Pozytywny przekaz dnia: Czego można nauczyć się przez internet?

2020-03-29 18:13:00(ost. akt: 2020-03-27 16:34:28)

Autor zdjęcia: andrzej sprzączak

Przez internet można uczyć się języków obcych, matematyki, gry na gitarze, a nawet baletu. W czasach izolacji to często jedyny sposób na zatrzymanie klienta.
Zuzanna ma 14 lat. Gry na gitarze uczy się od 3 lat w prywatnej szkole muzycznej. — Z powodu epidemii szkoła zaproponowała lekcje online — opowiada tata Zuzanny. — Nauczyciel przeprowadza zajęcia za pośrednictwem Skype'a. Są to lekcje indywidualne, jak w tradycyjnej szkole muzycznej. Nauczyciel i Zuzanna widzą się nawzajem, ale kamera jest skierowana przede wszystkim na gitarę. Nauczyciel ocenia gitarowe chwyty, może wprowadzać korekty. Zadaje Zuzannie utwory, ona się ich uczy. Ten system w przypadku gitary działa dobrze.

Zuzanna jest w VIII klasie. Egzaminy ósmoklasistów mają rozpocząć się 21 kwietnia. Czy odbędą się w tym terminie, nie wiadomo. Tak czy owak Zuzanna za pośrednictwem internetu będzie uczyć się dodatkowo matematyki i angielskiego.

Siedmioletnia Lena od 3 lat uczy się baletu. Szkoła, do której chodzi, zaproponowała lekcje online. — Mają odbywać się raz w tygodniu — opowiada mama Leny. — Za nami pierwsze zajęcia. Wzięło w w nich udział 10 dziewczynek. Każda na ekranie miała swoją kratkę i pani mogła je obserwować. Korygowała ich ruchy jak na normalnej lekcji, ale Lena przed monitorem czuła się nieswojo.

Pomysł pani Katarzynie się podoba. — Córka musiała założyć strój do tańca i baletki, przygotować się jak do normalnej lekcji — dodaje. — Taka mobilizacja podczas przedłużającej się izolacji i monotonii jest potrzebna.Mam nadzieję, że szkoła za lekcje przez internet będzie popierała mniejsze opłaty niż za zajęcia na żywo.

Ja podobnie jak Lena przed monitorem czułam się nieswojo. Zdarzało mi się rozmawiać przez Skype'a, ale lekcja języka obcego to zupełnie co innego. Centrum Francusko-Polskie zaproponowało nam taki właśnie sposób nauki. — Wasza grupa była pierwsza, ale z lekcji online będą mogli skorzystać wszyscy nasi kursanci — zapewnia Małgorzata Czaplarska, dyrektorka Centrum Polsko-Francuskiego. — Nie są to liczne grupy i mam nadzieję, że zachowamy ciągłość edukacji.

Ona sama robi menedżerskie studia podyplomowe w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. — Zamiast brać udział w zjazdach, siedzimy przed komputerami od 9 do 17 — opowiada. — Są oczywiście przerwy, ale taka nauka nie zastąpi bezpośrednich spotkań z wykładowcami i innymi studentami.

Nasze ostatnia lekcja francuskiego na żywo odbyła się 10 marca, dwa dni przed ogłoszeniem epidemii. Straciliśmy więc cztery 1,5-godzinne spotkania. Na pierwsze zajęcia online stawiło się 5 uczennic i oczywiście Vincent, nasz nauczyciel. Ale ja lepiej czuję w prawdziwej klasie. Wtedy francuski wydaje mi się bardziej... prawdziwy. Być może to kwestia przyzwyczajenia, bo nauka języka obcego przez internet czy z pomocą programów językowych to nic nowego. Ta metoda działa pod warunkiem, że ma się dobry internet i sprzęt. Mój komputer i łącze zdały egzamin. Pożegnaliśmy się z Vincentem „a mardi”, czyli do wtorku. Kiedy zobaczymy się na żywo w klasie, tego nie wie nikt.

Ewa Mazgal


Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



W weekendowym wydaniu polecamy m.in.

W czterech ścianach cieszymy się sobą
Od dwóch tygodni dzieci nie chodzą do przedszkola, a ja do pracy. Spędzamy ten czas razem, w domu. Bawimy się, uczymy, gotujemy, czasem wychodzimy się przewietrzyć. Z nikim się jednak nie spotykamy. Wiemy, że tak trzeba i nie narzekamy.

Agata z suczką GrandiTłumaczyć język psi na ludzki
Agata Jastrzębska to behawiorysta zwierzęcy. Potrafi odczytać język, który dla przeciętnego człowieka jest niedostrzegalny, a zwierzęta do nas mówią. Musimy się tylko na nie otworzyć. Jeżeli nie będziemy znali podstaw tej komunikacji, to nic nie wskóramy.

By ofiary przemocy nie milczały...
Hasło "zostań w domu" powinno się kojarzyć z bezpieczeństwem i komfortem. Niestety dla wielu kobiet oznacza piekło. Przemoc domowa w czasie pandemii bardzo nasiliła się w Chinach. Czy czarny scenariusz czeka też Polki?