El Niño: Jedyny taki kot na świecie!

2019-11-10 16:02:48(ost. akt: 2019-11-08 16:10:57)
kot

kot

Przyszła na świat zaledwie rok temu, a już zawojowała świat. Kotka El Niño rasy Maine Coon na Wystawie Światowej Kotów we Freiburgu zdobyła tytuł World Winner 2019. To jej najbardziej spektakularny sukces. O ten tytuł walczyło 1500 kotów.
El Niño w zasadzie nie miauczy. Jak przystało na kotkę rasy Maine Coon, jest ciekawska, towarzyska i wierna. Wydaje z siebie odgłosy przypominające gruchanie gołębia. Chciałaby towarzyszyć domownikom przy wszystkich czynnościach. Lubi być blisko ludzi. Ma dzikie spojrzenie, ale to tylko pozory. Nikomu nie zrobiłaby krzywdy. El Niño ma bardzo łagodne usposobienie. To ona nadaje rytm domowi. Przynosi spokój i ukojenie.

Jej właścicielka Kamila Skrzydlak-Kulesza zaprezentowała ją podczas Wystawy Światowej Kotów 2019 we Freiburgu. Efekt? El Niño otrzymała tytuł World Winner 2019. Ale zanim to się stało... — Musiałam ją na to przygotować – opowiada pani Kamila. — Bo samo czesanie futerka nie wystarczy. Kot musi być dobrze wykąpany. To trzy - cztery godziny mojej pracy. Używam specjalnych szamponów i płynów. Potem wysuszyłam kotkę i ułożyłam jej futro.

Jednak kąpiel, nawet najbardziej luksusowa, to też za mało. — Z kotem trzeba ćwiczyć, tak, aby go odpowiednio potem zaprezentować. Kot tej rasy musi być wyciągnięty, żeby pokazać jego ciało. Ćwiczyć trzeba od małego, żeby ćwiczenia były dla niego przyjemne i proste. Ale wystarczy go przy tym zabawiać, machać przed nim piórkiem — opowiada pani Kamila.

Trzeba dbać też o odpowiednią dietę. — Unikam suchych karm, nie ma w nich nic dobrego — opowiada pani Kamila. — Wszystkie moje koty jedzą surowe mięso. Stawiam na naturalne pożywienie. Sama przygotowuję im posiłki. Nie zajmuje to wiele czasu, bo porcjuję mięso i zamrażam. Daję też im suplementy.

Jakie korzyści płyną z takiej diety? — Wystarczy spojrzeć na włos kota i na jego zdrowie — odpowiada. — Odpowiednio odżywiony kot nie choruje na nerki czy cukrzycę. Koty to moja rodzina, więc je odpowiednio karmię. Po ich kondycji widzę, że to dobra droga.

Zwykły kot nie ma szans na zwycięstwo. — Musi mieć odpowiedni temperament — tłumaczy jego właścicielka. — Ten egzemplarz zawojował świat. To fantastyczna przygoda móc pokazywać ludziom takie zwierzę.

El Niño to urodzona gwiazda. Jak mówi pani Kamila, wystawy to jej żywioł. — Pięknie się prezentuje i co najważniejsze, dobrze się czuje podczas pokazów. To pierwszy przypadek w historii, kiedy Maine Coon polskiej hodowli wystawiany przez swego hodowcę zdobył takie zwycięstwo. To jest moja wielka duma. Choć od wystawy minęło już kilka dni, emocje nadal są ogromne!

Kamila Skrzydlak-Kulesza ma 34 lata. Pochodzi z Olsztyna, tu uczyła się i pracowała. Od niedawna mieszka na wsi pod Olsztynem, ale nadal pracuje w mieście. Jest logistykiem w firmie produkcyjnej. Koty w jej życiu pojawiły się 6 lat temu. — Miłością do nich zaraził mnie mój mąż — opowiada. — Zrozumiałam, że te zwierzęta są warte uwagi i pogłaskania.

Nasza bohaterka od zawsze otaczała się zwierzętami. Jeździ konno od dziecka. To jednak do tej pory psy były ważniejsze od kotów. — Moje postrzeganie kotów zmieniło się jednak w chwili, gdy na wystawie kotów rasowych, zobaczyłam po raz pierwszy Maine Coon’y. Byłam wprost zachwycona ich majestatem i zauroczona wyglądem — opowiada. — Teraz w domu mamy cztery kotki i jednego kocura.

Wcześniej potencjał El Niño został dostrzeżony na wielu wystawach w Polsce. To jednak zwycięstwo we Freiburgu zapewniło jej sławę. — Oczywiście najpierw musiała przejść kwalifikacje — opowiada pani Kamila. — Nie mógł brać udziału kot, który wcześniej nie był oceniany czy nagradzany. Koty były oceniane przez 26 sędziów z różnych krajów. Sędziowie doskonale znali standard rasy: budowę ciała, szkielet, kształt, futro, proporcje, a nawet ekspresje zwierzęcia. I to dzikie, wręcz złe spojrzenie...

