Szczęście jest daleko od nas

2020-02-21 07:13:00(ost. akt: 2020-02-20 18:50:44)

Autor zdjęcia: archiwum biblioteki szkolnej w Bisztynku

Dziś obchodzimy Dzień Języka Ojczystego. Ale język to nie tylko piękne słowa. To też takie, które śmieszą czy zawstydzają. I takie, które mają wiele znaczeń. Albo wyrażają emocje — najczęściej z przytupem albo... obrazkiem.
Mamy mistrzów słowa. Doskonale znamy ich ze szkoły. Nie bez powodu Juliusz Słowacki, podobnie jak Adam Mickiewicz, wielkim poetą był. Nie bez powodu też napisał, że „chodzi mi o to, aby język giętki, powiedział wszystko, co pomyśli głowa”. Ten cytat z Beniowskiego znają wszyscy. Ale i tych, u których giętkość języka przewyższa sprawność głowy, znaleźć nietrudno. Wystarczy włączyć telewizor. I pomyśleć: rzeczywiście mamy mistrzów słowa. Z tym, że współczesnych i o innym znaczeniu. Tacy są politycy, tacy są celebryci. Zamiast dawać przykład, pokazują, że język nie ma dziś żadnej wartości. Ale czy my jesteśmy lepsi? Czy mówimy lepiej?

— Niestety, ale rozmawiamy coraz mniej. A języka powinniśmy używać, bo to dzięki niemu możemy rozmawiać. Możemy nawiązywać relacje. To tak niewiele, a tak dużo — zauważa Anna Orienter, którą spotykamy na olsztyńskiej starówce. — Mówiąc niestety używamy też mnóstwa słów "powszechnie uznanych za obelżywe". Czy naprawdę w ten sposób musimy przekazywać swoje emocje? Takie słowa słychać na ulicy, w autobusie, w szkole…

Nawet, gdy jestem za granicą i słyszę soczyste słowo na „k”, wiem, że to nasi. Dzięki temu słowu jesteśmy rozpoznawalni na całym świecie. Czy musi to być nasza narodowa duma?

Czytaj e-wydanie

To tylko fragment artykułu. Cały tekst można przeczytać w piątkowym (21 lutego) wydaniu Gazety Olsztyńskiej!

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wot #2872928 | 83.9.*.* 21 lut 2020 07:31

    "Polacy generalnie mają nawyk przeklinania. Aż dziw, że Konstytucja RP nie zaczyna się od preambuły: My, k…., naród polski”. (Paweł Pollak)

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Ja #2872942 | 188.147.*.* 21 lut 2020 07:47

      Kto u was pisze te artykuly? Jestem zalamana :(

      odpowiedz na ten komentarz

    2. L #2873227 | 37.201.*.* 21 lut 2020 14:42

      Ja sie prostym ludziom nie dziwie ze uzywaja " laciny " - slow ordynarnych, skoro np. starsza pani , chyba szlachcianka Beata Tyszkiewicz uzywala w swojej wypowiedzi ,w telewizji ,gdzie ogladaly ja tysiace ludzi , a moze i wiecej , slowo " zajebiscie " lub zapier...alal " . Jej babka przewrocilaby sie w grobie jak by kiedys uslyszala slowo zajebiscie. Coraz wiecej mlodych " celebrytek " uzywa slowo " zajebiscie " . Nie moge sluchac tego slowa u ludzi o normalnym lub o wyzszym poziomie intelektaulnym . Ale musze stwierdzic , ze ludzie coraz wiecej chamieja, kultury osobistejmaja coraz mniej , uczciwosci trzeba szukac i kto krzyczy najglosniej to ten ma racje. Tak zwane celebrytki zadufane sa w sobie, im wiecej pokazuja golego ciala tym uwazaja sie za lepsze , sylikonowe cycki prawie na wierzchu, usta napelnione botoksem , proznia wypelnione mozgi , ubrania tylko markowe i mysla , ze ostatnie rozumy pozjadaly ,A szkoda , ze w dzisiejszych czasach takie slowa jak : uczciwosc, honor, lojalnosc to slowa obce dla wiekszosci naszego spoleczenstwa.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz