Czy Polacy zgodzą się na jednakowe emerytury?

2019-09-12 07:15:00(ost. akt: 2019-09-11 16:51:08)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Emerytury obywatelskie: niskie, ale równe dla wszystkich – ten pomysł ostatnio rozgrzewa dyskurs publiczny równie mocno, co płaca minimalna. Tyle że do tego pierwszego chyba zdecydowanie dalej niż do nagłego skoku płacy minimalnej.
Nieważne, ile kto pracował, ile zgromadził składek. Emerytury będą równe dla wszystkich. Na ich wprowadzenie zdecydowały się rządy w Kanadzie i Nowej Zelandii. Czy Polska dołączy do tej grupy, wprowadzając emerytury obywatelskie? To wcale niewykluczone, bo już dziś 227 tys. Polaków, z czego 85 proc. to kobiety, dostaje świadczenie emerytalne poniżej 1100 zł brutto, a więc poniżej gwarantowanej przez państwo minimalnej emerytury. To możliwe, ponieważ żeby dostać minimalną emeryturę, trzeba mieć odpowiedni staż pracy. Dla kobiet to 20 lat, a dla mężczyzn 25 lat.

Ponadto wiele wypłacanych emerytur trudno nazwać nawet emeryturą, bo są to niewielkie kwoty albo wręcz kilka groszy, jak np w Zachodniopomorskiem, gdzie pewna kobieta dostawała 4 grosze emerytury. W Olsztynie najniższa emerytura to było 17 groszy, a w oddziale ZUS w Elblągu — 2,9 zł.

Tajemnica groszowych świadczeń bierze się z przepisów. Otóż dziś od każdej wpłaconej składki, nawet jednej, po osiągnięciu wieku emerytalnego przez daną osobę, ZUS musi wyliczyć świadczenie. I to bez względu na staż pracy. Stąd tak żałosne świadczenia.

Jaka jest na to rada? Jednym z rozwiązań mogłoby być wprowadzenie emerytury obywatelskiej, czyli równego świadczenia dla wszystkich. Podczas forum ekonomicznego w Krynicy do pomysłu wprowadzenia emerytury obywatelskiej odniósł się premier Mateusz Morawiecki. I nie powiedział nie.
— Ta dyskusja jest dopiero przed nami i niczego nie należy przesądzać — mówił premier Morawiecki, który był gościem Salonu „Rzeczpospolitej” podczas XXIX Forum Ekonomicznego. — Szanujemy dotychczasowe prawa nabyte i wszelkie rozwiązania muszą mieć akceptację społeczną — dodał.

Czy Polacy zgodzą się na jednakowe emerytury? Na pewno muszą wziąć pod uwagę coś, co może spędzać sen z oczu, a przed czym przestrzegała też w Krynicy prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS, mówiąc, że emerytury przyszłych pokoleń będą niskie.

Chodzi o tzw. stopę zastąpienia, czyli stosunek wysokości pierwszej emerytury do wysokości ostatniej pensji, albo też relacji przeciętnej emerytury do przeciętnego wynagrodzenia. Z danych GUS wynika, że relacja przeciętnej wypłacanej emerytury względem średniej krajowej w 2018 r. wyniosła 56,4 proc. I co gorsze, ta stopa zastąpienia z rok na rok spada.

W 2060 r. przeciętna emerytura wyniesie zaledwie
24,6 proc.
przeciętnego wynagrodzenia
W 2014 r. przeciętna miesięczna wypłata emerytury stanowiła 61,8 proc. przeciętnej miesięcznej krajowej pensji. Z analiz ZUS wynika, że w 2030 r. ta relacja będzie wynosić już tylko 47,1 proc., a w 2060 r. przeciętna emerytura wyniesie zaledwie 24,6 proc. przeciętnego wynagrodzenia w kraju. I to nie są dobre wiadomości dla przyszłych emerytów.

Warto przyjrzeć się, jak wygląda to w innych państwach. I niestety Polska wypada słabo na tle innych krajów. Pokazują to dane Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Z krajów, które analitycy wzięli pod uwagę, gorszą stopę zastąpienia, w przypadku wysokości emerytury w stosunku do wynagrodzenia, od nas mają mieć jedynie Meksykanie. W przypadku osoby rozpoczynającej pracę w 2016 r. ta stopa zastąpienia w Meksyku wynosić będzie 26,4 proc., a w Polsce — 31,6 proc. Dla porównania w Niemczech, gdzie procentowe obciążenie pensji na składki emerytalne jest podobne jak w Polsce, będzie to 50,9 proc., w Portugalii — 74 proc., a w Holandii aż 96,9 proc.

Dlaczego tak się dzieje? To akurat nie wymaga skończenia wielu fakultetów. Żyjemy dłużej, a skoro nie chcemy pracować dłużej, to będziemy mieli niższe emerytury. A przynajmniej zdecydowana większość z nas.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (33) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. j. #2789675 | 83.9.*.* 12 wrz 2019 07:27

    Niby że obszczymurek który w życiu żadną pracą się nie splamił ma dostać taką samą emeryturę jak ja po 45 latach pracy i płacenia składek ZUS? Co to ma być? Sowiecka 'urawniłowka'? VETO !

    Ocena komentarza: warty uwagi (36) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. zniesmaczony #2789681 | 188.147.*.* 12 wrz 2019 07:34

      Pewnie ! Czy się stoi czy się leży 1000 zł się należy.Jak tak ma być to ja się odrazu zwalniam i przechodzę na Mops bo po co pracować jak i tak będę miał to samo.BRAWO POMYSŁODAWCA.

      Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz

    2. zin #2789688 | 213.184.*.* 12 wrz 2019 07:42

      rozumiem że nowy sytem ma obejmować osoby wchodzące dopieo na rynek pracy...

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    3. byg #2789689 | 213.184.*.* 12 wrz 2019 07:43

      świetne wsparcie dla szarej strefy. cale zycie praca na czarno a potem obywatelska emerytura

      Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz

    4. Anty #2789694 | 88.220.*.* 12 wrz 2019 07:52

      To jest oburzające, jestem przeciw. Mam skończone studia, pracuję 35 lat i mam dostać emeryturę np 1500 zł ????? A ile dostaną osoby stanowiące te bzdurne przepisy, też 1500????

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (33)