Dłuższa praca? Wyższa emerytura!

2019-11-29 18:03:30(ost. akt: 2019-11-29 15:26:46)
Wyższe emerytury to lepszy poziom życia, np. zagraniczne wakacje

Wyższe emerytury to lepszy poziom życia, np. zagraniczne wakacje

Autor zdjęcia: pixabay

Nasz system emerytalny jest w tym względzie prosty. Jeśli chcemy wyższej emerytury — musimy dłużej pracować. I tego chcą też osoby, które już na emeryturę przeszły — gdyby tylko dostali taką szansę, bo polskie emerytury są bardzo niskie.
Ciekawych danych dostarcza w tej kwestii badanie opinii przeprowadzone przez Fundusz Hipoteczny DOM. Wynika z niego, że prawie 60 proc. przedstawicieli srebrnego pokolenia chciałoby pracować o 5 lat dłużej, jeśli dzięki temu ich świadczenia emerytalne były o 20 procent wyższe. Ponad 30 proc. emerytów było przeciwnego zdania, a 7 proc. nie umiało określić, jak zachowałoby się, gdyby musieli zdecydować. To, że dzisiejsi emeryci chcieliby dostawać więcej pieniędzy, wcale nie dziwi, bo przecież polskie emerytury są jednymi z najniższych w Europie.

Według danych ZUS przeciętna emerytura w 2018 roku wynosiła zaledwie 2350 zł brutto. Gdybyśmy do tego dodali 20 procent — to oznaczałoby dodatkowe... 470 zł w portfelu emeryta.

Źle jest zresztą nie tylko u nas, bo niedawno niemiecki bank centralny ogłosił prognozy dotyczące tamtejszych emerytur i okazało się — wbrew temu, co większość z nas sądzi — że za naszą zachodnią granicą nie jest aż tak różowo. Niemcy powinni bowiem pracować nawet do 70 roku życia, żeby ich system emerytalny się nie załamał. Nasi sąsiedzi i tak od 2012 roku podnoszą wiek przejścia na emeryturę. Najpierw z 65 lat do 67 lat w 2031 roku. Zgodnie z najnowszymi prognozami do 2070 roku wiek emerytalny powinien być podniesiony do prawie 70 lat (69 lat i 4 miesiące). A wszystko z powodu problemów demograficznych, które dotykają większość krajów w Europie.

Emerytów będzie sukcesywnie przybywać, a na emerytury nie będzie miał kto pracować. W analizie FH DOM zwraca też uwagę na termin hipoteki odwróconej i konieczność zmiany podejścia. O co chodzi?
— Osoba starsza niejako oddaje swoje mieszkanie bankowi. W zamian za to dostaje miesięcznie pieniądze, taki dodatek do emerytury. Bank określa zysk i rozdziela to na raty. Po śmierci tej osoby mieszkanie przechodzi na własność banku — wyjaśnia dr Waldemar Kozłowski, ekonomista z UWM.

Taka opcja może być korzystna chyba głównie dla samotnych osób po 65. roku życia? Bo w przypadku samotnych, rodzina nie będzie się czuła poszkodowana? — dopytujemy.
— W zasadzie tak. Chcemy u siebie wprowadzić to, co robią banki w Stanach. Przejmują, odkupują, można powiedzieć, że handlują nieruchomościami. Nasze instytucje finansowe jeszcze od tego stronią, bo wiąże się to z zatrudnieniem specjalistów od finansów, są kwestie prawa własności i spadkowego, które jest zawiłe — mówi dr Kozłowski. — U nas emeryt może przepisać dom na instytucję finansową i w zamian ta instytucja obowiązuje się, że przez 20 lat będzie mu płacić. A co jak taka osoba przeżyje te 20 lat? Wtedy są np. zapisy, że właścicielem jest bank, a poprzedni właściciel płaci czynsz najmu albo się wyprowadza. Instytucja finansowa zawsze na tym zarobi, ale to wykorzystywanie tego, co się dzieje w demografii. Skorzysta też jednak druga strona — uważa dr Kozłowski. — Bo np. samotna osoba nie przejmuje się, co później stanie się z mieszkaniem. W Anglii można kupić dom na 10 lat. Po tym czasie wraca do dewelopera. Mimo to — im więcej tych instrumentów, tym więcej płaczu, bo — w przypadku kogoś, kto ma rodzinę — później się ona zjawi i powie, że ktoś oddał bankowi mieszkanie za bezcen.

— W niektórych państwach np. w Wielkiej Brytanii, Szwecji i Norwegii hipoteka odwrócona już dziś jest ważnym filarem, na którym opierają się senioralne budżety domowe. To dzięki takiemu rozwiązaniu seniorzy mają szansę na dodatkowe świadczenia pieniężne do ich emerytury, bez konieczności podejmowania pracy — wyjaśnia Robert Majkowski, prezes Funduszu Hipotecznego Dom.

Z badania wynika też, że aż 35 procent osób po 65. roku życia wciąż uważa, że podjęcie dodatkowej pracy jest najlepszym sposobem poprawienia sytuacji materialnej. O pomoc finansową do rodziny zwróciłoby się 11 procent badanych. Pożyczka w banku? Taką opcję przewiduje 7 procent.

Ciekawostką jest jednak, że aż 36 procent respondentów wskazało, żeby ich pomysły na poprawę sytuacji materialnej zaliczyć do kategorii „inne”. Dopytywani o to, co rozumieli pod tym pojęciem stwierdzili, że... liczyliby na dodatkowe środki pieniężne od państwa, wygraną w lotto lub na giełdzie. Mimo to — w większości — przyznawali jednak, że nie mają pomysłu, skąd wziąć dodatkowe pieniądze na życie.

pj

Komentarze (34) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jasne ;) #2826845 | 91.160.*.* 29 lis 2019 18:36

    Dłuzsza paraca większy garb nic po zatym

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. GieTek #2826847 | 5.173.*.* 29 lis 2019 18:38

    Dymanie ludzi. Dłuższa praca, krótsze życie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

  3. jola #2826855 | 95.160.*.* 29 lis 2019 18:50

    aby nasz system emerytalny był wydolny proponuje podnieść wiek przejścia na emeryturę do 80 lat. Niewielu przeżyje, ci co przeżyją jakieś 4- 7 lat i tak zadowolą się byle czym bo już niewiele chcą od życia - w zasadzie spokoju by zaraz się zawinąć. Odkładasz latami / najlepiej z 50 lat/ korzystasz najlepiej kilka lat.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Gajowy Borucha .. #2826859 | 5.173.*.* 29 lis 2019 18:58

      Pracować pracować ... płacić ZUS do śmierci i nic od ZUS nie wziąć - to jest nasz system emerytalny . Człowieka na koniec do dołu a pieniądze zostają ...

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    2. cde #2826860 | 88.156.*.* 29 lis 2019 18:58

      Prawie 50 (pięćdziesiąt) lat pracy. 9 lat w gospodarstwie rodziców, które do niczego się nie liczą i prawie 40 lat w zakładach poza rolniczych. Żadnych zwolnień, przerw i kombinacji i nie zarobiłem na "normalną" emeryturę ? I jeszcze mam pracować 5 lat by w portfelu było "... 470 zł więcej " ? Dla ścisłości te 470 to brutto a nie w portfelu. Jak już pojawiają się takie artykuły to zaraz coś decydenci wykombinują !

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      Pokaż wszystkie komentarze (34)