Lekcje od rana do wieczora

2019-09-08 13:58:20(ost. akt: 2019-09-06 14:08:37)

Autor zdjęcia: Pixabay

Reforma edukacji daje się wielu szkołom we znaki. W wielu z nich nauka jest prowadzona na dwie, a nawet trzy zmiany. W jednej lekcje zaczynają się o 7.10, w innej kończą nawet o 18:30. To wielu uczniom może pokrzyżować plany...
Niektórzy uczniowie są załamani nowym planem lekcji. Dosłownie ich zamurowało, gdy dowiedzieli się, w jakich godzinach będą w szkole. Jedno jest pewne: nie jest łatwo. Albo trzeba zrywać się w środku nocy, żeby dojechać rano do szkoły, albo można spać do południa. Z tym, że ze szkoły wyjdzie się późnym wieczorem. Bo szkoły do pierwszych klas przyjęły podwójne roczniki.

Winna temu jest reforma edukacji, która wydłużyła o dwa lata nauki w szkołach podstawowych i zlikwidowała gimnazja. Dlatego w tym roku o miejsca w szkołach średnich ubiegał się pierwszy rocznik absolwentów 8-letniej szkoły podstawowej i ostatni rocznik gimnazjalistów. Ta kumulacja roczników stanowiła ogromne wyzwanie dla szkół. A że w wielu placówkach nie ma wystarczającej liczby sal i nauczycieli, więc siłą rzeczy stały się… szkołami wieczorowymi. Nie wszystkie, ale są takie, którym reforma dała się we znaki.

— Gdyby reforma była przemyślana, a nie realizowana raptownie, na pewno wiele niedogodności można byłoby uniknąć. Według mnie takie zmiany trzeba wprowadzać przez lata, a nie natychmiast. Obrywają uczniowie — twierdzi Katarzyna Krzewska, która rozpoczęła naukę w II LO w Olsztynie. — Nie chciałabym być w szkole do późna. Znacznie lepiej czuję się i myślę rano.

— Ani szkoły nie były na to gotowe, ani nauczyciele. Uczniowie przede wszystkim — dodaje Anna Krzewska mama Katarzyny. — Gdy córka wybierała szkołę, zwracała uwagę na czas trwania lekcji. Chciała uniknąć nauki do wieczora. Codziennie ma zajęcia dodatkowe, więc byłoby jej trudno wszystko pogodzić.

W wielu olsztyńskich szkołach zajęcia trwają normalnie, czyli tak jak w ubiegłym roku. Ale w niektórych trzeba było zmienić przyzwyczajenia. — W mojej szkole lekcje trwają do 16. Ale zaczynamy o 7.10 — mówi Danuta Gomolińska, dyrektorko III LO w Olsztynie. — W poprzednich latach zaczynaliśmy o 8, ale z uwagi, że uczniów będzie więcej, musieliśmy to jakoś rozplanować. Mnóstwo uczniów dojeżdża rano do szkoły i są wcześniej, więc myślę, że taka godzina jest dla nich korzystna. Łatwiej przez miasto przejechać jest o 6.30 niż o 7.30. I uważam, że lepiej wcześniej zacząć, niż później skończyć.

— Takiego samego zdania są moi uczniowie. Kilka lat temu przeprowadziliśmy ankietę, która potwierdziła, że młodzież woli zacząć wcześniej, żeby wcześniej skończyć lekcje. Dlatego od kilku lat pracujemy od godz. 7.30 — dodaje Tomasz Otręba, wicedyrektor II LO w Olsztynie. — U nas w oddziały zlikwidowanego gimnazjalne wskoczyły pierwsze klasy. Na szczęście są w tym samym budynku. W związku z tym nie musieliśmy wydłużać godzin. Kończymy o godz. 16.30.

