Pandemia cukrzycy także w Polsce. Cierpi na nią ok. 3 mln osób

2020-01-08 18:00:34(ost. akt: 2020-01-09 12:25:32)
Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją tekstu

Autor zdjęcia: Pixabay

Według WHO cukrzyca jest epidemią XXI wieku, a liczba chorych na całym świecie sukcesywnie rośnie. W Polsce cierpi na nią około 3 mln osób, a 5 mln Polaków ma już stan przedcukrzycowy. Wielu chorych nie zostało jeszcze zdiagnozowanych.
Lekarze i pacjenci podkreślają, że w Polsce przez długie lata leczenie cukrzycy — zwłaszcza typu II — zasadniczo odbiegało od standardów europejskich. Zmieniło się to niedawno głównie za sprawą refundacji nowoczesnych leków.

— Trzeba powiedzieć, że dzięki temu Polska doszlusowała do standardów europejskich i w tej chwili jesteśmy krajem, który trzyma europejskie standardy leczenia cukrzycy — podkreśla prof. Edward Franek, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Endokrynologii i Diabetologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA. — WHO uznało cukrzycę za pierwszą niezakaźną epidemię, właściwie pandemię w skali całego świata. W Polsce również mamy z nią do czynienia.

Zgodnie z danymi Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) i Komisji Europejskiej, liczba chorych na cukrzycę na całym świecie sukcesywnie wzrasta. Szacuje się, że w Polsce cierpi na nią ok. 3 mln osób — przy czym duża część nie została jeszcze zdiagnozowana. Stan przedcukrzycowy ma już około 5 mln Polaków.

— Najnowsze dane pokazują, że w Polsce na cukrzycę choruje około 3 mln osób. Co najmniej pół miliona to osoby niezdiagnozowane — cukrzyca już sieje spustoszenie w ich organizmie, ale one jeszcze o tym nie wiedzą. Przewiduje się, że zachorowań na cukrzycę będzie coraz więcej. Trend jest wzrostowy, zarówno w Polsce, w Europie, jak i na całym świecie — wskazuje Anna Śliwińska, prezes zarządu głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.

Zdecydowana większość, bo około 80 proc. chorych cierpi na cukrzycę typu II, której podstawowe czynniki ryzyka to m.in. nadwaga i otyłość, brak aktywności fizycznej i niewłaściwa dieta. Stąd w tej grupie notuje się największy wzrost zachorowalności. Na cukrzycę chorują osoby coraz młodsze, a nieleczona lub niewłaściwie kontrolowana — prowadzi do groźnych powikłań, wśród których są m.in. choroby sercowo-naczyniowe, udar mózgu, niewydolność nerek czy zawał serca.

— Cukrzyca ma dwa podstawowe typy — mówi prof. Edward Franek. — Pierwszy to choroba autoimmunologiczna, typ drugi to cukrzyca związana z wiekiem i otyłością. I w tej drugiej grupie mamy najwięcej zachorowań, co wynika po prostu z dobrobytu. Ludzie są coraz bogatsi, jedzą coraz więcej niezdrowego jedzenia, które powoduje otyłość.

— Odnotowujemy rosnącą liczbę zachorowań na cukrzycę — zarówno I, jak i II typu. W pierwszym przypadku nie znamy przyczyny, ponieważ cukrzyca typu I to choroba wynikająca z autoagresji, która zdarza się coraz częściej i naukowcy badają różne możliwe przyczyny. Natomiast głównym winowajcą cukrzycy typu II jest niezdrowy tryb życia, czyli brak aktywności fizycznej, używki, niewłaściwe odżywianie. To po prostu choroba XXI wieku — dodaje Anna Śliwińska.

Jak podkreśla, w Polsce przez długie lata leczenie cukrzycy — zwłaszcza typu II — zasadniczo odbiegało od standardów europejskich. Zmieniło się to niedawno, głównie za sprawą refundacji nowoczesnych leków — flozyn, których refundacja weszła w życie w listopadzie tego roku oraz inkretyn, które będą refundowane od stycznia.

— Środowisko diabetologów i pacjentów długo mówiło o tym, że standardy leczenia cukrzycy w Polsce nie są na odpowiednim poziomie i jesteśmy pod tym względem w tyle za Europą. To zmieniło się w tym roku. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło nowe leki przeciwcukrzycowe na listy refundacyjne — zarówno flozynę, jak i niektóre leki z grupy agonistów GLP-1 i receptora GLP-1. Jesteśmy krajem, który trzyma europejskie standardy leczenia cukrzycy — podkreśla prof. Edward Franek.

Refundowane od listopada flozyny to grupa leków, która pozwala przedłużyć życie chorych na cukrzycę z powikłaniami. Ogranicza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i nefropatii cukrzycowej, poprawiając rokowania pacjentów.

newseria.pl, opr. lub


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Doceń sportowców i podziękuj im za sportowe emocje!

Trwa 59. Plebiscyt na 10 Najpopularniejszych Sportowców Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Głosować można do 7 lutego.

Więcej informacji o plebiscycie >>>TUTAJ.


Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. najbliższy termin do diabetologa - wrzesień 2 #2846042 | 195.136.*.* 8 sty 2020 18:31

    tyle ws. zainteresowania państwa tym problemem

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  2. Polska #2846043 | 46.186.*.* 8 sty 2020 18:35

    W tym kraju prędzej umrzesz niz ci państwo cokolwiek pomoże.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. docho #2846051 | 83.9.*.* 8 sty 2020 18:54

      Cukrzyca to taka choroba ,ze lekarz nie pomoże , lekarstw na cukrzycę nie ma żadnych i nikt się z tej choroby nie wyleczył . Walka z ta choroba polega na ograniczaniu poziomu cukru we krwi. Są pewne specyfiki które ograniczaja wchłanianie cukru z potraw , ale nie sa to lekarstwa na cukrzycę tylko środki do walki z cukrzycą .

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. Wanda #2846073 | 89.228.*.* 8 sty 2020 19:38

      Ta refundacja to śmiech. Jest tak obwarowana dodatkowymi czynnikami, że lekarz w większości przypadków nie może wypisać jako refundowany. Wiem coś o tym, bo przyjmuję go za 100% odpłatnością. Cena tgo 157 zł na miesiąc j

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    3. Observer #2846110 | 88.156.*.* 8 sty 2020 20:44

      Ludwik Pasteur, Aleksander Fleming, Adelchi Negri i inni przewracają się w grobach, gdy słyszą, że w XXI wieku „naukowcy badają różne możliwe przyczyny (cukrzycy)” i… nie mają żadnych efektów. Czy przypadkiem pseudo-badacze, nie są płatnymi pachołkami koncernów chemicznych? Leków na uzdrowienie z c. „nie było, ni ma i nie bedzie”, bo koncerny nie mogą nie zarabiać! Będą za to chemikalia, utrzymujące chorych przy życiu, aby mogli je kupować. Wiesz już dlaczego? No i teraz dobiliśmy do standardów europejskich, czyli dofinansowywania przez państwo tych dobrych koncernów.

      Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (11)