"Ratujcie jezioro!". Sprawdzamy, co dzieje się z jeziorem Tyrsko w Olsztynie

2019-10-22 15:26:38(ost. akt: 2019-10-22 15:42:43)

Autor zdjęcia: Miłosz Dąbrowski/Aquafly.eu

Olsztyńskie Jezioro Tyrsko, znane bardziej jako Żbik, niejednokrotnie było już zanieczyszczone. Gdy mieszkańcy zauważyli wyraźne zmętnienie oraz zabrudzenie wody, byli przerażeni. Zaalarmowali naszą redakcję.
O rzekomym zanieczyszczeniu chemicznym jeziora Tyrsko poinformowali nas czytelnicy, którzy redakcyjną skrzynkę e-mailową zasypali wiadomościami z prośbą o interwencję. "Problem zanieczyszczenia jeziora Tyrsko toczy się już chyba dwa lata i jest coraz gorzej. Dawniej czyste i piękne, a teraz smród i brud. Coś strasznego (...) Czy można nagłośnić ten problem?" — pisze pani Magdalena, a na dowód swoich słów zamieszcza zdjęcia.

Jeszcze bardziej przerażająco wyglądało zdjęcie wykonane z pokładu samolotu. Nadesłała je do nas pani Karolina i napisała: "Nikt się tym nie interesuje. Zdjęcia wyglądają dramatycznie. Może ktoś z redakcji podjąłby się tematu?"

Sprawą oczywiście natychmiast się zajęliśmy i o wszystkim poinformowaliśmy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Olsztynie, do którego nie dotarło wcześniej żadne zgłoszenie dotyczące zanieczyszczonego jeziora. Inspektorzy, którzy pojechali nad jezioro przeprowadzili oględziny — jak nazwali to fachowo — infrastruktury wodno-ściekowej zlokalizowanej wzdłuż jeziora Tyrsko. I na szczęście tym razem alarm okazał się fałszywy, bo nie wykryto wycieku jakichkolwiek nieczystości płynnych z kanalizacji sanitarnej.


Warto jednak dodać, że obawy mieszkańców mogły być uzasadnione, bo wszyscy pamiętamy jak fatalne w skutkach były powtarzające się wycieki nieczystości z kanalizacji sanitarnej, odprowadzającej ścieki z pobliskiego obiektu hotelowego.

Jak zakończyła się tamta sprawa? — W wyniku przeprowadzonych oględzin ustalono, że na drodze lokalnej nastąpiły wycieki ścieków, prawdopodobnie na skutek uszkodzenia i zatkania studzienki rewizyjnej. Na podstawie kontroli stwierdzono liczne naruszenia w zakresie przestrzegania przepisów ochrony środowiska, w związku z czym zastosowano finansowe sankcje karne i wystosowano zarządzenie pokontrolne, obligujące do wyeliminowania naruszeń — wyjaśnia inspektor Kazanowska.

W sprawie jeziora Żbik, które zostało zanieczyszczone w ubiegłym roku interweniował również Michał Wypij. Radny, który niebawem zasiądzie w sejmowych ławach, złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwym popełnieniu przestępstwa.

— Mam poczucie, że ta sprawa nie została należycie sprawdzona przez prokuraturę i odpowiednie służby. W interesie mieszkańców jest to, żeby olsztyńskie jeziora były jak najczystsze, zwłaszcza, że jezioro Żbik od zawsze słynęło z wyjątkowej czystości. Od kilku lat jest ono poddawane permanentnej degradacji. Myślę, że czas najwyższy, aby odpowiednie służby zajęły się tym tematem na poważnie, bo problem jest i się regularnie powtarza — mówi Michał Wypij, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w sprawie jeziora. — Wcześniej nie mogłem złożyć zażalenia na umorzenie z uwagi, że nie byłem stroną, a osobą, która jedynie zawiadamiała prokuraturę. Jeżeli się okaże, że służby w Olsztynie nie są w stanie poradzić sobie z tą sprawą, to — jako poseł — oczywiście też użyję wszelkich narzędzi, żeby tę sprawę raz na zawsze wyjaśnić — przekonuje.

A o tym, jak poważne może być w skutkach kolejne zanieczyszczenie jeziora opowiedział w rozmowie z nami ekolog, prof. Zbigniew Endler. — To było najczystsze jezioro na całym Pomorzu Wschodnim, opisane już w XIX wieku. Ćwiczyli tam nurkowie, a potem już niestety nie, bo pogorszyła się widzialność, a było to jezioro o szmaragdowym kolorze — wspomina prof. Endler. — Zakwit sinic, szczególnie teraz, pokazuje, że jezioro jest już w stanie krytycznym.

Potwierdza to również Cezary Barszczewski, jeden z olsztyńskich płetwonurków. — Miesiąc temu pojechaliśmy nad jezioro, ale w momencie, gdy weszliśmy do wody i na głębokości półtora metra nie zobaczyłem swoich płetw, to doszliśmy do wniosku, że kończymy — przyznaje Cezary Barszczewski.

Krzysztof Kucharczak


Komentarze (34) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. MrX #2808056 | 88.156.*.* 22 paź 2019 16:00

    jak zwykle nic złego się nie dzieje do czasu aż ryby zaczną pływać do góry brzuchami... syf widoczny gołym okiem to nie jest normalny stan rzeczy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  2. A może #2808060 | 37.8.*.* 22 paź 2019 16:13

    A może to z Warszawy w ramach ubogacania naszego regiony podrzucona tam trochę osadów ze ścieków ?Samo bez przyczyny nic się nie dzieje

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. GieTek #2808062 | 5.173.*.* 22 paź 2019 16:15

    Wygląda jak gnojowica !

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  4. Noname #2808063 | 37.47.*.* 22 paź 2019 16:15

    To może wyslijmy sinice do Afryki?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  5. Prezes #2808071 | 176.221.*.* 22 paź 2019 16:26

    To wina Tuska. Wersja do lokalnych patriotów: to przez Grzymowicza i tramwaje.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (34)