Okazało się, że to właśnie El Niño jest najpiękniejszą w swojej kategorii. — Maine Coon'y to bardzo inteligentne koty, są największe ze wszystkich udomowionych ras i bardzo łagodne. Porównując do psów, to taki koci labrador. Agresja w tej rasie jest wyeliminowana — tłumaczy pani Kamila.

Jest bardzo dumna, że to właśnie jej kot pokonał groźnych przeciwników. Ale wyjątkowy kot z prestiżowym tytułem to nie tylko wielkie wystawy i podium. To też codzienność.

Co daje jej obecność kotów? — W naszym domu nie da rady się być nerwowym, czy zabieganym. Koty narzucają nam rytm dnia i energię. Domagają się atencji. Śpią i jedzą razem z nami.

Co, jeśli znajomi pani Kamili nie podzielają jej miłości do kotów? — Pytam, z jakiego powodu. Słyszę wtedy często, że kot jest fałszywy. To jeden z najczęściej powtarzanych mitów. Wystarczy, żeby spędzić z nimi godzinę, żeby przekonać się, że jest inaczej. Trzeba zobaczyć, jak koty tej rasy się zachowują — odpowiada.

Pani Kamila przyznaje, że na siłę nie stara się nikogo przekonywać do swoich racji. — Ale jeśli ktoś ma argumenty, to wtedy dyskutuję —opowiada. — Chętnie zapraszam na kawę i daję możliwość spędzenia czasu z naszymi kotami.

Skąd imię El Niño? — Nadałam je trochę z przekory. Z języka hiszpańskiego oznacza dzieciątko, najczęściej płci męskiej. A to jest przecież kotka— uśmiecha się.

W domu państwa Kuleszów mieszkają jeszcze inne koty: Elis, Francesco, Nikita i Cookie. Ich właścicielka chętnie dzieli się sukcesami zwycięskiego kota w mediach społecznościowych. — El Niño to moje smocze dziecko, moja duma, mój skarb. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną na wystawie, jak i myślami, dziękuję całej polskiej ekipie — napisała na Facebooku.

W przyszłym roku Wystawa Światowa Kotów odbędzie się w Madrycie.

Aleksandra Tchórzewska


— Maine coon to największy przedstawiciel domowych kotów.
— Ogłoszono go rasą narodową Kanady. Tam też można znaleźć najwięcej hodowli.
— Kot jest doskonale przystosowany do niskich temperatur i śnieżnej aury. Długi i puszysty ogon ma za zadanie otulać kocie ciało i tym samym nie pozwalać mu na zbytnie wychłodzenie podczas snu. Zwierzę może także na nim siadać, co chroni tylną części ciała. Szerokie stopy porośnięte długą sierścią tworzą swego rodzaju rakiety śnieżne, które znacznie ułatwiają poruszanie się po głębokim śniegu.
— Włosy rosnące po wewnętrznej stronie uszu zapobiegają odmrożeniom.
— Samce bywają bardziej żywiołowe od samic, jednak obie płcie w równym stopniu przywiązują się do swojego opiekuna.
— Mówi się, że mejkuny z Nowej Anglii cechowało dość częste występowanie polidaktylii – wrodzonej dolegliwości polegającej na tym, że kot posiada więcej palców.
— Wielu przedstawicieli tych kotów trafiło do Księgi Rekordów Guinnessa, m.in. w kategoriach: największy kot domowy świata, najdłuższy kot domowy świata, kot z najdłuższym ogonem.
źródło: koty.pl

Ciekawostki:


Kot

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. maja #2817578 | 83.14.*.* 12 lis 2019 09:23

    Gratulacje, piękny kot raczej kotka , a z tą jazdą od dziecka to chyba przejężyczenie...

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Agnieszka #2817145 | 217.153.*.* 10 lis 2019 22:34

    Polidaktylizm to nie jest 'dolegliwość' jak napisano w artykule - koty nie cierpią z tego powodu, ta cecha nie pociąga za sobą żadnych problemów czy ułomności. Dla El Nino i jej opiekunki kolejny raz WIELKIE GRATULACJE :o)

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. lotokot #2817094 | 83.5.*.* 10 lis 2019 20:58

    Szalony kot :)

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Edward #2817030 | 83.9.*.* 10 lis 2019 18:10

    Ten kot po prawej to taki sobie.

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Tomek #2817006 | 94.197.*.* 10 lis 2019 17:06

    Fajna Kotka

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)