Miliard złotych leży na drogach

2019-12-30 14:38:15(ost. akt: 2019-12-30 17:42:42)
W regionie mam prawie 1900 km dróg wojewódzkich. O tym, co się udało zrobić w tym roku na tych drogach oraz na kolei i na lotnisku w Szymanach, a także o planach na 2020 rok, rozmawiamy z wicemarszałkiem województwa Marcinem Kuchcińskim.
— Czego nie udało się zrobić w mijającym roku na drogach, którymi zarządza samorząd województwa?
— Raczej trzeba mówić o tym, co zostało zrobione, bo naprawdę w tym roku zrobiliśmy bardzo, bardzo dużo, jeśli chodzi drogi wojewódzkie. Przede wszystkim rozpoczęliśmy prace na drodze 504 (Tolkmicko-Frombork- Braniewo) i 507 (Braniewo-Pieniężno). Obie inwestycje podzielone były na dwa zadania. I mimo boomu cenowego na przetargach, udało się wyłonić wykonawców. Prace trwają, tak jak na drodze 512 (Pieniężno-Bartoszyce). Wszystkie te inwestycje finansowane są z naszego Regionalnego Programu Operacyjnego. Wiele wskazuje na to, że wkrótce podpiszemy też umowę z wykonawcą na budowę mostu na Łynie w Bartoszycach. Obecnie trwa jeszcze procedura przetargowa. W tej chwili w modernizację dróg wojewódzkich mamy zaangażowane ok. 1 mld zł. Taka jest wartość podpisanych kontraktów. To pokazuje jak wielka jest skala prac.
Jednak to nie koniec, bo dodatkowo udało nam się wygospodarować z nadwyżki budżetowej ponad 20 mln złotych, za które wykonaliśmy 30 kilometrów nakładek na naszych drogach. Gdybyśmy co roku modernizowali, naprawiali tyle kilometrów dróg, to infrastruktura drogowa poprawiłaby się zdecydowanie.

— Drogi, o których pan wspomniał, leżą w pasie północnym regionu, a co z drogami w innych częściach województwa. Leżą odłogiem?
— Nic podobnego. Wcześniej zmodernizowaliśmy drogę 519 (Morąg - S-7), a w ubiegłym roku została oddana do użytku po przebudowie droga 545 z niewielkim odcinkiem drogi 604 w Nidzicy. W poprzedniej perspektywie finansowej została wyremontowana droga 521 (Lubawa- Iława- Susz), droga 541 Lubawa-Lidzbark-Działdowo-Nidzica), a także drogi Bartoszyce-Kętrzyn, Kętrzyn-Mrągowo, Kętrzyn-Węgorzewo-Gołdap oraz droga Biała Piska-Ełk. Trudno więc nam zarzucić, że koncentrujemy się tylko na drogach w pasie północnym. Obecnie robimy wszystko, by rozpocząć remont drogi 527, czyli Olsztyn-Łukta-Morąg. Gdy chodzi o przyszłą perspektywę finansową, to w planach są modernizacje dróg: Kętrzyn-Giżycko, Gołdap-granica województwa. Sprawa rozbija się oczywiście o pieniądze. Jeszcze niedawno koszt budowy kilometra drogi wynosił 2-3 mln zł, a dziś już 8 mln zł. Oddaliśmy też do użytku naszą drogę dwupasmową.

— Dwupasmową...
— Tak, to ok. kilometrowy odcinek drogi od granic Olsztyna do obwodnicy. To jedyna droga wojewódzka dwupasmowa. Żeby wyremontować wszystkie drogi wojewódzkie w regionie, trzeba w sumie na to ok. 3,5 mld zł. Jednak trzeba na to też czasu, może 10-15 lat.

— PLK PKP pochwaliły się otwarciem linii kolejowej Olsztyn-Działdowo oraz Ełk-Pisz-Szczytno. Co z linią Olsztyn-Braniewo, której modernizacja miała być finansowana z RPO?
— Problem polega na tym, że my w RPO zapisaliśmy modernizację linii Gutkowo-Braniewo, na co przeznaczyliśmy ponad 44 mln euro. Po przetargu okazało się, że brakuje na tę inwestycje ok. 100 mln zł. Stąd decyzja PLK o budowie linii Olsztyn-Gutkowo oraz Gutkowo-Dobre Miasto. Według deklaracji PLK potem ma zostać zmodernizowana linia do Braniewa. Problem w tym, że pociągi na nowo oddanych trasach jadą dalej wolno. A miało być lepiej. Czekamy...
Wrócę jeszcze do trasy Pisz-Ełk. Zarzuca nam się, że nie zadbaliśmy o to, żeby na tej zmodernizowanej trasie jeździły pociągi. Przewozy Regionalne już pół roku temu zapytały PLK, kiedy oddadzą zmodernizowaną trasę do użytku. Odpowiedź była, że w marcu 2020 roku. Z całym szacunkiem, jak widać nikt nie dał nam szansy na zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów na tej linii. Oczywiście to zrobimy, dopasujemy rozkład do potrzeb mieszkańców. Dbamy o kolej, przypomnę, że w ostatnich latach wydaliśmy 125 milionów złotych na tabor, który użytkują Przewozy Regionalne. Tymi szynobusami, elektrycznymi zespołami trakcyjnymi codziennie mieszkańcy naszego regionu dojeżdżają do pracy, do szkół. Do tego dochodzi co roku ok. 50 mln zł. dofinansowania dla PR do przewozów pasażerskich w województwie.

— Jeszcze tej zimy z siatki połączeń Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury ma wypaść Brema. Dlaczego Wizz Air zawiesza połączenie?
— To decyzja przewoźnika. Wizz Air skreślił też kilka połączeń z innych lotnisk w Polsce. Inne trasy do Niemiec, do Kolonii czy Dortmundu cieszą się dużą popularnością. Port lotniczy jest naszym oknem na świat, szansą na nowe inwestycje, na wzrost ruchu turystycznego. Już osiągnęliśmy zakładaną na ten rok liczbę pasażerów, czyli 140 tys. Plan na przyszły rok to ok. 180 tys.odprawionych pasażerów. W RPO mamy 3 mln euro na nowy system bezpieczeństwa, ILC na lotnisku. Podpisaliśmy umowę z Bartolini Air, która będzie szkolić w Szymanach pilotów dla Ryanair. Mamy wokół lotniska ok. 100 ha terenów inwestycyjnych i jest zainteresowanie nimi inwestorów. Na razie dopłacamy do działalności operacyjnej spółki lotniczej, ale dopłacamy też do przewozów kolejowych. Tak jak zresztą inne samorządy. To jest inwestycja w teraźniejszość, ale i w przyszłość Warmii i Mazur.

Andrzej Mielnicki


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl