Prawnik radzi: Postępowanie gospodarcze po nowemu

2019-10-08 08:36:56(ost. akt: 2019-10-08 10:21:37)

Autor zdjęcia: arch.

Na początku listopada wejdzie w życie bardzo duża część nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego. Ten właśnie kodeks reguluje to, jak prowadzone są różne postępowania cywilne. Wśród nich znajdują się także spory między przedsiębiorcami.
Postępowania gospodarcze zawsze charakteryzowały się pewną odrębnością, przy czym kiedyś – a teraz ponownie od listopada – będą one formalnie wyodrębnione w kodeksie. Konsekwencją takiego zabiegu jest to, że do postępowania w sprawach gospodarczych stosować trzeba będzie inne, o wiele bardziej rygorystyczne i sformalizowane reguły postępowania. Przedsiębiorca, ale także i inne osoby, których sprawy będą w tym trybie rozpoznawane, powinni być ich świadomi, bo brak zastosowania się do nowych zasad może oznaczać solidne kłopoty, a nawet przegraną sprawę.


Jak widać, sprawa gospodarcza to zawsze spór pomiędzy przedsiębiorcami, ale także inne spory, w których nawet obie strony nie są przedsiębiorcami. Tu decyduje kryterium przedmiotu sporu (czego spór dotyczy, a nie kto go prowadzi). Dlatego, według nowych przepisów, na wniosek strony, która nie jest przedsiębiorcą lub jest przedsiębiorcą będącym osobą fizyczną, sąd rozpoznaje sprawę z pominięciem przepisów o postępowaniu gospodarczym. Ale uwaga: taki wniosek strona musi złożyć w terminie tygodnia od dnia doręczenia jej na piśmie pouczeń o postępowaniu w sprawach gospodarczych, a jeżeli takie doręczenie pouczeń nie było wymagane - w pozwie albo pierwszym piśmie procesowym pozwanego. Po tym terminie, jeśli wniosku nie złożono, sprawa toczyć się będzie na podstawie przepisów o postępowaniu gospodarczym.

W sprawach gospodarczych sąd jest zobowiązany podejmować czynności tak, by rozstrzygnięcie w sprawie zapadło nie później niż sześć miesięcy od dnia złożenia odpowiedzi na pozew. Stosunkowo krótki termin (biorąc pod uwagę realia panujące w polskim sądownictwie) na rozpoznanie nieraz bardzo trudnych, zawiłych i złożonych spraw wymusza właśnie sformalizowany sposób ich rozpoznawania. Strony muszą bardzo dobrze planować przebieg postępowania i na samym jego początku oferować sądowi dowody, które chcą przeprowadzić. Samo postępowanie dowodowe też może zaskoczyć osobę, która na co dzień nie ma żadnego doświadczenia w prowadzeniu sporów sądowych.

Twierdzenia i dowody powołane za późno podlegają pominięciu, chyba że strona uprawdopodobni, że ich powołanie nie było możliwe, albo że potrzeba ich powołania wynikła później. Co więcej, dowód z zeznań świadków sąd może dopuścić jedynie wtedy, gdy po wyczerpaniu innych środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy.
Zatem w sporach gospodarczych liczą się przede wszystkim dokumenty, a nie świadkowie. Nowością jest umowa dowodowa. Strony będą mogły się umówić, że niektóre dowody będą wyłączone w postępowaniu gospodarczym.Wówczas sąd nie dopuści z urzędu dowodu wyłączonego umową dowodową.

Ważną zasadą jest też to, że niezależnie od wyniku sprawy sąd może obciążyć kosztami procesu w całości lub części stronę, która przed wytoczeniem powództwa zaniechała próby dobrowolnego rozwiązania sporu, uchyliła się od udziału w niej lub uczestniczyła w niej w złej wierze i przez to przyczyniła się do zbędnego wytoczenia powództwa lub wadliwego określenia przedmiotu sprawy. W ten sposób ustawodawca chce zwiększyć liczbę spraw kończonych w sposób polubowny, przez co do sądu, ostatecznie, będzie trafiać mniej sporów. Czas pokaże, na ile te oczekiwania nie rozminą się z rzeczywistością.

Dr Łukasz Chojniak
Adwokat, założyciel i partner w Kancelarii Chojniak i Wspólnicy Adwokaci Sp. p.