Koniec z podziałem na dwie płcie? Świat gier staje się na to gotowy

2019-09-15 18:17:00(ost. akt: 2019-09-13 18:11:53)
Plakat, który wywołał tyle kontrowersji

Plakat, który wywołał tyle kontrowersji

Autor zdjęcia: CD Projekt RED

CD Projekt RED szykuje premierę swojej nowej gry. Cyberpunk 2077 w przedsprzedaży pobił już nawet legendarnego Wiedźmina 3. O samej grze wiemy coraz więcej. W tym to, że po krytyce części graczy do kreatora postaci trafią nowe funkcje.
Cyberpunk 2077 będzie opowiadał o futurystycznej wizji społeczeństwa. Night City to miasto, w którym nic nie jest do końca „normalne”. A przynajmniej w naszym rozumieniu tego słowa. Świat gry będzie otwarty, czekają nas dylematy moralne i dużo walki. No i właśnie o tę moralność poszło. Co wywołało taką krytykę (części) środowiska graczy?

Chodzi o sztywny podział na dwie płcie. Od czasu prezentacji pierwszych wersji kreatora sporo się zmieniło. RED-zi usunęli bowiem z kreatora właśnie ten podział. W obecnej wersji wybierzemy ciało naszego protagonisty z kilku modeli przygotowanych przez twórców. Co więcej, do dyspozycji zostały oddane dwa głosy. Ale nie są podzielone na głos męski i kobiecy (jak mogłoby się wydawać), a na „męsko i kobieco brzmiące”. Można więc będzie dobrać niższy głos do smukłego, bardziej kobiecego ciała. Pełną swobodę kreowania postaci uzupełni masa fryzur, tatuaży czy biżuterii.

Skąd te zastrzeżenia?
Oskarżenie o transfobię nie jest jednak dla mnie do końca zrozumiałe. I znów wydaje mi się, że popadamy w skrajności. A to oskarżenie pojawiło się po publikacji zrzutu ekranu z gry, na którym umieszczono plakat z hasłem „Mix it Up!” Przedstawia on roznegliżowaną osobę o żeńskich rysach twarzy z piersiami i penisem. To reklama napoju ChroManticure o smakach, które odbiorca „uwielbiałby ze sobą mieszać”. I nie tylko to zostało skrytykowane pod względem przedmiotowości i dyskryminacji w Cyberpunku. Podczas targów E3 gra zrobiła spore wrażenie, ale np. redaktor „Rock Paper Shotgun” Matt Cox — oprócz krytyki modelu strzelania — podkreślił, że czuł się źle strzelając (jako biały) do czarnoskórych wrogów podpisanych „Zwierzęta” (to nazwa gangu). Dlaczego nie do końca zgadzam się z krytyką? Bo znowu zaczynamy popadać w skrajności.

Ale pełnej odpowiedzi na to pytanie niech udzieli reakcja przedstawicieli CD Projekt RED. Odpowiedzialną za plakat jest Katarzyna Redesiuk, która w prostych słowach odpiera zarzuty. Co prawda zgodziła się z tym, że przedstawiona na plakacie transpłciowa osoba jest ukazana przedmiotowo, ale... było to celowe zagranie. A to dlatego, że ma odzwierciedlać sposób, w jaki na społeczeństwo patrzą korporacje w Night City, czyli w świecie wywróconym totalnie do góry nogami. „I to jest straszne” — stwierdziła Redesiuk.

Ponadto powiedziała, że w świecie gry jest pełno tego typu postaci. Niektóre nie boją się pokazywać swojego ciała (czyli w zasadzie są dumne z tego kim są). Ale przecież — jest to grupa konsumentów. Korporacje wykorzystują takie postaci podobnie, jak dziś. I traktują przedmiotowo wszystkich.

To nie pierwszy raz

Wystarczy przypomnieć kolejny, chyba bardziej absurdalny zarzut sprzed lat, gdy CD Projekt RED oskarżono (konkretnie zrobiła to redakcja Polygon) o przedstawienie w Wiedźminie 3 jedynie postaci o białym kolorze skóry. Argument obronny w postaci bazowania na twórczości Andrzeja Sapkowskiego nie przeszedł, bo stwierdzono, że gra, w którą będą grać ludzie na całym świecie powinna być bardziej różnorodna. W zasadzie cała seria o Wiedźminie mówi o wykluczeniu i dyskryminacji innych ras, ale tego wątku nie poruszano tak chętnie. A również został w tej grze pokazany. Polacy sprawę naprawili — wypuszczając dodatek, który dodał całą krainę postaci o innym kolorze skóry, ale do dziś trwają jednak spekulacje czy zrobiono to w ostatniej chwili po krytyce, czy może takie zamierzenie przyświecało twórcom od początku. A jeśli tak, to dlaczego od razu nie powiedzieli, że w dodatku takie postaci zostaną dodane? Przypomnę jeszcze o nieszczęsnym tweecie, który CD Projekt RED zamieścił pod wpisem jednego z fanów. Jako żart użyto hasła „Did you just assume their gender?!” (czy właśnie założyłeś, jakiej są płci? — red.). Poza tym na twitterowym koncie GOG.com (sklep CD Projekt RED) zamieszczono swego czasu hasztag „#WontBeErased”, który wykorzystano w kontekście zdania, że twórcy nie pozwolą na wymazanie klasycznych gier PC. Problem w tym, że ten hasztag jest symbolem akcji społeczności transgender, w odniesieniu do gier wideo. Ale to nie jedyni twórcy oskarżeni o dyskryminację.

