała interwencja była również nagrywana przez inne osoby. W tym przypadku przez dziennikarzy Telewizji Olsztyn, których nagranie wyraźnie potwierdziło, że kobieta w swoich oświadczeniach celowo nie mówiła prawdy.

W efekcie szumu medialnego, jaki został wytworzony wokół tej sprawy, do Prokuratury Rejonowej Olsztyn - Południe wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez policjantów. W ocenie osoby zawiadamiającej (osoby, która nie była uczestnikiem zajścia) interweniujący policjant oraz strażnik miejski, a także oficer prasowy KMP w Olsztynie i Rzecznik Prasowy KGP, dopuścili się przestępstwa z art. 231 kodeksu karnego, w którym jest mowa o przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.

W toku czynności sprawdzających w związku z zarzucanym funkcjonariuszom przestępstwem przesłuchana przez śledczych została m.in. 22-latka. Po szczegółowej analizie zebranego w tej sprawie materiału - jak dowiadujemy się z prawomocnej decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa wobec funkcjonariuszy publicznych - prokurator nie dopatrzył się znamion czynu zabronionego i ostatecznie odmówił wszczęcia w przedmiotowej sprawie śledztwa. Z uzasadnienia decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa dowiadujemy się, że 22-latka nie czuje się pokrzywdzona działaniem funkcjonariuszy i nie będzie składała zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w związku z interwencją z dnia 7 kwietnia 2020 roku.

W rozmowie ze śledczymi 22-latka przyznała się do tego, że:

kilkukrotnie odmówiła okazania policjantom dokumentu tożsamości, który miała przy sobie
kilkukrotnie podawała policjantom inne powody, dla których tego dnia przebywała przy ul. Sikorskiego w Olsztynie
chwyciła interweniującego policjanta za rękę
w jej plecaku znajdował się należący do niej woreczek z zawartością narkotyków
gdy została obezwładniona próbowała się uwolnić, wykręcała się i stawiała opór.
Podsumowując stwierdziła też, że nie ma zastrzeżeń co do działań policjantów.

Hejt wobec policjantów i całej formacji, jaki wytworzył się przy okazji tej interwencji i pochodzącego z niej nagrania, podsycany przez kolejne zawierające nieprawdziwe informacje oświadczenia jej uczestniczki, wprowadził opinię publiczną w błąd. W tym czasie opublikowanych zostało wiele niesprawiedliwych i kłamliwych ocen działań Polskiej Policji. Przez internetowe portale przelała się fala hejtu oraz nienawiści kierowanej w stronę policjantów, którzy rzetelnie wykonują swoje obowiązki i stoją na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego. Wierzymy, że prawda obroni się sama, tak jak w powyższym przypadku. Niestety prawda dla wielu osób, które z zaangażowaniem śledziły, czy opisywały tę sprawę w kwietniu, teraz nie będzie już tak interesująca, bo nie będzie tanią sensacją. Liczymy jednak na to, że ta historia będzie przykładem i przestrogą dla tych, którzy zbyt pochopnie formułują swoje oskarżenia wobec policjantów, opierając je na przekazach bezmyślnie powielanych w niewiarygodnych źródłach informacji.


Źródło: KMP w Olsztynie, red.


Komentarze (32) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Aga #2946110 | 89.228.*.* 9 lip 2020 17:48

    Mam nadzieję,że pomimo tego przyznania się do winy zostanie stosownie ukarana, a gazeta napisze o tym.

    Ocena komentarza: warty uwagi (41) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. ToJa #2946149 | 89.228.*.* 9 lip 2020 18:50

      Widać ,że smarkula ma problemy psychiczne.Nie powinna uprawiać sztuk walki, bo jest niebezpieczna

      Ocena komentarza: warty uwagi (33) odpowiedz na ten komentarz

    2. ToProste #2946236 | 88.156.*.* 9 lip 2020 21:51

      Lala nie jest głupia i zrobiła prosty rachunek zysków i strat. Postawiła się, a jak wiadomo "gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą". Stąd interwencja trochę była boleśniejsza. Potem okazało się, że ma prochy no i sprawa się rypła. Bo policja zachowała się w takich okolicznościach zdecydowanie, a to nie bywa wówczas DELIKATNIE i ŁAGODNIE jakby co niektórzy chcieli. I widocznie lala zrozumiała, że jak zacznie fikać, to zaszkodzi jedynie sobie. To jej rura wymiękła. Wogóle to ci, co hejtują są jacyś nawiedzeni. Bo gdy im ktoś zrobi KUKU, to szybciutko popędzą na policję i będą tłuc pianę, żeby policja zadziała ZDECYDOWANIE, NATYCHMIAST I Z PEŁNĄ MOCĄ. A gdy policja tak właśnie działa na rzecz porządku prawnego, to mają pretensję do garbatego, że ma proste dzieci. Brawo policja!!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (32) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. stani #2946201 | 83.9.*.* 9 lip 2020 20:52

        ej,ej,ej a co to już koniec, ta Pani posiadała narkotyki , policjo to chyba należy gdzieś zgłosić i kontynuować sprawę

        Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. bolek yogi #2946130 | 178.235.*.* 9 lip 2020 18:26

          I płaczliwe 2 oświadczenia Paulinka już usunęła ze swojego profilu na FB. Powinna teraz nagrać nowe i wyjaśnić jak to było naprawdę. Ciekawe czy takiej wojowniczce starczy odwagi? :)

          Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (32)