Informatyka jest kobietą

2019-09-13 12:27:00(ost. akt: 2019-09-13 11:09:54)

Autor zdjęcia: Pixabay

Jakiś czas temu zachęcano: dziewczyny na politechniki! Dzisiaj można to hasło nieco sparafrazować: dziewczyny, chodźcie do IT! I dodać dla zachęty: jest was tu już sporo. A powinno być jeszcze więcej. 13 września obchodzimy Dzień Programisty.
Nasza redakcyjna koleżanka, Milena Siemiątkowska, kończyła technikum informatyczne. Jej wybór był podyktowany rozsądkiem: doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że informatyk to zawód przyszłości. Kiedy zaczynała naukę, w niemal 30-osobowej klasie, było jednak tylko 6 dziewczyn. I, ostatecznie, ani ona, ani jej koleżanki, nie związały swojej przyszłości z tą branżą. Milena dała dojść do głosu pasji, a ta skierowała ją do redakcji „Gazety Olsztyńskiej”.

Co jednak z tymi kobietami, które pasja prowadzi wprost przed komputer, ale jakiś wewnętrzny głos szepcze: lepiej nie, to nie jest świat dla kobiet? Takim kobietom trzeba wyraźnie powtarzać: nic bardziej mylnego! I przypomnieć słowa Anety Andrzejewskiej i Emilii Mioduszewskiej, programistek, z którymi wywiad ukazał się rok temu na łamach Gazety. Obie zgodnie podkreślały wówczas, że płeć w tej branży nie gra roli.

Oczywiście, nie ma co udawać, że nie pojawiają się problemy. W branży sporo mówi się o różnicach płac i trudnościach kobiet, które wracają do pracy po urlopie macierzyńskim, a które — z uwagi na typowej dla branży IT konieczności trzymania ręki na pulsie — czują się czasem niezbyt komfortowo ze świadomością, że muszą coś „nadganiać” po powrocie.

Liczba kobiet w zawodach związanych z IT powoli, ale stale jednak rośnie. Jak informuje magazyn „Forbes”, „Jeszcze pięć lat temu ich udział w rekrutacjach związanych z IT był znikomy. Dziś kobiety stanowią 20 proc. wszystkich kandydatów”.

Z rozmaitych raportów wynika też, że kobiety nie powinny mieć kompleksów w zakresie swoich umiejętności. W opracowaniu „2019 Women in Tech Report” czytamy bowiem, że najmłodsze programistki nie dość, że znają na wylot język Java (a więc najbardziej przydatny aktualnie język programowania), to potrafią go wykorzystywać lepiej niż ich koledzy.

Choć branża IT wiąże się z niezłymi zarobkami, zachęcenie kobiet do tego, by zajmowały się informatyką, opłaci się nie tylko im samym, ale nam wszystkim. Komisja Europejska opublikowała dane, z których wynika, że gdyby kobiety były reprezentowane w branży informatycznej tak samo licznie jak mężczyźni, PKB Unii zwiększyłoby się o 9 mld euro rocznie.

Co zatem sprawia, że ciągle kobiety są w mniejszości na kierunkach technicznych? Czy kobietom brakuje chęci, determinacji, kompetencji, by zatrudnić się w dziale IT? Na pewno nie. Chodzi chyba raczej o pewne stereotypy, które pracę programisty, informatyka czy innego specjalisty z tej branży, łączą raczej z mężczyznami. Dziewczyny, które wybierają szkołę średnią, a potem także studia, rzadko są zachęcane przez rodziców do tego, by właśnie z takim zawodem związać swoją przyszłość. Kiedy obserwujemy grupę przedszkolaków, możemy być niemal pewni, że rodzice decydując np. o wyborze zajęć dodatkowych, chętniej, co potwierdzają w nieformalnych rozmowach osoby prowadzące takie lekcje, zapiszą swoje córki na zajęcia z baletu niż np. programowania czy robotyki. Niesłusznie, bo na początku chodzi przede wszystkim o wspieranie rozwoju umiejętności logicznego myślenia, a to warto ćwiczyć u obu płci. To procentuje.

A jeśli któraś z naszych czytelniczek właśnie pomyślała, że jest już za późno na to, by się przebranżowić, i smutno spojrzała na swój dyplom, który nie wywołuje skojarzeń z branżą IT, spieszymy ze słowami pociechy. Z raportu „Strong Women in IT 2019” przygotowanego przez Come Creations Group wynika, że na stanowiskach kierowniczych i zarządczych w branży IT dominują kobiety z wykształceniem ekonomicznym (40 proc.), informatycznym (26 proc.) i humanistycznym (22 proc.). W startupach rządzą z kolei ekonomistki (24 proc.), humanistki (15 proc.) i prawniczki (14 proc.). Można więc powiedzieć, że bramy do świata IT stoją otworem dla wszystkich, którzy chcą.

Kiedy rok temu na łamach Gazety ukazała się rozmowa z programistkami, Anetą Andrzejewską i Emilią Mioduszewską, obie podkreślały, że płeć w ich zawodzie nie ma znaczenia i w żaden sposób nie wpływa na kompetencje wymagane do tej pracy. Takie samo zdanie ma Monika Lentacz, urzędniczka i humanistka z wykształcenia, która prowadzi zajęcia z programowania dla dzieci. Rozmowa z nią będzie do przeczytania w sobotniej Gazecie.

Daria Bruszewska-Przytuła

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dziwne, że równie chętnie, nie zachęcacie... #2790612 | 82.139.*.* 13 wrz 2019 23:42

    ... szanownych Pań do prowadzenia choćby męskiej szambiarki, śmieciarki albo koparki na ciężkiej budowie, aaa.... no tak, przecież tam to by się pazurki połamały i nawet wiadro perfum by nie pomogło... to jest właśnie poprawność polityczna i równouprawnienie XXI-wieku, brawo...

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. zxc #2790385 | 195.136.*.* 13 wrz 2019 13:11

    Oj autora zdrowo poniosło :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. P #2790362 | 194.181.*.* 13 wrz 2019 12:38

    Oj lepiej nie

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. 123 #2791436 | 5.172.*.* 16 wrz 2019 07:01

    Kobieta informatyk jest jak świnka morska, ni to świnka ni to morska...

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. gaweł #2790746 | 109.243.*.* 14 wrz 2019 12:32

    Obróbka metali jest kobietą, mechanika pojazdowa też.

    odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (9)