Złodziej wszedł przez balkon

2020-07-04 14:11:00(ost. akt: 2020-07-03 17:02:25)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Ania Broda została okradziona we własnym domu. Złodziej wszedł przez otwarty balkon i... wyszedł z torebką, w której były pieniądze i dokumenty. Artystka, prosząc o pomoc, zorganizowała zbiórkę w internecie. Zebrała dwa razy więcej niż straciła.
— Ta niedziela nie była dla pani szczęśliwa…
— To była wyborcza i bardzo słoneczna niedziela. To był dobry dzień, z dobrymi emocjami. Jestem mamą trójki dzieci, zaczynały się wakacje… Jeden syn zdał maturę, drugi przyjechał z Gdańska, a córka pojechała na obóz rekolekcyjny. Ten dzień miał niesamowitą harmonię, nie widziałam ani jednej ciemnej chmurki na niebie. Sama też miałam wyjechać, żeby odpocząć. Na trzy dni. Bo moja praca daje mi dużo wrażeń, od których też potrzebuję odpoczynku. Zwłaszcza od muzykowania online. Miałam więc ze spokojem zaszyć się w lesie. Pakowałam się właśnie wieczorem. A mieszkam w kamienicy na Zatorzu, do której wchodzę przez balkon. I tak krążyłam między samochodem, a mieszkaniem…

— I ktoś wykorzystał moment nieuwagi.
— Ktoś zrobił trzy kroki, pokonał pięć schodków, wyciągnął rękę i… uciekł. Na biurku zostawiłam torebkę z dokumentami, pieniędzmi i telefonem. Zapewne była widoczna, ale ja byłam w swoim domu! Torebka zniknęła, a ja się przeraziłam, bo nie mogę już czuć się bezpiecznie we własnym mieszkaniu. Mieszkam na Zatorzu… Może gdybym mieszkała na Saskiej Kępie, mogłoby się to nie wydarzyć.

— Tego nie wiemy.
— Ta kradzież jest dla mnie ogromnym ciosem. Nie mogę spać, cały czas o tym myślę. Musimy być ostrożni. Wszędzie. Nawet u siebie. Nawet w domu, który powinien być naszym azylem. Zresztą policjant powiedział mi, że to musiał być klasyczny złodziej torebek. I że miałam szczęście. Bo gdybym się z nim spotkała, mógłby użyć siły. I pewnie by to zrobił, bo przecież nie rozmawiałby ze mną.

— Ta sytuacja zmotywowała panią, żeby zorganizować zbiórkę w internecie. Odzew był natychmiastowy.
— Doświadczam cudu! Zostałam obdarowana dużym zaufaniem. Bo to, co mówię i robię, jest szczere. Że jestem prawdziwa - taka jaką mnie ludzie widzą. Czuję że wszyscy rozumieją, że sytuacja artystów jest dzisiaj szczególna. Że z pracą nie jest różowo. Ja niestety nie mogę w tej chwili, nawet jakbym chciała, więcej grać, bo nie ma zleceń. Jest epidemia i trzeba poczekać aż wszystko wróci do normy. Tylko że cały czas nie wiadomo, co będzie jesienią… Nagrałam nawet relację tego feralnego wieczora i powiedziałam, że będę musiała odrobić straty. Że będę musiała znaleźć niemuzyczną pracę. Myślę, że ludzie poczuli, w jakiej sytuacji się znalazłam. Stąd tyle wsparcia.

— Bo ludzi dobrej woli jest więcej.
— Dlatego w tę niedzielę zagram koncert, aby im podziękować. To potrafię robić najlepiej. Myślę, że już ochłonę i przerobię emocje. Koncert będzie online. Czy na moim balkonie? Na pewno będę chciała odczarować tę przestrzeń, ale nie będzie to łatwe. Prawdopodobnie nie będę miała w sobie tyle siły, aby teraz uchylać okno balkonowe. Nawet w upalny dzień… A co jeśli złodziej pojawi się znowu? Cały czas będę czuła lęk, że może się to zdarzyć.

— Na szczęście zbiórka pozwoli już pani spać spokojnie. Udało się zebrać nawet więcej, niż skradziono. Na co przeznaczy pani „nadwyżkę”?
— Pomyślałam sobie, że być może przeznaczę je na przeprowadzkę. Bo nie wiem, jak będę czuła się w tym mieszkaniu. Wynajmuję je już osiem lat i nigdy nie wymyśliłabym sobie takiej historii. Chociaż dobrzy ludzie pokazują, że świat nie jest wcale taki zły. Ale wystarczy jeden człowiek, żeby zachwiać to bezpieczeństwo.

Ada Romanowska

Artystka zorganizowała zrzutkę "Pomoc po kradzieży dla Ani Brody". Prosiła o zebranie 3,5 tys. zł, które pokryłyby jej straty. Określoną kwotę udało jej się zebrać zaledwie w jedną dobę. Ludzie wpłacali po 100-300 zł. Zbiórka ma trwać miesiąc. Zebrano już ponad 8 tys. zł.

Komentarze (33) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. R.Ockefeller #2944364 | 195.176.*.* 5 lip 2020 23:07

    Witam może i ja zorganizuje zbiorkę ? potrzebuje hajs na turystyczny lot w kosmos -zrzucicie się ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. koncik #2944346 | 83.9.*.* 5 lip 2020 22:09

    Kto zechce mnie okraść? Potrzebuję 200 tysiaków na wakacje marzeń.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. klio #2944265 | 83.28.*.* 5 lip 2020 16:44

    no przecież na fb ta Pani napisała, że w torebce była kasa na obóz dla córki... a tu, że córka już wyjechała. To pojechała nie mając zapłacone? Jaka jest prawda? Zbiórka miała być niby na ten obóz, a teraz, że na wyprowadzkę??? czuję,że to mocno naciągane....... :(

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. 28 #2944246 | 188.147.*.* 5 lip 2020 15:38

    Ta Pani nie ma wstydu, roszczeniowa postawa, całkowity brak empatii wobec tych którzy rzeczywiście potrzebują na leki, leczenie czy żywność. Po prostu całkowity upadek moralności. Bo mi to się należy.....

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  5. Nie mam zleceń... #2944236 | 37.8.*.* 5 lip 2020 15:01

    nie mogę grać... A rachunki trza opłacić ;)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (33)