Czesi mają pecha
Oberwało się też czeskiemu Warhorse — twórcom Kingdom Come: Deliverance. Mimo że gra była chwalona za stworzenie interesującego świata bez magii (za wzór posłużyła średniowieczna Europa Środkowa), opracowanie wymagającego systemu walki, czy świetny klimat, to w grze zabrakło przedstawicieli innych ras. Były nawet głosy, że to było celowe zagranie, bo gra była o białych i dla białych. Prowadzono nawet badania naukowe na ten temat. W 2009 roku na Uniwersytecie Południowej Kalifornii sprawdzono 150 gier pod kątem pojawiania się w nich innych postaci niż biali. Mniej niż 3 proc. miało pochodzenie hiszpańskie, a i tak nie były grywalne. Rdzennych Amerykanów w ogóle nie było, a Afroamerykanie pojawili się z częstotliwością 10,74 proc. Często, jako gangsterzy.

Czesi w ogóle mają kłopoty z oskarżeniami o rasizm. Oprócz Warhorse oskarżenia dotknęły też Amanita Design. I tutaj doszło wręcz do groteskowej wersji zarzutów. Chodzi o grę Chuchel o czarnej drobince kurzu. Chyba wiadomo do czego można mieć zarzut? Żeby było jeszcze gorzej — twórcy (po krytyce koloru bohatera) przemalowali go na kolor pomarańczowy. I tutaj też nie było dobrze, bo... oskarżono ich o dyskryminację osób rudych.

To tylko ubiór
Z drugiej strony w najnowszej aktualizacji do The Sims 4 znajdziemy zawartość skierowaną do muzułmanów – nakrycia głowy (hidżab i kufi) i kilka innych ubrań. To prezent na piąte urodziny. Maxis chce, by z grą mogło identyfikować się więcej kultur. Wystarczą słowa Grahama Nardone'a, jednego z producentów, który stwierdził, że podoba mu się to, że większa liczba graczy „będzie mieć szansę na wyrażanie siebie”. I tu w zasadzie nie ma się do czego przyczepić, bo przecież to „tylko” element ubioru. W dzisiejszym świecie jednak nie wiadomo kogo uda się obrazić tak prostą rzeczą. Bo już nie brakuje głosów, że to niepotrzebne mieszanie w świecie gry, a na dodatek pojawiają się komentarze o dodatku, w którym trzeba wprowadzić bomby.

Seriale też mają problem
Ellen E. Jones z "The Guardian" zwróciła uwagę, że w świecie zakończonego już serialu Gra o Tron praktycznie wszystkie postaci są białe. Wyjątkiem są tylko niewolnicy. Z postaci grających główne role tylko dwie (Szary Robak i Missandei) miały inny kolor skóry, niż biały. Czy w takim razie twórcom (seriali, gier, filmów) nie wolno realizować własnej wizji? Czy jednak można, ale muszą zawsze pamiętać o wypośrodkowaniu kolorów skóry postaci, nawet gdy ich wizja jest inna? Czy tylko ja wyczuwam tu lekką hipokryzję?

Paweł Jaszczanin

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Cyber #2791319 | 31.0.*.* 15 wrz 2019 20:21

    Gry były różne i zawsze były tylko grami.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Barbara #2791374 | 188.147.*.* 15 wrz 2019 21:34

    Skrajny feminizm prowadzi ten świat do przepaści

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  3. maras #2791455 | 188.146.*.* 16 wrz 2019 07:42

    Świat zmierza ku upadkowi, będą rządzili ludzie pokroju Biedronia, Szczuki i innych dewiantów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  4. youtube: łydka grubasa - gender #2791477 | 188.146.*.* 16 wrz 2019 08:28

    pytanie do znafcuff tęczy: jesli wszyje sobie WUJA do LUPY to jaka bede miec wtedy plec?

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  5. fyw #2792039 | 88.156.*.* 16 wrz 2019 23:17

    Aż dziw że autor nie przywołał tak rasistowskiej gry jak snooker. Przypomnijmy - grę kończy wbicie czarnej bili przez białą.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz