Czy OLA padnie ofiarą koronawirusa?

2020-05-01 18:30:45(ost. akt: 2020-04-30 15:39:06)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Olsztyńskie Lato Artystyczne na dobre wpisało się do kalendarza imprez. Prace nad programem trwają od miesięcy. Żeby OLA nie padło ofiarą pandemii, konieczne są zmiany.
Rząd nie przekazał dotąd choćby orientacyjnej daty przywrócenia imprez masowych. A to stawia pod znakiem zapytania przyszłość Olsztyńskiego Lata Artystycznego.

— Mieliśmy praktycznie gotowy program i musieliśmy go odłożyć ad acta — tłumaczy Mariusz Sieniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie, organizatora OLA. — Żal tym większy, że zakupiliśmy supernowoczesny, jeden z najlepszych w Polsce, sprzęt nagłośnieniowy i oświetleniowy.

Choć wiele wskazuje na to, że nowoczesny sprzęt nieprędko w pełni wykorzysta swoje możliwości, pracownicy MOK nie wywieszają białej flagi, a dyrektor zapewnia: — Nie odwołujemy imprez i wydarzeń kulturalnych. Zrobimy wszystko, żeby w wakacje miasto nie obumierało.
Co ma temu służyć?

— Planujemy cykl koncertów w amfiteatrze z kilkoma gwiazdami, z udziałem naszych zespołów z Olsztyna i regionu — oczywiście wszystko w reżimie sanitarnym — mówi Sieniewicz.

Dyrektor MOK ma świadomość, że nie będzie to oferta, z której będą mogły korzystać tłumy. Jeszcze do niedawna na wydarzenia w olsztyńskim amfiteatrze można było zapraszać 1300 osób. Teraz MOK może planować obecność 200-300 uczestników. Dlatego konieczne jest przemyślenie letniej oferty artystycznej. Tym, co powinno olsztynian pocieszać, jest fakt, że akurat MOK ma duże doświadczenie w organizowaniu imprez i przygotowywał je nawet wówczas, kiedy wymagało to od instytucji dużych nakładów kreatywności spowodowanych choćby ograniczonym budżetem. I pewnie dlatego Mariusz Sieniewicz bez problemów wylicza atrakcje, które pracownicy zaplanowali dla olsztynian.

— Planujemy punktowe, kameralne działania: wystawy plenerowe, plenerowe kino, występy na Scenie Staromiejskiej. Ostrożnie, ale konsekwentnie pragniemy wychodzić z internetu i na nowo stwarzać przestrzeń kultury — mówi Mariusz Sieniewicz. — Do tego działania animacyjne, bo przymierzamy się do ogrodu społecznego w przestrzeni miejskiej, do akcji dronowej łączenia odizolowanych od siebie ludzi. To wszystko plany, czekamy na kolejne etapy luzowania przestrzeni, choć o imprezach masowych w tym roku możemy raczej zapomnieć, a te właśnie definiowały OLA — przyznaje dyrektor MOK.

dbp


Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W weekendowym (30 kwietnia - 3 maja) wydaniu m.in.


Wnuczka została naszą córką
Zostali rodzicami dla wnuczki, bo córka miała 15 lat, jak zaszła w ciążę. Nie potępili jej, tylko wychowali wnuczkę jak rodzoną córkę. — Może w pierwszej chwili człowiek jest w szoku, ale okazuje się, że to, co się stało, nadaje naszemu życiu sensu — mówią małżonkowie.

Warmia i Mazury liczą na polskiego turystę
Rząd ogłosił kolejny etap łagodzenia restrykcji związanych z koronawirusem. Po majówce mają zostać otwarte m.in. hotele i miejsca noclegowe. Na tę decyzję czekała branża turystyczna, która w wyniku obostrzeń stoi i krwawi.

Do więzienia nie szłam z myślą, że czeka na mnie bandyta
Mój pierwszy rozmówca w więzieniu był przystojnym mężczyzną z modną fryzurą. Usiadł przede mną, ułożył palce w piramidkę i mówił z taką dykcją, jakby był prezenterem „Faktów" — mówi Nina Olszewska, autorka książki „Pudło. Opowieści z polskich więzień”.

Chcę być blisko ze wszystkimi, więc wróciłam na Mazury
Po siedmiu latach spędzonych w Nowej Zelandii Joanna Miller wróciła na dłuższą „chwilę” do Ostródy. Od najbliższej rodziny, męża i dwóch synów, dzielą ją tysiące kilometrów, więc spotykają się co tydzień w sobotę, żeby porozmawiać w internetowym Zoom Meetings.



Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja #2915205 | 5.173.*.* 3 maj 2020 13:47

    Z braku laku dobry kit. Ola to kicz .Lipne zespoły powielanie każdego roku zespołów folklorystycznych do obrzygania. Nie będę płakać nad olą.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Dla mnie jedna rybka #2915078 | 95.199.*.* 3 maj 2020 00:45

    To zawsze byla kicha...

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. Malkontent #2914815 | 188.146.*.* 2 maj 2020 07:51

    OLA już dawno padło ofiarą włodarzy miejskich, wiec koronawirus nic nie zmieni, gorzej nie będzie...

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  4. Daras Allenstain #2914804 | 88.156.*.* 2 maj 2020 06:55

    Panie Dyrektor nie ma co użalać się nad losem a trzeba brać się do roboty liczę,że na reszcie zbudujecie nad amfiteatrem stosowne do miejsca stałe solidne zadaszenie.Dość tej prowizorki i corocznego płacenia potwornej kasy za wynajm.,Dość nabijania komuś kieszeni z publicznej kasy.Zyczę powodzenia w tej realizacji

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  5. Atrakcyjny valdemar #2914700 | 5.173.*.* 1 maj 2020 20:48

    Ciekawe czy scenę tez kupili czy dalej będzie niegospodarność płacąc po 100 tys za wynajem

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (9)