Tysiąc złotych za bramkę Stomilu!

2020-06-26 07:23:45(ost. akt: 2020-06-26 07:23:54)

Autor zdjęcia: archiwum klubu

Fundacja „Przyszłość dla Dzieci” od lat wspiera maluchy z województwa warmińsko-mazurskiego, które potrzebują pomocy. Jej podopieczni mogą teraz liczyć też na Wojciecha Kowalewskiego, prezesa Stomil Olsztyn. Dlaczego?
Mają po kilka tygodni, miesięcy lub lat, a już przyszło im się zmierzyć z chorobą, ubóstwem lub cierpieniem. Mowa o maluchach — podopiecznych Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”, której pomoc to często dla nich jedyny ratunek.

— Z roku na rok potrzebujących przybywa — mówi Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzająca fundacji. — Co miesiąc wpływa do nas kilkanaście nowych próśb od rodziców chorych dzieci. To dramatyczne historie ludzi, których często nie stać na leczenie swoich dzieci, na dojazdy do szpitali, na pokrycie kosztów turnusów rehabilitacyjnych. Nie wspomnę o niestandardowym leczeniu w przypadku np. nowotworów, których NFZ nie pokrywa. Pomoc z zewnątrz to często jedyna szansa na ratowanie życia — dodaje.

Los małych bohaterów z województwa warmińsko-mazurskiego nie jest obojętny Wojciechowi Kowalewskiemu, prezesowi Stomil Olsztyn. Ostatnio, spontanicznie, wpadł na niezwykły, płynący prosto z serca pomysł.

— Przed ostatnim meczem zadeklarowałem, że za każdą strzeloną przez Stomil Olsztyn bramkę, osobiście przekażę tysiąc złotych na rzecz Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” — mówi prezes klubu. — Od wielu lat staram się wspierać różne akcje charytatywne. Sam jestem współtwórcą Stowarzyszenia na Rzecz Promocji Sportu i Rekreacji „Akademia 2012”. Od tego właśnie roku zajmuję się nie tylko rozwojem sportowym dzieci i młodzieży, ale również wsparciem osób, które potrzebują pomocy. Wśród nich bardzo często są chore dzieci, dla których organizujemy cykliczne imprezy lub turnieje piłkarskie — wyjaśnia nasz rozmówca.
Klub Stomil Olsztyn już wcześniej angażował się w akcję organizowaną przez Fundację „Przyszłość dla Dzieci”, ale tym razem inicjatywa wyszła bezpośrednio od Wojciecha Kowalewskiego.

— Myślę, że zawodnicy są wystarczająco zmotywowani, ale może będzie im się grało jeszcze lepiej ze świadomością, że każda strzelona bramka wspiera przyszłość wielu dzieci i przekłada się na realne środki finansowe, które osobiście przekażę — oświadcza prezes klubu. — Udowadniamy, że sport profesjonalny, taki jak między innymi piłka nożna, również daje możliwość wspierania innych. Przez wiele lat mojej piłkarskiej kariery, miałem świadomość, że należymy do grupy tych osób, które oprócz możliwości finansowych, mają lub powinni mieć poczucie obowiązku pomagania tym, którzy znaleźli się w potrzebie — zauważa nasz rozmówca. — Pomagałem kiedyś i pomagam teraz, wierzę, że znajdą się i inne osoby z Olsztyna i nie tylko, które zechcą się włączyć do akcji. Wiem, że wśród kibiców Stomilu Olsztyn jest wiele osób, które nie tylko mocno kibicują klubowi i cieszą się z każdej bramki, ale mają też możliwość wspierania innych. Zapraszam właśnie do takiej zabawy. Mamy jeszcze siedem meczów do rozegrania do końca sezonu i jestem pewny, że tych bramek zawodnicy Stomilu Olsztyn trochę nastrzelają — mówi Wojciech Kowalewski. — Moje zobowiązanie dotyczące każdej strzelonej bramki będzie utrzymane do końca sezonu 2019/2020. Liczę na to, że znajdą się i inne osoby, które zechcą się przyłączyć. Serdecznie zapraszam — kibicujmy nie tylko Stomilowi Olsztyn, ale pomagajmy też dzieciom. Jest ku temu wyjątkowa okazja i możemy to zrobić wspólnie — dodaje.

— To bardzo dobra wiadomość — mówi Jarosław Tokarczyk, prezes "Fundacji Przyszłość Dla Dzieci". — Zależy nam, żeby osoby z naszego regionu aktywnie włączały się we wspólną pomoc podopiecznym fundacji. Dzięki takiemu wsparciu nasze działania będą skuteczniejsze, więcej dzieci otrzyma pomoc. Trzymam kciuki za Stomil. Mam nadzieję, że hojny gest Wojciecha Kowalewskiego zmobilizuje kolejne osoby do podobnej postawy, za wszystkie bardzo dziękuję.

Kiedy biało-niebiescy będą mieli najbliższą okazję, by wykazać się na boisku?
— Najbliższy mecz rozegrany zostanie w niedzielę. Jest to mecz wyjazdowy z Podbeskidziem Bielsko-Biała, czyli liderem rozgrywek — informuje Wojciech Kowalewski. — Przed naszym zespołem na pewno spore wyzwanie, ale wierzę, że nasi zawodnicy i w tym spotkaniu strzelą kilka bramek. Jak zawsze będę mocno kibicował i trzymał kciuki. Zachęcam do tego samego pozostałych kibiców. Kibicujmy i wspierajmy dzieciaki, połączmy przyjemne z pożytecznym.
Kamila Kornacka



Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kibic #2939478 | 194.242.*.* 26 cze 2020 08:05

    Znakomity pomysł. Także pod względem marketingowym, bo w tym sezonie tylko jedna drużyna strzeliła mniej goli w lidze niż Stomil. A OKS zdobywa średnio mniej niż jedną bramkę na mecz.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. ddd #2939511 | 79.187.*.* 26 cze 2020 08:32

    No to za dużo Pan z tych bramek nie przekaże! Może odwrotnie zrobić? Za każdą straconą tak będzie więcej kasy,co?

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. nikt ważny #2939480 | 83.31.*.* 26 cze 2020 08:07

      Wypada żałować, że Stomil strzela tak mało bramek.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. jkh #2939597 | 161.35.*.* 26 cze 2020 10:18

      Brawo.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    3. olo #2939911 | 109.241.*.* 26 cze 2020 19:23

      Brawo, brawo ale... Dużo nie ryzykuje a będzie się o tym wszędzie pisać i gadać. Ile te koślawe patałachy strzelą bramek do końca sezonu? Kilka? On więcej przytuli w miesiąc za prezesowanie: to tu coś wpadnie, to tam się zainkasuje, a to siam jakiś bon. Tylko nie piszcie, że w stomilu wszyscy charytatywnie w pracują, dla dobra piłki bo ze śmiechu padnę... Ja mam inna propozycję: piłkarze dostają 2 tysie miesięcznie brutto. Jak chcą więcej to dostaną ale dopiero za każdą bramkę zespołu, tysiak dla każdego z kadry za gola w wygranym meczu, 500 przy remisie i 300 po przegranej. Jak nie pasi bieganie po trawce godzinkę dziennie to zapier... na magazyn od 6 do 16 a do kadry wziąć najzdolniejszych juniorów z województwa.

      odpowiedz na ten komentarz