Szkołą, która będzie miała zajęcia do późna, jest gastronomik. W poprzednim roku lekcje trwały tam do 15, dziś niestety uczniowie wychodzą z niej przed 19. — Pracujemy w dwóch budynkach. W jednym mamy przedmioty ogólnokształcące i zaczynamy je o 8, a kończymy o godz. 15.40. Tu nic się nie zmienia, kończymy normalnie. W drugim budynku odbywają się natomiast zajęcia modułowe, czyli zawodowe. W pracowniach zaczynamy o 7.30, a kończymy o godz. 18.30 — podkreśla Małgorzata Świech-Twarowska, dyrektor Zespołu Szkół Gastronomiczno-Spożywczych w Olsztynie.

I dodaje: — Przez ostatnie lata lekcje nie trwały tak długo. Ale kiedyś było inaczej — zwłaszcza, gdy mieliśmy tłuste lata, czyli był wyż demokratyczny. W latach 2007-2010 pracowaliśmy na trzy zmiany. Później było mniej uczniów, więc kończyli zajęcia około 15. W tym roku w związku z reformą, z podwójnym rocznikiem, wracamy do trzech zmian. Ale trzeba podkreślić, że uczniowie, którzy zaczynają lekcje rano, nie będą mieli lekcji do wieczora. Skończą wcześniej. Natomiast ci, którzy wyjdą ze szkoły o 18.30, przyjadą na zajęcia na przykład na 11 czy na 12. Późniejsze godziny dotyczą jednak tylko starszych uczniów, którzy są już zaprzyjaźnieni ze szkołą. Nie chcemy, żeby pierwszoklasiści zrazili się na „dzień dobry”.

— Pierwsza połowa września jest ruchoma, robocza. To przekłada się na zmiany w planie lekcji — zauważa Ewa Kaliszuk, wiceprezydent Olsztyna odpowiedzialna za oświatę. — Zmianowość jest nieunikniona w szkołach zawodowych. I tu niestety jest największy problem, bo większość uczniów dojeżdża spoza Olsztyna. Jeśli weźmiemy pod uwagę dojazdy i powroty, jest to sytuacja dramatyczna. Tym bardziej że przed nami jesień i zima, więc miesiące, kiedy dzień jest bardzo krótki. Rano i wieczorem jest po prostu ciemno...

Ada Romanowska

Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ale straszne!! #2788220 | 95.160.*.* 8 wrz 2019 22:13

    Rzeczywiście "straszna" sytuacja! W latch 1999-2004r uczyłem się z jednym z Techników w Olsztynie i przez 5 lat zaczynałem lekcje o 13 lub 14, a kończyłem o 20-21. Na dodatek jeździłem autobusem 50minut w jedną stronę. Niestety w dzisiejszy czasach "młodzież" jest bardzo delikatna, szczególnie "chłopaczki" w rureczkach i trampusiach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. haha #2788130 | 188.146.*.* 8 wrz 2019 18:10

      też tak chodziłem jak remontowalisp 1 chodziliśmy do sp 11 na 14 i do 19 , i nie było żadnego krzyku, można było wtedy to dlaczego nie teraz ? sztuczne bicie piany

      Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

    2. Elektronik #2788038 | 37.8.*.* 8 wrz 2019 14:58

      lata 80 nauka w pierwszej i piątej klasie tylko popołudniami od 13-14 do 19-20! I co? I nic. Fajnie było ;)

      Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

    3. Ignacy #2788167 | 217.99.*.* 8 wrz 2019 19:09

      Zgadzam się z komentarzami. Bicie piany na czyjeś zamowienie. Zawsze było tak ż eniektóre dziciali zaczynały lekcje o 8.00 a inne o 12,00 albo nawet później. W SP nr 29 od zawasze były dwie zmiany i tak pozostało. Lekcje od rana do wieczora miałyby sugierowc ż euzcen w szlpole spędza czas od 8.00 do 19.00. W zasadzie w Olsztynie chyba nie ma szkoły ktra konczu lekcje po 16 al euczniowe zaczynają o 11 czy 12. Prymitywna narracja mająca wprowadzić w bląd czytelnika

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

    4. Ja #2788027 | 83.9.*.* 8 wrz 2019 14:18

      Robicue z dzieciakow sieroty pokrzywdzone. Rocznik 80 tez byly lekcje o 7 15 i konczuly sie po 17., W LOVII. nikt nie robil afery.

      Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (21)