Mały kiosk pani Ani tak dużo dobra uczynił

2020-04-22 12:00:00(ost. akt: 2020-04-22 13:39:10)
Anna Rydzińska z paczkami dla pacjentów i pracowników szpitala

Anna Rydzińska z paczkami dla pacjentów i pracowników szpitala

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne Anny Rydzińskiej

Anna Rydzińska z Ostródy prowadzi w szpitalu kiosk od grudnia 2018 roku. Epidemia koronawirusa zamknęła szpital, ale kiosk nadal działa! Paczki ufundowane przez darczyńców trafiają stąd do personelu szpitala i pacjentów.
Gdy zaczęła się epidemia, a szpital w Ostródzie na początku marca br. został w całości przekształcony w zakaźny, pani Ania myślała, że zamknie kiosk i straci nie tylko źródło utrzymania, ale też towar. Są to głównie artykuły spożywcze, z krótkim terminem przydatności. Wtedy zadzwoniła do niej pani Kamila z urzędu pracy z pytaniem o to, jak jej pomóc w tej sytuacji. I od razu poprosiła, by zrobiła w jej imieniu paczki dla całego oddziału dziecięcego – pacjentów i personelu. Pacjentów wielu nie było, sześć paczek z wodą, sokami i słodyczami powędrowało na oddział.

— Pani Kamila wyszła z dzieckiem na spacer, ja wyniosłam terminal przed szpital i tak za paczki zapłaciła — mówi Anna Rydzińska. — Kolejne duże zamówienie zrobił u mnie ordynator, który kupił paczki ze słodyczami dla pielęgniarek ze swojego oddziału w podziękowaniu za ich ciężką pracę. Mój syn i koleżanka Hania podpowiedzieli mi wtedy, że to jest pomysł na to, by kiosk nadal działał. Nic się nie zmarnuje, a przy okazji to pomoc tym osobom, które jej potrzebują. Umieściłam informację w mediach społecznościowych i potem poszło już lawinowo. Pomagają koleżanki, koledzy, nawet moja mama i mój syn również. Darczyńców nie brakuje.

Znajomi i przyjaciele zaczęli składać u pani Ani zamówienia. Kolejne było dla personelu i pacjentów oddziału zakaźnego – 26 paczek. W pełnym zabezpieczeniu, z maseczkami na twarzach i w rękawiczkach ochronnych, paczki powędrowały na oddział... przez okno. A w nich soki, woda, batoniki, słodycze.
Największe zamówienie udało się zrealizować dzięki panu Dawidowi i zawodnikom z zespołu Orlik. Spotykali się raz w tygodniu na boisku w Ostródzie, by pograć w piłkę. Zebrali między sobą 780 złotych i przekazali na paczki dla personelu medycznego i pacjentów szpitala. Udało się zrobić 86 paczek!

Wieść szybko się rozniosła i zaczęły spływać zamówienia z innych miast. Szpital w Ostródzie przyjmuje pacjentów z całego regionu. Z panią Anią skontaktowała się żona komendanta policji z Nowego Miasta, który ze stwierdzonym zakażeniem koronawirusem, trafił na oddział w Ostródzie. Poprosiła o dostarczenie mu kilku drobiazgów. Ktoś inny z Gdańska też poprosił o pomoc w dostarczeniu paru rzeczy pacjentce. Kolejne telefony z prośbą o pomoc były z Częstochowy i Milanówka. Czasami są to – oprócz artykułów spożywczych – prośby o inne potrzebne drobiazgi: krople do nosa, czy środki higieniczne. Odległość utrudnia kontakt z bliskimi, którzy leżą w szpitalu, a dzięki pani Ani można taką sprawę załatwić. Ona sama może też liczyć na darmowe przejazdy Super Taxi. Tak wspierają jej akcję.

Na samym początku najbardziej zaskoczony był personel szpitala.
— Najcenniejsze były te chwile, gdy tym niesamowicie poświęcającym się ludziom, dostarczamy nasze paczki — mówi pani Anna. — Byli wzruszeni i zaskoczeni, że ktoś o nich myśli, że pamięta, wspiera i docenia ich pracę. W każdej paczce umieszczam specjalne podziękowania dla nich. Oni są dziś prawdziwymi bohaterami.

Najwięcej paczek z kiosku pani Ani poszło przed świętami. Spędziła przy ich przygotowaniu kilka godzin. Od początku zrobiła ich już ponad 400! I nie zamierza przestać. Jeśli ktoś chce pomóc w ten sposób personelowi lub pacjentom w szpitalu w Ostródzie podajemy numer do pani Ani: 604 075 511.
— To takie dwa w jednym: ktoś mi pomaga, a ja pomagam innym — dodaje Anna Rydzińska. — Cieszę się, że jest tylu darczyńców, ludzi, którzy chcą pomagać innym. Jestem im wszystkim bardzo wdzięczna.

Akcja wciąż trwa. Kolejni darczyńcy, to Danusia i Jacek z Iławy oraz Maria i Henryk z Ostródy. Paczki przez nich ufundowane powędrowały na oddziały ostródzkiego szpitala do pracowników i pacjentów. I tak ludzka życzliwość zmienia świat na lepsze w tych trudnych czasach.
Basia Chadaj-Lamcho




Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. powinni zamknąć ten kiosk #2910372 | 176.10.*.* 23 kwi 2020 06:36

    za fałszywą propagandę i tumanienie ludzi ze jakas korona jest ,to chęć wzbogaceniasie i wyjazd na wycieczke za granice

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  2. wszyscy tacy dobrzy ojej #2910288 | 51.68.*.* 22 kwi 2020 20:25

    a złodzieji pełno i oszustów ,potem na jaw wychodzi skąd te dobro nakradzione

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz